Japoński artykuł zdradza wiele szczegółów na temat nadchodzącej odsłony. Szykuje się produkcja pełna imponujących nowości.
W japońskim magazynie dla graczy Famitsu ukazał się spory artykuł napisany z udziałem developerów, na temat nadchodzącej gry Devil May Cry 5. Chodź tekst nie ukazał się w języku angielskim, dzięki portalowi Siliconera poznaliśmy jego najważniejsze fragmenty. Te prezentują się naprawdę ciekawie i fani cyklu zdecydowanie mogą być spokojni.
Przede wszystkim, twórcy dbają o udoskonalenie płynnej rozgrywki charakterystycznej dla cyklu DMC. Dlatego też celują w stałe 60 klatek na sekundę na konsolach. W trosce o fotorealistyczną, płynną grafikę, skanowani w 3D są nie tylko aktorzy, ale nawet ich ubrania! W założenie system walki powinien stać się jeszcze bardziej dynamiczny. W poprzednich częściach gracze mogli bowiem przerwać wykonywaną akcję w dowolnym momencie, na rzecz innej. Tu jednak poczekać trzeba będzie na dokończenie poprzednie animacji. Obiecywany jest również dynamiczny soundtrack. Nie, chodzi tu o styl muzyki, a jej wykorzystanie. W trakcie walki postać nie będzie oceniana tylko punktami i literkami, jak dotychczas. W zależności od poczynań bohatera, zmieniać będą się utwory.
Przekonać się jak to działa będziemy mogli już niedługo. Grywalna wersja zostanie zaprezentowana na tegorocznych targach Gamescom.
Z kwestii fabularnych warto wspomnieć, że fabuła ma kontynuować wątki z czwartej odsłony cyklu (ignorując więc reeboot z 2013 roku). Jeden z bohaterów – Nero ma się znajdować u szczytu swoich możliwości, natomiast Dante nie oszalał bez powodu. Trójka postaci widocznych na okładce, to grywalni bohaterowie. Gra ma ukazać się w 2019 roku.