George R. R. Martin podzielił się z czytelnikami istotnymi informacjami o książce, której jeszcze nie wydał. Chodzi o The Winds of Winter, która będzie najpewniej najdłuższą jak dotąd książką z serii Pieśń lodu i ognia.
George R. R. Martin w nowym wpisie na swoim blogu zdradził, że jego nowa książka będzie bardzo długa. Mimo iż dzieło jeszcze nie zostało wydane, to słowa autora brzmią, jakby prace zbliżały się ku końcowi, a na czytelników czekały godziny przygód i intryg w świecie Gry o Tron w związku z tak długą powieścią. Martin napisał na swojej stronie:
„The Winds of Winter” będzie dużą książką. Idzie w takim kierunku, że może być dłuższa niż „Nawałnica mieczy” czy „Taniec ze smokami”. Zwykle skracam swoje prace po ich ukończeniu, ale najpierw muszę skończyć.
To najświeższa nowinka od autora, którą dotychczas otrzymali fani serii. Niestety oficjalne informacje nie zawierają w sobie żadnych szczegółów dotyczących fabuły, czy postaci, tylko zapewnienia, że prace nad powieścią wciąż trwają.
Czytelnicy nieustannie dopytują się pisarza, na jakim etapie są prace związane z The Winds of Winter. Odpowiedzi doczekali się w marcu tego roku, Martin nie krył znużenia powtarzającymi się pytaniami:
Tak, oczywiście, nadal pracuję nad „The Winds of Winter”. Mówiłem już o tym sto razy na stu spotkaniach. Powtarzanie tego bez końca jest po prostu nudne. Zrobiłem dużo postępu w 2020, trochę mniej w 2021, ale mniej to nadal coś.
Na The Winds of Winter trzeba czekać najdłużej ze wszystkich części serii Pieśń lodu i ognia. Po opublikowaniu czwartej książki, oczekiwanie na piątą trwało tylko sześć lat. Dla porównania, od publikacji ostatniej minęło już jedenaście lat. Teraz jednakże mamy najpewniej do czynienia z najdłuższą powieścią George’a R. R. Martina, więc to zrozumiałe, że napisanie jej zajmuje mu aż tak długo.