Reboot filmu Nieśmiertelny w reżyserii Chada Stahelskiego jest w planach od lat i choć w 2021 roku do projektu dołączył Henry Cavill, to od tamtej pory nie widać zbyt wielkiego postępu. Stahelski tłumaczy to tym, jak rozbudowana jest mitologia tej serii.
Pracowałem nad Nieśmiertelnym od lat dla Henry’ego Cavilla. Bycie retroaktywnym jest trudne. Co różni Wicka od tego? Z Wickiem nie serwowałeś siedmiu sezonów telewizji, dwóch spinoffów i pięciu filmów. Gdybym miał teraz zrobić remake Nieśmiertelnego, to w tych pierwszych dwóch godzinach spodziewałbyś się sporo mitologii; bez niej nie mógłbyś eksplorować rzeczy. Teraz Nieśmiertelny jako serial telewizyjny byłby niesamowity. Miałbyś czas, żeby go rozbudować, zobaczyć te wszystkie retrospekcje i jego potencjał. To trudniejsze, gdy próbujesz zrobić coś z tak wielką mitologią.
– powiedział Stahelski dla Deadline.
Oryginalny Nieśmiertelny zadebiutował w 1986 roku i dorobił się czterech sequeli, a także zainspirował wiele seriali telewizyjnych, projektów animowanych i komiksowych rozszerzeń. Cavill został ogłoszony jako członek projektu, kiedy był jeszcze zaangażowany w serial Wiedźmin. Obecnie bierze udział w produkcji serialu Warhammer. W związku z tym, trudno wyobrazić sobie, by Cavill zaangażował się w kolejny serial, zwłaszcza taki, który tak bardzo pokrywa się z elementami Wiedźmina.
John Wick 4 Stahelskiego właśnie został wypuszczony w kinach w miniony weekend, a skoro piąty film nie został jeszcze ogłoszony, to może się okazać, że franczyza już się skończyła. Jeśli tak się stanie, Stahelski będzie mógł w końcu poświęcić czas na realizację Nieśmiertelnego i ożywić film z lat 80. dla nowego pokolenia.