Zmierzch oraz Igrzyska Śmierci były produkcjami, które przyniosły studiu niebagatelne zyski. Niestety, w ostatnich latach Lionsgate nie może pochwalić się podobnymi sukcesami. Szef wytwórni, Jon Feltheimer, myśli nad kolejnymi filmami z tych serii.
Od 2015 roku studio Lionsgate nie miało w amerykańskich kinach hitu, który zarobiłby co najmniej 200 milionów dolarów. Od trzech lat żaden ich tytuł nie przekroczył 300 milionów dolarów. To właśnie wtedy dobiegły końca cykle Igrzyska śmierci i Zmierzch. Nie powinno więc dziwić to, co wczoraj inwestorom z Wall Street powiedział Feltheimer.
Jest mnóstwo historii do opowiedzenia i jesteśmy jak najbardziej gotowi, by je przedstawić, o ile tylko nasi twórcy będą do tego gotowi.
Choć obydwie serie filmów znalazły już swoje zakończenie (Zmierzch składa się z pięciu filmów, zaś Igrzyska Śmierci liczą sobie cztery odsłony), wszystko wskazuje na to, że wytwórnia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w tej sprawie.
Źródło: screenrant.com