Dodatkowe dni zdjęciowe to dosyć normalna procedura przy powstawaniu filmu. Ale w przypadku nowego filmu o mutantach może oznaczać nie tylko poprawione czy dodane sceny, ale… kogoś więcej?
Dodatkowe dni zdjęciowe spowodowane są niezbyt entuzjastycznymi reakcjami po testowych seansach (chociaż nie jet specjalnie szokujące, że thriller z kategorią PG-13 nie wyszedł idealnie). Według The Hollywood Reporter, wytwórnia zleciła odpowiedzialnemu za reżyserię Joshowi Boone’owi dokręcenie kilku scen, które mają poprawić odbiór filmu.
Boone udzielił kilka miesięcy temu wywiadu portalowi IGN, w którym przyznał, że chętnie widziałby w swoim filmie takie postacie jak Karma czy Warlock. Jak na razie w filmie zobaczymy Wolfsbane, Magik, Sunspota, Cannoballa i Mirage. To już jest spora grupa nastoletnich mutantów, która będzie musiała ze sobą współpracować.
Oczywiście, nie wiadomo, co to będzie za postać. Ale w tej sytuacji można spodziewać się wycieków z planu.
W sieci już pojawiły się spekulacje, że może chodzić o bohaterów z innych filmów, dzięki którym odbiór The New Mutants mógłby być lepszy. O kim mowa? O Deadpoolu, Cable’u (w koncu premiera ich filmu już niedługo) a może nawet o którymś ze starszych X-Menów. Albo chodzi o nawiązanie do X-Force, który także mają w planach? Takie spekulowanie wydaje się trochę przesadzone, ale kto wie… Fox pewnie chce jakoś ratować swoją wizję świata X-Menów po problemach z Gambitem.
Zobacz również: FOX tymczasowo zawiesza produkcję „Gambita”
Premiera The New Mutants, po niedawnej zmianie, nastąpi w lutym 2019 roku. I wygląda na to, że tajemnica tego opóźnienia już została za nas rozwiązana.