Niebawem serial Gra o tron dobiegnie końca. George R.R. Martin ma „mieszane uczucia” wobec faktu, że fani poznają zakończenie na ekranie, a nie w książkach jego autorstwa. Uspokaja jednak, że będzie się ono znacznie różnić.
Finałowy sezon Gry o tron to prawdopodobnie jeden z najbardziej wyczekiwanych serialowych sezonów w historii telewizji. Nic dziwnego, że szczegóły fabuły są trzymane w dużej tajemnicy. Fani nie mogą się doczekać finału historii. Teraz okazuje się, że autor całego uniwersum George R.R. Martin nie jest przekonany, czy zakończenie jest wystarczająco dobre.
W wywiadzie udzielonym serwisowi Entertainment Weekly, pisarz powiedział:
To była niezwykła podróż. W większości była świetna. Oczywiście wolałbym wcześniej skończyć książki, wtedy twórcy serialu by mnie nie wyprzedzili. Nie spodziewałem się takiego obrotu sytuacji.
Nie przeczytałem scenariusza, ani nie byłem na planie zdjęciowym. Ciągle pracuję nad „Wichrami”. Ale wiem, że historia niektórych postaci zostanie trochę zmieniona. Pojawi się kilka znaczących różnic.
Ostatnia część serii Pieśni lodu i ognia, która nosi tytuł The Winds of Winter nie ma jeszcze oficjalnej daty wydania. Martin od sześciu lat nieustannie przesuwa premierę, a w planach ma jeszcze jedna część, A Dream of Spring.
Zobacz również: 8. Sezon „Gry o Tron” z oficjalnym zwiastunem!
Finałowy sezon Gry o tron zadebiutuje 14 kwietnia (premiera w Polsce dzień później).