Doctor Stephen Strange was very well known to comic book fans for a long time, but not very recognizable to the general public. Everything changed in 2016, when a film about his adventures, starring Benedict Cumberbatch, was released to theaters.
Visions of the future
Historię Doktora Strange’a poznałem na długo przed pojawieniem się filmu, trudno jednak, by fan Marvela nie znał tak kultowej postaci. Bardzo się ucieszyłem na wieść, że pojawi się on także na dużym ekranie i nie miałem wątpliwości, że przyjmie się dobrze. W końcu nie był to pierwszy tytuł z MCU, a twórcy pokazali, że z każdym komiksem i bohaterem radzą sobie świetnie. Obsadzenie Benedicta Cumberbatcha w głównej roli także było według mnie strzałem w dziesiątkę. Już z wyglądu aktor był przecież niezwykle podobny do komiksowej postaci, którą miał zagrać. Znając także jego dotychczasowy dorobek, nie miałem wątpliwości, ze sprosta zadaniu. Choć niektórzy narzekali na Tildę Swinton, którą obsadzono w roli Starożytnego, to tu również nie czułem obaw. Reżyserzy i scenarzyści pokazali już, że zmiana koloru skóry czy płci postaci, którą przenoszą do filmu, to żaden problem. Ba, w przypadku Samuela L. Jacksona pomysł okazał się na tyle dobry, że nawet w komiksach Nick Fury przestał być biały. Czemu więc ze Starożytnym miałoby się nie udać? Najwyraźniej ludzie zatrudnieni przy produkcjach korzystali już wcześniej z Oka Agamotto i znali przyszłość. Wiedzieli, że ich decyzje są słuszne, a film okaże się sukcesem.
Źródło: rtl.fr
Zobaczmy to raz jeszcze
Doktor Strange opowiada historię neurochirurga, który po wypadku stracił możliwość wykonywania swojego zawodu. Dzięki naukom Starożytnej oraz dzięki mistycznej magii nie tylko odzyskał władzę w rękach, ale i możliwość czarowania. Przestał operować ludzi i zaczął operować czasem. Oku Agamotto dało mu możliwość zaginania czasoprzestrzeni. Ta sztuka bardzo się przydała w momencie, gdy Kaecilius i jego ludzie niszczą kolejne Sanktuaria i starają się przyzwać Dormammu. Tylko Strange jest w stanie uratować sytuację.
Doctor Strange to oczywiście nie jedyny film, w którym możemy zobaczyć naszego bohatera. Dołącza on także do grupy Avengers i odgrywa bardzo ważną rolę w starciu z Thanosem. Również posiadane przez niego Oko okazuje się czymś więcej niż tylko klejnotem, dzięki któremu Strange może zaginać czas. Ponadto już zapowiedziano kolejne jego przygody. W 2021 roku ukazać ma się film Doctor Strange in the Multiverse of Madness.
Jak widać mistyk odgrywa bardzo ważną rolę w MCU, a jego historia jeszcze się nie zakończyła. Osoby chcące poznać wszystkie wydarzenia, które rozegrały się między Iron Manem a Avengers: Koniec gry, nie mogą pominąć Doktora Strange’a. Z kolei ci, którzy film już widzieli, z pewnością powinni go sobie odświeżyć, chociażby przed pójściem do kin na drugą część przygód bohatera.
Źródło: quora.com
Doktor Strange. I już
Dzięki wydawnictwu Galapagos na polski rynek trafiło DVD z filmem Doktor Strange. Kupić je można w specjalnej edycji Kolekcja Marvel. Znalazły się w niej wszystkie tytuły z pierwszych czterech faz MCU. Kupić je można zbiorczo lub osobno. A co dostaniecie, jeśli zdecydujecie się na zakup przygód naszego mistyka? Tak naprawdę niewiele. Opakowanie włożono dodatkowo w kartonową oprawkę, która będzie się komponować z innymi płytami z kolekcji. Na samej płycie z kolei znajduje się oczywiście film. W łatwym w obsłudze menu, w którym zobaczycie Oko Agamotto i kilka drzwi w Sanktuarium, wybrać będziecie mogli język i napisy do filmu. Oprócz oryginalnego angielskiego oraz polskiego, do wyboru macie jeszcze czeski, węgierski, rumuński i węgierski. Ponadto obejrzeć będziecie mogli zwiastun filmu Strażnicy Galaktyki vol. 2. I to wszystko. Jeśli więc chcielibyście jakieś ciekawostki z planu, wywiady czy grafiki, będziecie musieli zaopatrzyć się w wersję Blu-ray. Wersja DVD niczego takiego Wam bowiem nie zaoferuje.
Źródło: pinterest.com
Tyle wystarczy?
Wydanie DVD filmu Doktor Strange nie oferuje zbyt wiele. Zawiera ono tylko sam film, ale wielu osobom to pewnie wystarczy. Dzięki niemu będziecie mogli raz jeszcze wraz z bohaterem przejść przez tę historię i przypomnieć sobie jego losy przed ukazaniem się drugiej części, czy po prostu dołączyć płytę do kolekcji filmów z MCU. Jeśli więc macie ochotę, niczym Strange i Dormammu, zapętlić się i przeżywać przygodę na nowo, to koniecznie sięgnijcie po ten tytuł.