Daj się porwać przygodzie! – recenzja książkogier „Superbohaterowie” i „Alcatraz: Infiltracja”

Escape Quest to kolekcja Egmontu, w ramach której wcielamy się w bohatera omawianej – zgodnej z koncepcją zeszytu – historii. Jest to niezwykłe doświadczenie, które pozwala przeżyć fascynujące przygody, rozwiązać tajemnicze zagadki czy uniknąć zastawionych pułapek.

Gra offline

Fabuła opowieści, opisana na pierwszych stronach zeszytu, skutecznie zachęca do rozwiązywania zagadek i dokonywania postępów w grze. Zadania, pojawiające się na kolejnych kartach, łączą się tematycznie z treścią, co pozwala na pełniejsze przeżywanie przygody. Innowacyjna mechanika, która wymusza na graczu używanie specjalnych zakładek, przekręcanie i zaginanie stron, a także poszukiwanie ukrytych wskazówek, pozwala zlokalizować odpowiedni numer strony – zagadki bywają skomplikowane i nie zawsze od razu uda się je nam zrozumieć, ale warto próbować. Wielokrotnie.

Grając w książkogry, na pewno docenimy fakt, że do rozgrywki nie potrzebujemy Internetu ani aplikacji. Wszystko, czego potrzebujemy, znajduje się bowiem w zeszycie. Zarówno Superbohaterów, jak i Alcatraz: Infiltrację można bez problemu zabrać ze sobą w podróż czy na wakacje; na pewno nie pożałujecie!

Treści – niezgłębione

W pierwszym omawianym zeszycie Superbohaterowie, przygotowanym w oparciu o scenariusz Floriana Sirieix oraz Frédérica Vuagnata i wzbogaconym o ilustracje Jeana-Jacquesa Dzialowskiego, poznajemy studentów Akademii, którzy działają ramię w ramię ze służbami ratunkowymi i policją. Pewnego dnia dyrektorka wspomnianej szkoły zaprasza Cię (gracza) na spotkanie, co budzi Twoje zainteresowanie, ale i niepokój. Czy to oznacza, że też masz moce, których dotąd nie okryłeś? Aby się tego dowiedzieć, musisz przyjąć zaproszenie do Akademii. Czy masz jednak odwagę?

W drugim omawianym zeszycie Alcatraz: Infiltracja, autorstwa Fabrice Glikman (scenariusz) oraz Maxime Teppe (ilustracje), przenosimy się do 1963 roku, do Zatoki San Francisco. Jako gracz wcielasz się w dziennikarza śledczego, który prowadzi dochodzenie w najsłynniejszym amerykańskim więzieniu, Alcatraz. Rozwiązując zagadki, odkrywasz ponure i najpilniej chronione sekrety. Niemniej jednak działasz pod przykrywką, więc nie masz co liczyć na ulgowe traktowanie. Czy uda Ci się zebrać wystarczająco interesujące materiały, aby zadowolić swojego redaktora naczelnego? I co ważniejsze, czy uda Ci się opuścić Alcatraz, najpilniej strzeżone więzienie na świecie?

Oba zeszyty zasługują na uwagę i jestem przekonana, że zapewnią Wam rozrywkę na parę długich wieczorów. Pomimo wielu pozytywów mają one jednak jeden minus – w tłumaczeniu pojawiają się błędy. Językowe niespodzianki nie zmienią zapewne rozrywki w koszmar, ale mogą zniechęcić purystów do zabawy.

Kilka rad od twórców książkogier

Pomimo że Superbohaterowie i Alcatraz: Infiltracja to kolorowe zeszyty, których ilustracje przyciągają wzrok, starajcie się nie przeglądać poszczególnych stron podczas rozwiązywania zagadek. Możecie łatwo zepsuć sobie przyjemność, odkrywając czekające na Was niespodzianki zbyt wcześnie. Co ciekawe, książkogry wpisują się w typ „escape”, ale nie mają limitu czasu – możecie więc poświęcić na rozwiązywanie questów tyle czasu, ile chcecie. Podczas rozwiązywania zagadek potrzebujecie tylko chęci, może kartki i długopisu; w zasadach twórcy nie zabraniają również korzystać z urządzeń elektronicznych czy innych dostępnych narzędzi. Zabawa w pojedynkę na pewno jest dużym wyzwaniem, ale pamiętajcie – co dwie głowy, to nie jedna!