Site icon Ostatnia Tawerna

Harrison Ford nie chce wracać do „Gwiezdnych wojen”

Harrison Ford

Rola Hana Solo była dla aktora drogą ku wielkiej karierze, jednak nigdy nie ukrywał, że bardziej wolał udział w filmach o Indianie Jonesie, niż w kolejnych częściach gwiezdnej sagi.

Wydaje się, że zgodził się wystąpić w Przebudzeniu Mocy, by J.J. Abrams mógł ostatecznie uśmiercić jego bohatera (na co aktor czekał od niezrealizowanych planów śmierci Hana w Powrocie Jedi). Ale nawet on sam wie, że w świecie Gwiezdnych wojen, szczególnie pod opiekuńczymi skrzydłami Disney’a, nie jest łatwo pożegnać się ostatecznie z tak kultowym bohaterem.

Podczas wywiadu dla magazynu GQ opowiedział krótko i w swoim stylu o ewentualnym powrocie:

GQ: Kiedy mowa o Gwiezdnych wojnach, biorąc pod uwagę naturę science fiction, jesteś całkowicie, nieodwracalnie…

Ford: Martwy?

GQ: skończony w Gwiezdnych wojnach?

Ford: Mam na myśli, że skończyłem z Gwiezdnymi wojnami, o ile one skończyły ze mną.

GQ: A jeżeli nie?

Ford: Nie mogę sobie tego wyobrazić. Ale to science fiction. Wolałbym nie. Wiesz, w tym momencie chciałbym zrobić coś innego. Dlatego, że ciekawiej jest zrobić coś nowego.

Brzmi to trochę zabawnie, kiedy niemal w tym samym czasie zobaczymy Forda w kontynuacji Łowcy androidów i kolejnej po latach części przygód Indiany Jonesa. Ale może faktycznie Lucasfilm powinien już dać spokój Fordowi i skupić się na młodszej wersji koreliańskiego pilota, w którą wciela się teraz Alden Ehrenreich.

Exit mobile version