Telltale Games upadło, ale Netflix nie odpuszcza. Streamingowy gigant wciąż chce adaptacji swojego hitu.
Kilka dni temu informowaliśmy o rychłym upadku znanego studia Telltale Games. Przy pracy pozostała jedynie garstka pracowników miała dokończyć zobowiązań producenta, a dokładniej przenieść Minecraft: Story Mode do formy interaktywnego serialu dla Netflixa. Anulowano za to zapowiedziane wcześniej projekty. Tak więc The Walking Dead: The Final Frontier najprawdopodobniej skończy się na drugim epizodzie. Co więcej, do kasacji trafił The Wolf Among Us 2 i Stranger Things. Okazuje się jednak, że los tego drugiego wcale nie musi być przesądzony. Z oświadczenia Netflixa dla portalu Polygon wynika, że firmie wciąż za leży na licencji popularnego serialu:
Jesteśmy zasmuceni informacją na temat Telltale Games. Stworzyli tak wiele świetnych gier i zostawili istotny ślad w branży. Minecraft: Story Mode wciąż powstaje. Jesteśmy w trakcie rozważania różnych opcji jak przenieść Stranger Things do interaktywnego medium.
Możemy więc mieć nadzieję, że prędzej czy później doczekamy się gry na bazie serialu. Minie jednak jeszcze pewnie sporo czasu, nim dowiemy się jakie studio mogłoby się podjąć zadania produkcji. Wraz ze zmianą wykonawcy pod znakiem zapytania staje też gatunek. Nie byłoby nic dziwnego, gdyby zrezygnowano z modelu interaktywnego filmu. Kojarzy on się przed wszystkim z Telltale i kilkoma innymi studiami. Stranger Things od innych twórców mogłoby być choćby przygodową grą akcji.
Wbrew pozorom, nie bedzie to pierwszy romans serialu z grami. Rok temu na urządzeniach mobilnych ukazała się utrzymana w pixelartowej stylistyce Stranger Things: The Game.