Egzorcysta okazał się prawdziwym hitem kinowym w 1973 roku i do dziś uznawany jest za film kultowy. Historia nawiedzenia była jednak zupełnie inna niż ta przedstawiona na ekranie. Co wydarzyło się w St. Louis? Troy Taylor postanowił nam o tym opowiedzieć.
Roland, nie Regan
Egzorcysta. Historia prawdziwa opowiada historię niejakiego Rolanda „Robbiego” Doe, chłopca, który w wieku 14-lat został opętany przez demona. A to za sprawą jego ciotki Harriet, spirytualistki pozwalającej chłopcu bawić się planszą Ouija. Wszystko rozpoczęło się w styczniu 1949 roku, kiedy to w domu rodzinnym bohatera zaczęły dziać się niewytłumaczalne zjawiska, jak chociażby przesuwanie mebli. Z różnych zakątków słychać też było przerażające odgłosy. Pogorszył się również stan zdrowia Rolanda, co zaalarmowało jego rodziców. Rozwiązanie problemu wcale nie było proste. Na pomoc wzywano kolejnych kaznodziejów i księży, a chłopak wysłany został także do kliniki w Maryland. Odprawiano kolejne egzorcyzmy, podczas których „Robbie” przemawiał nieswoim głosem, jego łóżko potrafiło unosić się w powietrzu, a na rozwiązanie problemu trzeba było czekać aż do kwietnia.
Spojrzenie z innej strony
Książka autorstwa Troya Taylera to z pewnością inne spojrzenie na egzorcyzmy. Napisana jest na pograniczu dokumentu i powieści fabularnej. Nie znajdziemy tu dialogów, ale już opisy postaci i ich zachowań czy miejsc jak najbardziej. Na wstępie dostajemy ogólny opis obrzędu, wyjaśnienie, na czym on polega, przybliżenie jego historii czy podanie kilku przykładów. Trzeba przyznać, że fragment napisany jest przystępnie i interesująco. Z pewnością spodoba się on osobom interesującym się egzorcyzmami jak również wzbogaci wiedzę laików z tego zakresu. Dopiero po 73 stronach przechodzimy do właściwej historii. Została ona oparta na faktach i wydarzeniach z 1949 roku, które miał miejsce w stanie Iowa. Autor musiał więc sięgnąć do źródeł historycznych, aby przedstawić nam osoby biorące udział w tamtych wydarzeniach. Ponoć wszystko, co opisano w książce, działo się naprawdę. Czy faktycznie? Tu już każdy sam będzie musiał stwierdzić, czy wierzy w demony i ich odpędzanie. Bez względu na odpowiedź stwierdzić można, że Egzorcysta. Historia prawdziwa wciąga i czyta się ją dobrze. Jeśli ktoś lubi literaturę grozy, to z pewnością poczuje tu odpowiedni klimat i być może nawet kilka razy nieco się przerazi.
Nie tylko Warrenowie
Egzorcysta. Historia prawdziwa została wydana w Polsce przez Replikę i należy do serii Nawiedzenia i opętania, w której odnaleźć możemy także takie tytuły jak Poltergeist, Duchy, Wiedźma czy historie z życia Eda i Lorraine Warrenów. Tak w przypadku innych pozycji, także i tym razem książkę wydano w miękkiej oprawie z klimatyczną okładkę. Wewnątrz znajdziemy kilka czarno-białych fotografii przedstawiających bohaterów i miejsca, w których rozgrywa się historia, co z pewnością jeszcze bardziej nas do niej przybliży. Odbiór psują niestety znajdujące się w tekście literówki. Nie ma ich na szczęście zbyt wiele, ale jednak najlepiej byłoby, gdyby zostały całkiem wyeliminowane.
Podsumowanie
W przeciwieństwie do filmu Egzorcysta książka autorstwa Troya Taylora raczej nie okaże się fenomenem i nagradzana pewnie także nie będzie. Niemniej jednak czyta się ją bardzo przyjemnie. Można się z niej dowiedzieć sporo rzeczy dotyczących obrzędów odpędzania demonów i poznać prawdziwą historię Rolanda Doe. To dobra pozycja dla osób lubiących thrillery i opowieści o duchach. Z pewnością poczujecie odpowiedni klimat i dreszczyk grozy, więc warto po nią sięgnąć.
Nasza ocena: 7/10
Jedna z najciekawszych książek z serii Nawiedzenia i opętania.Fabuła: 7/10
Bohaterowie: 7/10
Wydanie: 6/10
Styl: 8/10