Pierwotnie premiera gry była planowana na jesień tego roku, a dokładniej na wrzesień. Jednak z powodu wewnętrznych problemów studia musiała zostać przesunięta dopiero na początek 2024 roku.
Teraz BioWare oraz EA wyznaczyły grze nowe wewnętrzne okno premiery, jednak to może się również nie zamknąć. Wszystkie te informacje pochodzą od Jeffa Grubba z Giant Bomb, renomowanego i wiarygodnego specjalisty z branży.
Opierając się na tych informacjach, Grubb wspomina, że premiera nowej gry Dragon Age: Dreadwolf jest obecnie planowana na lato 2024 roku. Grubb ostrzega jednak również, że premiera gry może zostać jeszcze bardziej przesunięta. Nie mówi o problemach związanych z rozwojem, ale jasne jest, że odkąd gra przeszła w fazę alfa jesienią 2022 roku, wszystko zaczęło się sypać, ponieważ powinna być już dostępna lub przynajmniej bliska premiery.
(Zdjęcie: Bioware)
Co dalej z wyczekiwaną przez fanów kolejną częścią sagi?
Grubb podsumowując, zauważa, że EA może mieć motywację do przesunięcia gry na początek 2025 roku, aby uzyskać rozgłos tuż przed końcem roku podatkowego. Stanie się to jednak możliwe dopiero wtedy, gdy gra zostanie przesunięta głęboko w rok 2024, co również jest mało prawdopodobne. Choć ma to pewien sens, każdego dnia, gdy gra nie jest dostępna, EA traci na niej pieniądze. Innymi słowy, gdy będzie gotowa do wyjścia to wyjdzie.
Jak zauważono, nie wspomina on o problemach związanych z rozwojem, ale ewidentnie coś jest nie tak. Gra znajduje się w fazie alfa od zeszłego roku. Powinna wyjść już dawno. Najwyraźniej coś poszło nie tak i jeśli ma to znaczenie, BioWare właśnie zwolniło 50 osób . A jeśli rozwój produkcji przypomina poprzednie gry BioWare – a ostatnia runda zwolnień również na to wskazuje – to ma ona bardzo poważne problemy z zarządzaniem.
Jeśli chcecie możecie zresztą posłuchać o tym sami: