Site icon Ostatnia Tawerna

Fenomenalne zakończenie trylogii – recenzja filmu „Jak wytresować smoka 3”

http://www.mediastinger.com/how-to-train-your-dragon-the-hidden-world-2019-after-the-credits/

Seria Jak wytresować smoka od studia DreamWorks Animation już dawno zdobyła uznanie tak widzów, jak i krytyków filmowych, a przez wielu uważana jest za jedną z najlepszych serii filmów animowanych. Przygody Czkawki i Szczerbatka podbiły serca ludzi na całym świecie nie tylko opowieścią o niezwykłej przyjaźni, ale też szczególną głębią emocjonalną, która dodawała ich historii znacznego realizmu. Nie powinno więc dziwić, że fani sagi – w tym i ja – z niecierpliwością wyczekiwali jej ostatniej części, ciekawi, jak zakończą się losy ich ulubionych bohaterów. Czy jednak owo zakończenie jest satysfakcjonujące?

Jeśli odpowiedź miałaby składać się z dwóch słów, to brzmiałaby: zdecydowanie tak. Film w reżyserii Deana DeBloisa nie tylko utrzymuje poziom poprzedników, ale nawet wyprzedza go, a to za sprawą misternie obmyślonego scenariusza oraz znacznie poważniejszego klimatu. Każdy wątek zostaje dokładnie rozpisany, zaś cała fabuła poprowadzona w taki sposób, by stale intrygować i zaskakiwać widza, jednocześnie unikając przesadnych i efekciarskich zwrotów akcji. Podobnie jest z bohaterami, z których niemal każdy zostaje pogłębiony, a wszyscy odgrywają jakąś rolę i o nikim nie można powiedzieć, że jest zbędny. Z drugiej strony, ze względu na to, iż jest to ostatnia część cyklu, mamy do czynienia z o wiele poważniejszym i momentami nawet mroczniejszym niż dotychczas nastrojem. Czuć ponadto, że stawka, o jaką walczą bohaterowie, jest większa niż kiedykolwiek przedtem i że w każdej chwili mogą zostać zmuszeni do najwyższego poświęcenia.

http://thepoppingpost.com/met-five-dragons-not-toothless-train-dragon/

„Ty i ja, Mordko – na zawsze!”   

Wspomniani bohaterowie są w zasadzie największym atutem filmu, przy czym na największą uwagę zasługuje dwoje protagonistów – Czkawka i Szczerbatek. O ile na przestrzeni całej serii było widać ich rozwój zarówno jako duetu, jak i osobnych postaci, o tyle w części trzeciej zostaje to wyniesione na zupełnie inny poziom. Czkawka jest już bowiem wodzem Berk i w związku z tym spoczywa na nim odpowiedzialność za wszystkich mieszkańców wyspy, łącznie ze smokami. W trakcie filmu musi jednak stawić czoła wyzwaniom, które nie tylko wystawiają na próbę jego charakter i pewność siebie jako przywódcy, ale także skłaniają go do podjęcia trudnych decyzji, mogących wpłynąć na losy całego świata. Mamy również okazję wniknąć jeszcze głębiej w jego psychikę i dowiedzieć się czegoś więcej o jego przeszłości, dzięki czemu możemy jeszcze lepiej poznać go jako postać. Szczerbatek z kolei zostaje tutaj rozwinięty bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Chociaż kwintesencją serii od zawsze była jego przyjaźń z Czkawką, a on sam był kimś więcej, niż tylko zwierzątkiem-pomagierem, tak dopiero w tym filmie odnosi się wrażenie, iż jest on zupełnie samodzielnym bohaterem. Nie tylko dostaje wreszcie osobny wątek, związany rzecz jasna z jego nową miłością (nazwaną przez Astrid Białą Furią), ale też pojawiają się sceny, które skupiają się wyłącznie na nowej parze smoków. Sprawia to, że Nocna Furia nie wydaje się już być nierozerwalnie związana ze swoim jeźdźcem. I właśnie to stanowi główną oś fabularną filmu – zarówno Czkawka, jak i Szczerbatek, do tej pory tak bardzo nierozłączni, w obliczu nowych wyzwań przekonują się, ile są warci bez drugiego i kim tak naprawdę są.

https://www.syfy.com/syfywire/how-to-train-your-dragon-3-will-bring-the-trilogy-to-a-definitive-end-the-right-way-says

Oczywiście nie można nie wspomnieć o pozostałych bohaterach filmu. W tym przypadku na czoło wysuwa się Grimmel – główny antagonista i bez wątpienia najlepszy czarny charakter całej serii. To zimny, wyrachowany manipulator, który nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel, a przy tym bardzo wyrazista postać, dodająca każdej scenie, w jakiej się pojawia, mrocznej atmosfery i bezpośrednio napędzająca całą machinę zdarzeń. W walce z nim towarzyszą Czkawce starzy przyjaciele – Pyskacz, Sączysmark, Śledzik, bliźniaki Mieczyk i Szpadka oraz Eret, którzy poprzez swój temperament nadają filmowi nieco bardziej komicznego tonu i w jakiś sposób czynią go jeszcze ciekawszym. Pojawiają się także Valka i Astrid – matka i dziewczyna młodego wodza, będące dla niego nieocenionym wsparciem i potrafiące w trudnych chwilach zmotywować go do działania. O dziwo, w historię został wpleciony (w dodatku bardzo umiejętnie) nawet Stoik, poległy w poprzedniej części ojciec Czkawki, który, ponownie o dziwo, ma kluczowy wpływ na podejmowane przez syna decyzje.

http://www.animationmagazine.net/features/dreamworks-dragon-3-receives-high-flying-early-raves/

Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy

Niestety, każda dobra historia musi się kiedyś skończyć i nie inaczej jest w tym przypadku. Choć twórcy niemal na każdym kroku dają nam do zrozumienia, że to już finał serii, to nawet i w tym można dostrzec zalety. Film jest pełen nawiązań do pierwszej odsłony, tak bezpośrednich, występujących w głównym wątku fabularnym, jak i pośrednich, pojawiających się nawet w dalszej części kadru, a mimo to stanowiących smaczek dla prawdziwych fanów i widzów o wprawnym oku. Oprócz wspomnianej już mroczniejszej i poważniejszej atmosfery, przywodzącej na myśl pewnego rodzaju ostateczność, ważne jest tu również domknięcie wszystkich wątków z całej trylogii (swoją drogą, możemy się tu dowiedzieć paru ciekawych rzeczy, które dodatkowo wypełniają wszelkie luki w jej fabule). Rzecz jasna w związku z powyższym mamy do czynienia z masą wzruszeń, a największego z nich doznaje się na końcu, i mogę przysiąc, że tak dobrego i tak chwytającego za serce zakończenia nikt nie mógłby się spodziewać. Zresztą, jeśli potrafi ono u widza wywołać płacz (a wierzcie mi, że w ciągu całego mojego życia zdarzyło mi się to w kinie po raz pierwszy), to tylko świadczy to o głębi emocjonalnej filmu i o tym, jak bardzo jest on w stanie wciągnąć widza.   

https://kopitiambot.com/2019/01/18/how-to-train-your-dragon-the-hidden-world-hiccup-and-stoick-the-vast-clip/

Jak wytresować smoka 3 to spektakularne i niezwykle emocjonujące widowisko, okraszone zapierającymi dech w piersiach widokami (Ukryty Świat, poszukiwana przez bohaterów mityczna kraina smoków, to prawdziwy wizualny majstersztyk) oraz cudowną muzyką Johna Powella, które dostarczy widzom tak akcji i humoru, jak i wzruszeń. Zdecydowanie stanowi satysfakcjonujące zakończenie trylogii, którą pokochali widzowie na całym świecie i co do której jestem pewien, że zostanie w ich pamięci jeszcze przez długi czas.

 

Nasza ocena: 10/10

Fenomenalny! „Jak wytresować smoka 3” to prawdziwe arcydzieło kina animowanego – dostarczający mnóstwo emocji i wrażeń, stanowi nie tylko doskonałe i najlepsze z możliwych zwieńczenie kultowej trylogii, ale także, wraz z resztą serii, istną perełkę wśród filmów animowanych.

Fabuła: 10/10
Bohaterowie: 10/10
Oprawa wizualna: 10/10
Oprawa dźwiękowa: 10/10
Exit mobile version