Site icon Ostatnia Tawerna

The best sequel in history – a review of the book “Alien. The Decisive Clash ”by Alan Dean Foster

When the sequel to Nostromo’s excellent Eighth Passenger arrived in 1986 , it was clear that an extraordinary thing had happened. How can you make a thing completely different from the original, and at the same time capable of delivering the same quality content? Well, you just have to be James Cameron.

The origins of a legend

Obcy. Decydujące Starcie spersonifikowaną grozę w postaci kryjącego się w ciemnych zakamarkach Obcego zamieniał na cały rój, a do boju z nim wysyłał zaprawionych w wojaczce, pewnych siebie Kosmicznych Marines. Środek ciężkości przesuwał się z pełnokrwistego horroru w stronę akcji, szansę na satysfakcjonujące skopanie czterech liter swojemu oprawcy zyskiwała Ripley, a otaczający ją wianuszek postaci drugiego planu był zbieraniną bodaj najbardziej ludzkich żołdaków, jakich w kinie science fiction dane było nam zobaczyć. Nic dziwnego, że film Camerona stał się hitem, z rozrzewnieniem wspominanym nie tylko przez fanów marki do dziś. Nic dziwnego też, że podobnie jak w przypadku pierwszej filmowej opowieści o Ksenomorfie,  jego scenariusz doczekał się beletryzacji.

Szersze spojrzenie

Zadanie przepisania scenariusza sequela na pełnoprawną książkę powierzono autorowi odpowiedzialnemu za udane powieściowe odwzorowanie części pierwszej. Alan Dean Foster – amerykański specjalista od przekuwania filmów w powieści nie zwykł zawodzić, w swoich dziełach udanie poszerzając wątki znane z kinowych ekranów, ale i wprowadzając zupełnie nowe. Dokładnie tak samo jest w przypadku Obcego. Decydującego starcia.

Tych, którzy dobrze pamiętają wydarzenia z filmowego sequela, na pewno miło zaskoczy już sam wstęp – tło sytuacji, w jakiej znajduje się Ripley po przebudzeniu z kriogenicznego snu jest tu zarysowane znacznie wyraźniej, a Foster stawia nacisk na precyzyjne odwzorowanie korporacyjnych planów Weyland-Yutani. Ciekawym dodatkiem jest też potraktowany po macoszemu u Camerona wątek wydarzeń w Hadley’s Hope. O ile w kinowym obrazie pierwsze spotkanie kolonistów z obcym organizmem stanowiło jedynie tło wydarzeń, o tyle książka opowiada o ich sytuacji znacznie bardziej szczegółowo, przypominając o horrorowych korzeniach marki.

Reszta zmian względem filmu to w zasadzie truizmy, jakich po porządnej beletryzacji należałoby się spodziewać – mamy zdecydowanie bardziej rozbudowanych bohaterów i to nie tylko tych z pierwszego planu. Na rozkładzie jazdy znalazły się też detalicznie odwzorowane, choć nieprzesadnie krwawe starcia z ksenomorfami oraz spora dawka dramatycznej i co najważniejsze równie wciągającej akcji. Ba, podczas lektury Obcego. Decydującego starcia można wręcz zapomnieć, że to jedynie scenariusz przeniesiony na karty powieści, a nie pełnoprawna, samodzielna książka.

Fach w ręku

Taki efekt końcowy w przypadku beletryzacji bynajmniej nie musi być oczywisty. Trzeba jednak przyznać, że Alan Dean Foster pisać literaturę rozrywkową zdecydowanie umie. Z jednej strony mamy tu łatwo przyswajalne, proste i precyzyjne opisy, z drugiej naturalnie wypadające dialogi. Amerykanin doskonale wie, jakie narzędzia stosować by i tak dobrym tempem powieści na różne sposoby sterować, a dzięki temu napięcie potrafi wykładniczo rosnąć.

I o ile można poniekąd zgodzić się, że Obcy. Decydujące starcie definitywnie nie jest tego rodzaju literaturą, która ma zamiar walczyć o branżowe nagrody, tak swoje zadanie, czyli dostarczenie sporej dawki interesującej rozrywki nie tylko dla fanów filmowego uniwersum, wykonuje w stu pięćdziesięciu procentach. A zatem gratka, zwłaszcza jeśli całe to dobro wzbogacone zostaje o właściwe dla Vespera przepiękne ilustracje.

Nasza ocena: 8.5/10

Film to sequel doskonały, a książka – nie tylko jego rewelacyjne uzupełnienie, ale i po prostu niezwykle przyjemna lektura.

BOHATEROWIE: 8/10
EDITION AND PROOFREADING: 10/10
FABUŁA: 8/10
STYLE: 8/10
Exit mobile version