Site icon Ostatnia Tawerna

Frank Herbert byłby dumny – recenzja komiksu „Diuna, powieść graficzna. Księga 1”

Arcydzieło science fiction dzisiaj w zupełnie nowym wydaniu. Powieść graficzna przygotowana przez syna Franka Herberta i Kevina J. Andersona to wierna adaptacja, której oprawa zapiera dech w piersiach. Przyjrzymy się bliżej obrazkowej wersji walki o kontrolę nad Arrakis.

Arcydzieło powieści czy komiksu?

Oto przed oczami mamy kolejny dowód na to, jak wysoką sztuką potrafi stać się komiks w dłoniach sprawnych artystów. Diuna jako powieść graficzna teoretycznie nie oferuje nam nic nowego. Dostajemy kolejny raz historię, którą znamy z książek, filmów; niedługo do kin trafi także kolejna jej ekranizacja. Autorzy i rysownicy postanowili jednak oddać w ręce czytelników kolejną wersję tej fabuły, tym razem w postaci komiksu. I to nie byle jakiego. Pięknie wydana powieść graficzna stanowi pierwszą część całego cyklu. Wielowątkowa historia Herberta została tutaj ujęta w zupełnie nowe medium, pod którego postacią można równie dobrze ukazać wszystkie jej zawiłości, a do tego zilustrować opisywane wydarzenia. Pełne rozmachu rysunki mają ogromną siłę wyrazu, a czytelnicy mogą się wręcz zatopić w świecie pustynnej planety, ogromnych czerwi, dworskich intryg i prawdziwego, głębokiego science fiction. Ogromna wartość artystyczna tego komiksu sprawia, że nie da się od niego oderwać.

Utytułowani autorzy zwiastują sukces

Powieść graficzna to z pewnością wierna adaptacja pierwowzoru Franka Herberta. Za to wydanie odpowiadają Brian Herbert, syn autora oryginału, oraz Kevin J. Anderson. Obaj panowie mają pewne miejsce na listach bestsellerów New York Timesa. Za rysunki odpowiadają Raul Allen, Patricia Martin i Bill Sienkiewicz – uznani na rynku graficy, znani ze współpracy chociażby z Marvelem i DC Comics. Praca tego zespołu artystów dała nowe życie powieści, wiernie oddając przedstawioną w niej historię. Pamiętajmy, że pierwowzór Diuny to prawdziwe arcydzieło, a komiks nie powinien być traktowany jak jego zastępstwo, tylko uzupełnienie. Myślę jednak, że fascynująca lektura tej powieści graficznej może zainspirować sporą grupę czytelników do sięgnięcia po prozę Franka Herberta.

Zbyt długi czas oczekiwania

Niestety całość została podzielona na części. Księga Pierwsza, jak można się było spodziewać, urywa się w kluczowym momencie i każe czytelnikom czekać z niecierpliwością na kolejne odsłony serii. Jeszcze bardziej martwi zapowiedź drugiego tomu graficznej Diuny – kontynuacji możemy spodziewać się w 2022 roku! Tyle czekania to trochę zbyt dużo, nawet dla najbardziej wiernych fanów opowieści z Arrakis. Do tego czasu pozostaje lektura oryginałów oraz oglądanie filmów o świecie Diuny.

Komiks inspiracją dla młodych

Wspaniałe rysunki idealnie oddają klimat dzieła Herberta. Egzotyczne pałace i rozgrzane pustkowia robią wrażenie, jakbyśmy się do nich przenieśli. Gigantyczne czerwie niemal wypełzają ze stron komiksu. Fabuła jest przekazana bardzo wiernie, co miało wpływ na decyzje twórców i podzielenie opowieści na części. Myślę, że nowatorskie, komiksowe podejście do klasyka science fiction jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla młodego pokolenia czytelników. Jak już wspomniałem wcześniej, powieść graficzna może zachęcić odbiorców do sięgnięcia po oryginał Diuny, a samo to jest już wystarczającym powodem, aby wspierać z całych sił przedsięwzięcie autorów tej pozycji. Teraz będę czekał z niecierpliwością na tom drugi. Tylko dlaczego tak długo…

Nasza ocena: 7/10

Piękna powieść graficzna będąca wierną adaptacją Diuny Franka Herberta. Niestety na kontynuację trochę sobie poczekamy...

Fabuła: 7/10
Bohaterowie: 7/10
Oprawa graficzna: 8/10
Wydanie: 8/10
Exit mobile version