Czarne chmury zbierają się ostatnio nad produkcją stacji Starz. W listopadzie pojawiła się informacja, że z serialu odeszli jego showrunnerzy. Teraz Amerykańscy bogowie tracą jedną aktorkę, a udział kolejnej staje pod znakiem zapytania.
Zarówno Gillian Anderson (grająca boginię Media) oraz Kristin Chenoweth (Wielkanoc) pracowały wcześniej z Bryanem Fullerem. Anderson wystąpiła w kilku sezonach serialu Hannibal, a Chenoweth wcielała się w rezolutną Olive w kolorowym Gdzie pachną stokrotki.
Teraz Anderson oświadczyła, że bez Fullera oraz Michaela Greena, nie pojawi się w 2. sezonie. Chenoweth natomiast nie jest pewna swojego powrotu, o czym mówiła w wywiadzie dla Variety:
Kiedy Bryan był showrunnerem, miała wrócić na kilka odcinków. Teraz już nie wiem. To zależy, kto to będzie [nowym showrunnerem – przyp. red.] i czy uznają, że dodaję coś wartościowego, czy nie.
Brak Gillian Anderson, który na pewno zasmuci jej fanów, można wyjaśnić naturą granej przez nią bogini. Przez osiem odcinków pierwszego sezonu Media wyglądała już jak Marilyn Monroe, David Bowie czy Lucy z sit-comu Kocham Lucy. Nowa twarz i nowa aktorka będzie po prostu kolejnym jej wcieleniem. W sprawie Chenoweth można podejrzewać tylko, że chodzi tu o domysły samej aktorki, a nie decyzje w sprawie kontraktu.
Nie wiadomo jeszcze, kto teraz zajmie się prowadzeniem historii Cienia i panteonu przeróżnych bogów. Neil Gaiman zapewnił jednak, że serial na pewno powróci.
Zobacz również: „Amerykańscy bogowie” bez showrunnerów! [AKTUALIZACJA]
Według pierwotnych planów, sezon 2. ma mieć premierę jesienią tego roku. Przy takich problemach wydaje się to jednak coraz mniej prawdopodobne.
Niech jeszcze Whittle odejdzie i będzie pozamiatane. 🙁
Nie ma jak wracać do The 100, więc myślę, że akurat on będzie kurczowo trzymał się Cienia.