Site icon Ostatnia Tawerna

Fanowska wersja „Wet on wet”

Z początkiem listopada dostaliśmy teaser nowego Deadpoola. Oczywiście w stylu jakiego mogliśmy się spodziewać po poprzedniej kampanii reklamowej. Co więc może się stać kiedy fani wezmą w swoje ręce ten teaser i połączą go z klockami LEGO?

Nie ukrywam, że uwielbiam to co się działo dookoła pierwszej części Deadpoola. Cała kampania reklamowa cudownie balansowała na granicy absurdu, obrzydliwości i specyficznego poczucia humoru. A miłość moja do tej produkcji rosła z każdym kolejnym wypuszczanym plakatem i trailerem. 

I znów nastał ten piękny czas – niecierpliwie przebieram nóżkami, nie mogąc się doczekać cóż za perełkę dostaniemy tym razem. Machina ruszyła w listopadzie z teaserem, który parodiuje pewną znaną serię – The joy of painting.

Ale, ale! 

Fani wzięli w obroty to krótkie video i tak powstała jego parodia. Parodia parodii. Czyż to nie brzmi cudownie?

Mówcie co chcecie, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że klockowy Deadpool jest w jakiś pokrętny sposób jeszcze bardziej absurdalnie niepoprawny niż w wydaniu aktorskim. Może to przez te włosy, a może po prostu ludzik z LEGO wypowiadający dwuznaczności głosem Ryana to coś czego temu światu brakowało?

Exit mobile version