W serialu Gotham istnieje postać Jerome’a, która do złudzenia przypomina przeciwnika Batmana, Jokera. Wcielający się w rolę młodego Bruce’a Wayne’a David Mazouz omawia związek bohatera ze znanym złoczyńcą.
Seria przedstawiła fanom już wielu antagonistów, między innymi Pingwina, Riddlera czy Trujący Bluszcz, mimo że nierzadko ich historie różniły się od tych znanych z komiksów.
Jednym z bohaterów jest Jerome Valeska (w tej roli Cameron Monaghan), który do złudzenia przypomina odwiecznego wroga Nietoperza, Jokera. Fani zatem naturalnie założyli, że to jest właśnie „gothamowa” wersja tego charakteru. Niestety producenci i scenarzyści wielokrotnie mówili wprost – Jerome to nie Joker.
W niedawnym wywiadzie dla ComicBook, odgrywający rolę Bruce’a Wayne’a David Mazouz ponownie potwierdził te słowa, jednak zaznaczył także, że Valeska jest dość mocno związany z oryginałem i jest to istotne w tej kreacji. Co więcej, aktor przewiduje, że fani będą mocno zaskoczeni.
To naprawdę jeden z największych szoków. Myślę, że można spokojnie powiedzieć, że ten rodzaj przemiany to nie tylko mądre posunięcie, ale także ogromna niespodzianka dla widzów Gotham. W serialu popularne są szokujące momenty. Wiadomo, że uwielbiamy szalone cliff hangery, ale ten będzie na zupełnie innym poziomie niż wszystko, co do tej pory zrobiliśmy. Jak tylko przeczytałem scenariusz, pomyślałem „O mój boże. Tak. To jest idealne”.
Mimo że Mazouz nie powiedział, kiedy dokładnie zobaczymy prawdziwego Jokera w Gotham, fakt, że przeczytał już scenariusz i wypowiada się w tym temacie może sugerować, iż zobaczymy go w czwartym sezonie.
Niemniej należy mieć na uwadze, że oświadczenia aktora często nie sprawdzają się. Przykładem może być jego wypowiedź, w której zapewniał, że Harley Quinn stanie się częścią serialu jeszcze przed końcem trzeciego sezonu. Nic takiego się jednak nie stało. Zatem aktor być może kłamie?
Co myślicie?