Site icon Ostatnia Tawerna

The film that changed my life

Źródło: videoblocks.com

When we go to the cinema or sit in front of the TV, we never know how much of an impact the movie that we are going to watch can have on us. Our editors share with you titles that have strongly influenced their lives.

 

Legend

Legend is probably the first fantasy movie I have ever had the pleasure of watching. I was a child then and after the screening I spent a long time collecting my jaw off the floor. He immediately charmed me with a fairy-tale atmosphere, interspersed with a dark atmosphere. I will never forget the terrifying and – nomen omen – brilliantly disguised antagonist that haunts me later in nightmares. I sincerely recommend even today, because the film is still brave enough, especially with the aforementioned climate, but also with an interesting story.

It is also one of the first roles of Tom Cruise, who later hardly played in similar productions, except sci-fi. Ridley Scott in the director’s chair and musician Jerry Goldsmith were also doing their job. In truth, it is not an outstanding work, but every lover of this type of cinema should definitely know it. Thanks to the painting in question, I also realized that the fantasy genre will permanently be my favorite, whether it’s a movie, a book or a game. – Dawid Szulc

Source: miltonagency.com

Idąc do kina czy siadając przed telewizorem, nigdy nie wiemy jak duży wpływ może mieć na nas film, który za chwilę obejrzymy. Nasie redaktorzy dzielą się z Wami tytułami, które mocno wpłynęły na ich życie.

 

Legenda

Legenda to prawdopodobnie pierwszy film fantasy, jaki miałem przyjemność obejrzeć. Byłem wtedy dzieckiem i po seansie długo zbierałem szczękę z podłogi. Z miejsca oczarował mnie baśniową otoczką, przeplataną mrocznym klimatem. Nigdy nie zapomnę przerażającego i – nomen omen – świetnie ucharakteryzowanego antagonisty, nawiedzającego mnie później w sennych koszmarach. Szczerze polecam nawet dziś, ponieważ film w dalszym ciągu mężnie się broni, przede wszystkim wspomnianym wcześniej klimatem, ale i ciekawą historią.

To także jedna z pierwszych ról Toma Cruise’a, który później raczej nie grywał w podobnych produkcjach, chyba że sci-fi. Ridley Scott na fotelu reżysera oraz muzyka Jerry’ego Goldsmitha również robiły swoje. Po prawdzie nie jest to wybitne dzieło, niemniej każdy miłośnik tego typu kina zdecydowanie powinien je znać. Dzięki rzeczonemu obrazowi uświadomiłem sobie także, że gatunek fantasy na stałe zostanie moim ulubionym, niezależnie czy to film, książka czy też gra. – Dawid Szulc

Źródło: miltonagency.com

Idąc do kina czy siadając przed telewizorem, nigdy nie wiemy jak duży wpływ może mieć na nas film, który za chwilę obejrzymy. Nasie redaktorzy dzielą się z Wami tytułami, które mocno wpłynęły na ich życie.

 

Legenda

Legenda to prawdopodobnie pierwszy film fantasy, jaki miałem przyjemność obejrzeć. Byłem wtedy dzieckiem i po seansie długo zbierałem szczękę z podłogi. Z miejsca oczarował mnie baśniową otoczką, przeplataną mrocznym klimatem. Nigdy nie zapomnę przerażającego i – nomen omen – świetnie ucharakteryzowanego antagonisty, nawiedzającego mnie później w sennych koszmarach. Szczerze polecam nawet dziś, ponieważ film w dalszym ciągu mężnie się broni, przede wszystkim wspomnianym wcześniej klimatem, ale i ciekawą historią.

To także jedna z pierwszych ról Toma Cruise’a, który później raczej nie grywał w podobnych produkcjach, chyba że sci-fi. Ridley Scott na fotelu reżysera oraz muzyka Jerry’ego Goldsmitha również robiły swoje. Po prawdzie nie jest to wybitne dzieło, niemniej każdy miłośnik tego typu kina zdecydowanie powinien je znać. Dzięki rzeczonemu obrazowi uświadomiłem sobie także, że gatunek fantasy na stałe zostanie moim ulubionym, niezależnie czy to film, książka czy też gra. – Dawid Szulc

Źródło: miltonagency.com

Idąc do kina czy siadając przed telewizorem, nigdy nie wiemy jak duży wpływ może mieć na nas film, który za chwilę obejrzymy. Nasie redaktorzy dzielą się z Wami tytułami, które mocno wpłynęły na ich życie.

 

Legenda

Legenda to prawdopodobnie pierwszy film fantasy, jaki miałem przyjemność obejrzeć. Byłem wtedy dzieckiem i po seansie długo zbierałem szczękę z podłogi. Z miejsca oczarował mnie baśniową otoczką, przeplataną mrocznym klimatem. Nigdy nie zapomnę przerażającego i – nomen omen – świetnie ucharakteryzowanego antagonisty, nawiedzającego mnie później w sennych koszmarach. Szczerze polecam nawet dziś, ponieważ film w dalszym ciągu mężnie się broni, przede wszystkim wspomnianym wcześniej klimatem, ale i ciekawą historią.

To także jedna z pierwszych ról Toma Cruise’a, który później raczej nie grywał w podobnych produkcjach, chyba że sci-fi. Ridley Scott na fotelu reżysera oraz muzyka Jerry’ego Goldsmitha również robiły swoje. Po prawdzie nie jest to wybitne dzieło, niemniej każdy miłośnik tego typu kina zdecydowanie powinien je znać. Dzięki rzeczonemu obrazowi uświadomiłem sobie także, że gatunek fantasy na stałe zostanie moim ulubionym, niezależnie czy to film, książka czy też gra. – Dawid Szulc

Źródło: miltonagency.com

Idąc do kina czy siadając przed telewizorem, nigdy nie wiemy jak duży wpływ może mieć na nas film, który za chwilę obejrzymy. Nasie redaktorzy dzielą się z Wami tytułami, które mocno wpłynęły na ich życie.

 

Legenda

Legenda to prawdopodobnie pierwszy film fantasy, jaki miałem przyjemność obejrzeć. Byłem wtedy dzieckiem i po seansie długo zbierałem szczękę z podłogi. Z miejsca oczarował mnie baśniową otoczką, przeplataną mrocznym klimatem. Nigdy nie zapomnę przerażającego i – nomen omen – świetnie ucharakteryzowanego antagonisty, nawiedzającego mnie później w sennych koszmarach. Szczerze polecam nawet dziś, ponieważ film w dalszym ciągu mężnie się broni, przede wszystkim wspomnianym wcześniej klimatem, ale i ciekawą historią.

To także jedna z pierwszych ról Toma Cruise’a, który później raczej nie grywał w podobnych produkcjach, chyba że sci-fi. Ridley Scott na fotelu reżysera oraz muzyka Jerry’ego Goldsmitha również robiły swoje. Po prawdzie nie jest to wybitne dzieło, niemniej każdy miłośnik tego typu kina zdecydowanie powinien je znać. Dzięki rzeczonemu obrazowi uświadomiłem sobie także, że gatunek fantasy na stałe zostanie moim ulubionym, niezależnie czy to film, książka czy też gra. – Dawid Szulc

Źródło: miltonagency.com

Idąc do kina czy siadając przed telewizorem, nigdy nie wiemy jak duży wpływ może mieć na nas film, który za chwilę obejrzymy. Nasie redaktorzy dzielą się z Wami tytułami, które mocno wpłynęły na ich życie.

 

Legenda

Legenda to prawdopodobnie pierwszy film fantasy, jaki miałem przyjemność obejrzeć. Byłem wtedy dzieckiem i po seansie długo zbierałem szczękę z podłogi. Z miejsca oczarował mnie baśniową otoczką, przeplataną mrocznym klimatem. Nigdy nie zapomnę przerażającego i – nomen omen – świetnie ucharakteryzowanego antagonisty, nawiedzającego mnie później w sennych koszmarach. Szczerze polecam nawet dziś, ponieważ film w dalszym ciągu mężnie się broni, przede wszystkim wspomnianym wcześniej klimatem, ale i ciekawą historią.

To także jedna z pierwszych ról Toma Cruise’a, który później raczej nie grywał w podobnych produkcjach, chyba że sci-fi. Ridley Scott na fotelu reżysera oraz muzyka Jerry’ego Goldsmitha również robiły swoje. Po prawdzie nie jest to wybitne dzieło, niemniej każdy miłośnik tego typu kina zdecydowanie powinien je znać. Dzięki rzeczonemu obrazowi uświadomiłem sobie także, że gatunek fantasy na stałe zostanie moim ulubionym, niezależnie czy to film, książka czy też gra. – Dawid Szulc

Źródło: miltonagency.com

Idąc do kina czy siadając przed telewizorem, nigdy nie wiemy jak duży wpływ może mieć na nas film, który za chwilę obejrzymy. Nasie redaktorzy dzielą się z Wami tytułami, które mocno wpłynęły na ich życie.

 

Legenda

Legenda to prawdopodobnie pierwszy film fantasy, jaki miałem przyjemność obejrzeć. Byłem wtedy dzieckiem i po seansie długo zbierałem szczękę z podłogi. Z miejsca oczarował mnie baśniową otoczką, przeplataną mrocznym klimatem. Nigdy nie zapomnę przerażającego i – nomen omen – świetnie ucharakteryzowanego antagonisty, nawiedzającego mnie później w sennych koszmarach. Szczerze polecam nawet dziś, ponieważ film w dalszym ciągu mężnie się broni, przede wszystkim wspomnianym wcześniej klimatem, ale i ciekawą historią.

To także jedna z pierwszych ról Toma Cruise’a, który później raczej nie grywał w podobnych produkcjach, chyba że sci-fi. Ridley Scott na fotelu reżysera oraz muzyka Jerry’ego Goldsmitha również robiły swoje. Po prawdzie nie jest to wybitne dzieło, niemniej każdy miłośnik tego typu kina zdecydowanie powinien je znać. Dzięki rzeczonemu obrazowi uświadomiłem sobie także, że gatunek fantasy na stałe zostanie moim ulubionym, niezależnie czy to film, książka czy też gra. – Dawid Szulc

Źródło: miltonagency.com

Idąc do kina czy siadając przed telewizorem, nigdy nie wiemy jak duży wpływ może mieć na nas film, który za chwilę obejrzymy. Nasie redaktorzy dzielą się z Wami tytułami, które mocno wpłynęły na ich życie.

 

Legenda

Legenda to prawdopodobnie pierwszy film fantasy, jaki miałem przyjemność obejrzeć. Byłem wtedy dzieckiem i po seansie długo zbierałem szczękę z podłogi. Z miejsca oczarował mnie baśniową otoczką, przeplataną mrocznym klimatem. Nigdy nie zapomnę przerażającego i – nomen omen – świetnie ucharakteryzowanego antagonisty, nawiedzającego mnie później w sennych koszmarach. Szczerze polecam nawet dziś, ponieważ film w dalszym ciągu mężnie się broni, przede wszystkim wspomnianym wcześniej klimatem, ale i ciekawą historią.

To także jedna z pierwszych ról Toma Cruise’a, który później raczej nie grywał w podobnych produkcjach, chyba że sci-fi. Ridley Scott na fotelu reżysera oraz muzyka Jerry’ego Goldsmitha również robiły swoje. Po prawdzie nie jest to wybitne dzieło, niemniej każdy miłośnik tego typu kina zdecydowanie powinien je znać. Dzięki rzeczonemu obrazowi uświadomiłem sobie także, że gatunek fantasy na stałe zostanie moim ulubionym, niezależnie czy to film, książka czy też gra. – Dawid Szulc

Źródło: miltonagency.com

Idąc do kina czy siadając przed telewizorem, nigdy nie wiemy jak duży wpływ może mieć na nas film, który za chwilę obejrzymy. Nasie redaktorzy dzielą się z Wami tytułami, które mocno wpłynęły na ich życie.

 

Legenda

Legenda to prawdopodobnie pierwszy film fantasy, jaki miałem przyjemność obejrzeć. Byłem wtedy dzieckiem i po seansie długo zbierałem szczękę z podłogi. Z miejsca oczarował mnie baśniową otoczką, przeplataną mrocznym klimatem. Nigdy nie zapomnę przerażającego i – nomen omen – świetnie ucharakteryzowanego antagonisty, nawiedzającego mnie później w sennych koszmarach. Szczerze polecam nawet dziś, ponieważ film w dalszym ciągu mężnie się broni, przede wszystkim wspomnianym wcześniej klimatem, ale i ciekawą historią.

To także jedna z pierwszych ról Toma Cruise’a, który później raczej nie grywał w podobnych produkcjach, chyba że sci-fi. Ridley Scott na fotelu reżysera oraz muzyka Jerry’ego Goldsmitha również robiły swoje. Po prawdzie nie jest to wybitne dzieło, niemniej każdy miłośnik tego typu kina zdecydowanie powinien je znać. Dzięki rzeczonemu obrazowi uświadomiłem sobie także, że gatunek fantasy na stałe zostanie moim ulubionym, niezależnie czy to film, książka czy też gra. – Dawid Szulc

Źródło: miltonagency.com

Idąc do kina czy siadając przed telewizorem, nigdy nie wiemy jak duży wpływ może mieć na nas film, który za chwilę obejrzymy. Nasie redaktorzy dzielą się z Wami tytułami, które mocno wpłynęły na ich życie.

 

Legenda

Legenda to prawdopodobnie pierwszy film fantasy, jaki miałem przyjemność obejrzeć. Byłem wtedy dzieckiem i po seansie długo zbierałem szczękę z podłogi. Z miejsca oczarował mnie baśniową otoczką, przeplataną mrocznym klimatem. Nigdy nie zapomnę przerażającego i – nomen omen – świetnie ucharakteryzowanego antagonisty, nawiedzającego mnie później w sennych koszmarach. Szczerze polecam nawet dziś, ponieważ film w dalszym ciągu mężnie się broni, przede wszystkim wspomnianym wcześniej klimatem, ale i ciekawą historią.

To także jedna z pierwszych ról Toma Cruise’a, który później raczej nie grywał w podobnych produkcjach, chyba że sci-fi. Ridley Scott na fotelu reżysera oraz muzyka Jerry’ego Goldsmitha również robiły swoje. Po prawdzie nie jest to wybitne dzieło, niemniej każdy miłośnik tego typu kina zdecydowanie powinien je znać. Dzięki rzeczonemu obrazowi uświadomiłem sobie także, że gatunek fantasy na stałe zostanie moim ulubionym, niezależnie czy to film, książka czy też gra. – Dawid Szulc

Źródło: miltonagency.com

Idąc do kina czy siadając przed telewizorem, nigdy nie wiemy jak duży wpływ może mieć na nas film, który za chwilę obejrzymy. Nasie redaktorzy dzielą się z Wami tytułami, które mocno wpłynęły na ich życie.

 

Legenda

Legenda to prawdopodobnie pierwszy film fantasy, jaki miałem przyjemność obejrzeć. Byłem wtedy dzieckiem i po seansie długo zbierałem szczękę z podłogi. Z miejsca oczarował mnie baśniową otoczką, przeplataną mrocznym klimatem. Nigdy nie zapomnę przerażającego i – nomen omen – świetnie ucharakteryzowanego antagonisty, nawiedzającego mnie później w sennych koszmarach. Szczerze polecam nawet dziś, ponieważ film w dalszym ciągu mężnie się broni, przede wszystkim wspomnianym wcześniej klimatem, ale i ciekawą historią.

To także jedna z pierwszych ról Toma Cruise’a, który później raczej nie grywał w podobnych produkcjach, chyba że sci-fi. Ridley Scott na fotelu reżysera oraz muzyka Jerry’ego Goldsmitha również robiły swoje. Po prawdzie nie jest to wybitne dzieło, niemniej każdy miłośnik tego typu kina zdecydowanie powinien je znać. Dzięki rzeczonemu obrazowi uświadomiłem sobie także, że gatunek fantasy na stałe zostanie moim ulubionym, niezależnie czy to film, książka czy też gra. – Dawid Szulc

Źródło: miltonagency.com

Exit mobile version