Jak wielu superbohaterów chcecie upchniętych w jednym komiksie? Spokojnie, Marvel z lat 90. zapewni Wam ich aż w nadmiarze! Mnóstwo akcji, nieustanna bójka, międzynarodowe intrygi, a wszystko to w charakterystycznej kresce ostatniej dekady XX wieku. Zapraszamy na walkę Każdego z każdym!
Upadek legendy
Czy lata 90. można uznać za regres Marvela? No cóż, ten tom przygód Spider-Mana pozwala myśleć, że faktycznie tak było. Każdy z każdym to ogromna ilość postaci pobocznych, niespójna fabuła, gagi i motywy przeznaczone wprost dla dzieciaków, ale też rażąca infantylność. Porównując tom zarówno do najnowszych opowieści o Pajączku, jak i wydań z lat 80., można z łatwością stwierdzić, że coś tu poszło nie tak.
Czy istnieje gorszy tytuł?
Tom otwiera opowieść o fatalnym tytule, Wibrująca wendeta. To króciutka, dość prosta historia o firmie Roxxon, której flagowym produktem staje się sztuczne wibranium. Nowy surowiec może zaszkodzić gospodarce Wakandy, przez co Czarna Pantera decyduje się zniszczyć koncern. Po odkryciu przekrętów popełnionych przez szefostwo firmy, do walki włączają się także Spider-Man oraz Iron Man. Cóż, król Wakandy nie słyszał chyba nigdy o wolnym rynku. Gdyby tego jednak było mało, sztuczny twór okazuje się niestabilny i z czasem się rozpada. Stanowi to pewien problem, biorąc pod uwagę, iż ma być stosowany chociażby do budowy mostów. Jak sami widzicie, fabuła ta nie jest zbyt błyskotliwa.
Rozwleczone do granic
Główna przedstawiona tu historia opowiada o próbie przejęcia władzy nad całym światem przez organizację o wiele mówiącej nazwie Tajne Imperium. Przeszkodzić w tym chcą jej Spider-Man, Moon Knight, Punisher, Night Thrasher, Nova, a także Darkhawk. Niezła drużyna, prawda? Przy takiej dużej ilości bohaterów żadnemu z nich nie da się poświęcić wystarczająco dużo uwagi. Ilość nie przekłada się na jakość. Ponadto, sama historia jest pełna mniejszych i większych głupotek, które owocują fabułą za długą o jakieś 100 stron. Kolejny nieudany plan. Kolejna akcja bohaterów. Następny plan do wykonania. Serio, możemy czuć się jak podczas oglądania zmagań Doktora Dundersztyca i Pepe Pana Dziobaka. Do takiego poziomu absurdu zeszliśmy.
Krótsze fabuły
Pojawiają się tu także dwie nieco krótsze historie. Pierwsza z nich opowiada o bohaterze Kardiaku, który chce zemścić się na firmie farmaceutycznej, ukrywającej swoje odkrycia w celu maksymalizacji zysków. Całkiem zgrabny wątek ukazujący nieprawidłowości rynku. Także Parker ma tutaj dość błyskotliwą rolę, gdzie pokazuje zarówno swoją bohaterską, jak i tę człowieczą stronę. Ostatnia przedstawiona tu fabuła to Sam strach. Można nazwać ją szaloną, groteskową wariacją na temat II wojny światowej, opowieści szpiegowskiej, kina akcji, a to wszystko z udziałem superbohaterów. Dostajemy tu kadry z upadającego Berlina, Hitlera, jego najbliższe otoczenie, a ostatecznie poznajemy odradzającą się III Rzeszę. Mogło być ciekawie, ale niestety potencjał rozpłynął się w ogromnej ilości chaotycznych scen, walki, średnich rysunków. Być może opowieść ta po prostu jest zbyt krótka, a autorzy nie zdołali przez to pokazać wszystkich swoich pomysłów. Najjaśniejszy punkt tego tomu to króciutka zapowiedź pojawienia się Carnage’a. Dochodzi tu też do pierwszej jego zbrodni, a czytelnicy mogą z niecierpliwością wyczekiwać kontynuacji.
Mogło być dużo lepiej
W moim odczuciu rysunki są raczej mocną stroną tego tomu, choć pojawiają się wyjątki. Grafiki oddają ducha lat 90., co ma jednak swój urok. Pozy superbohaterów, często bardzo widowiskowe, mogą się podobać, oraz kolory, choć biją po oczach, również mogą przypaść czytelnikom do gustu. W kwestii pokazanych tu historii obawiam się jednak, iż jest to jeden z gorszych tomów opowiadających o Spider-Manie, jakie miałem w dłoniach. Chaos, nadmiar, infantylność – te trzy słowa cisną się na usta. Można jednak przeczytać w formie ciekawostki, a to zdecydowanie polecam.
Nasza ocena: 5,7/10
Chaos, nadmiar, infantylność – tak można podsumować przygody Pająka z początku lat 90. Warto przeczytać jako ciekawostkę i dla klimatycznych rysunków.
Fabuła: 4/10
Bohaterowie: 5/10
Oprawa graficzna: 7/10
Wydanie: 7/10