Każda okazja do spotkania się i zagrania w planszówki jest dobra. Niektóre z nich, jak Halloween, mogą nas zainspirować do sięgnięcia po tytuły z konkretnej kategorii. Dzisiaj obchodzimy upiorne święto, więc postanowiliśmy zaproponować Wam kilka gier, których oprawa graficzna pozwoli na wczucie się w klimat grozy.
Tajemnicze domostwo
Jedną z gier kooperacyjnych, które nadają się zarówno na imprezy, jak i rodzinne popołudnia i którą zawsze będę polecał, jest Tajemnicze domostwo. Ma ono wspaniały klimat i dostarcza wiele rozrywki. Z jednej strony mamy tu ducha i detektywów, śledztwo w sprawie morderstwa oraz stary dom, a z drugiej – grę w skojarzenia, przy której z pewnością nie raz się zaśmiejecie. Proste zasady pozwolą Wam niemal natychmiast siąść do stołu i rozpocząć rozgrywkę. Na uwagę i pochwałę zasługuje także strona graficzna produkcji. To właśnie ona pozwala nam wczuć się w głównych bohaterów i przenieść się do tytułowego domostwa. Pozwiedzamy stare pokoje, zrujnowane podwórze czy zapomniane piwnice. Dodatkowo nawiedzać nas będą niezwykłe sny, pełne abstrakcji i mrocznych wydarzeń. Powieje więc grozą. I choć tutejszy duch nie jest groźny, a wręcz pomaga nam (a właściwie my jemu), to planszówka idealnie będzie pasować na Halloween!
Bloodborne. Gra planszowa
Jako, że zestawienie wypełnione będzie duchami czy innymi zjawami, to ja postanowiłem sięgnąć gdzie indziej. O Bloodborne jest w środowisku ostatnio głośno (i słusznie!) z kilku powodów. Po pierwsze jest to gra na podstawie bardzo wysoko ocenianej gry na PlayStation. Po drugie to gra od CMON’u, więc pełno jest w niej figurek w widowiskowych pozach, a pełne zestawy z Kickstartera sprzedają się za horrendalne pieniądze. Po trzecie, w końcu, Portal zapowiedział polską edycję podstawki, której premiera wkrótce. A jaka jest gra? Graficznie bardzo mroczna i wypełniona plastikiem pod brzegi. Gameplayowo to bardzo, bardzo trudny dungeon crawler, oparty na scenariuszach z dużą ilością opisów. Mechanika samej gry jest za to bardzo prosta i oparta na zużywaniu mocno ograniczonej ilości kart z ręki. Jeśli komuś niestraszne porażki, to gorąco polecam.
Porwanie
To zdecydowanie najmroczniejszy, a według mnie także jeden z najlepszych komiksów paragrafowych. Historia jest świetna, ale warto zwrócić uwagę przede wszystkim na oprawę graficzną. Penetrując porzucony dom, w poszukiwaniu porwanej córki, możemy poczuć klimat pierwszych gier z serii Resident Evil. Każdy korytarz czy pomieszczenie to spojrzenie czasem pod nietypowym kątem. Do tego panujący na kadrach mrok, a także przewijające się dziwne widziadła, cienie powodują, że przechodząc z jednej strony na kolejną, można poczuć niepokój i niepewność. W końcu nigdy nie wiemy, co może czaić się za drzwiami. Już sama okładka powinna zachęcić fanów horrorów do zainteresowania się tą pozycją.
Listy z Whitechapel
Któż z nas nie słyszał o słynnym Kubie Rozpruwaczu? Ten seryjny morderca działał na terenie Londynu w 1888 roku i zabił co najmniej pięć osób. Mężczyzny nigdy nie udało się złapać. Ale co nie udało się policji, może udać się Wam! W grze Listy z Whitechapel zostaniecie bowiem detektywami polującymi na Kubę! Ponadto jedna osoba będzie miała okazję poprowadzić samego zbrodniarza i pomóc mu uciec przed stróżami prawa. Aby bardziej wczuć się w klimat, twórcy zaserwowali nam niezwykłą oprawę graficzną. W pudełku znajdziecie mapę dzielnicy Londynu z XIX wieku, w której działał zabójca, zdjęcia policjantów prowadzących jego śledztwo, podobizny ofiar oraz listy napisane przez tego przestępcę. Wszystko starannie przygotowane i dopracowane. Czyż to niewystarczająco mroczne?
Horror w Arkham: III edycja
Cóż, prawda jest taka, że ogólnie cała seria – czy to Horror w Arkham: Ostatnia Godzina czy Eldritch Horror i inne tego typu gry – ma podobne grafiki, więc tak naprawdę mam na myśli całą rodzinę planszówek opartych na twórczości Lovecrafta. Potwory, z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć w tych grach, wyglądają paskudnie; nic dziwnego, że wolą kryć się w ciemnościach. HA: III edycja wyróżnia się natomiast modułową planszą, która ma swój niepowtarzalny urok. W poszczególnych lokacjach zazwyczaj jest raptem jedno źródło światła, przez co tak naprawdę cały kafel tonie w mroku, a my z każdą kolejną turą zdajemy sobie sprawę, jakie potworności się tam czają.
Smoki
Jedną z najpiękniejszych i jednocześnie najmroczniejszych gier karcianych na polskim rynku gier karcianych są Smoki. Twórcy onirycznej propozycji Naszej Księgarni zainspirowali się wielkim hitem Rat-a-Tat Cat, popularnym w Stanach Zjednoczonych w latach 90. XX wieku. Autorem fantastycznych grafik i niekwestionowanym mistrzem klimatu jest Marcin Minor. Jego Kruczy Krąg, Odbicie w wodzie oraz Krucze Gniazdo mogą nieźle namieszać podczas rozgrywki! Klimat Smoków idealnie wpisuje się również w tematykę Halloween!
Smoki to wyjątkowa gra bez negatywnej interakcji i skomplikowanych reguł, za to charakteryzująca się wysoką regrywalnością i skalowalnością. Grafiki pozostają jej najistotniejszym elementem; są bowiem mroczne, nieco abstrakcyjne, przyciągające wzrok i pozostają na długo w pamięci. Zapomniałabym, to one pozwalają nam tworzyć (mroczne) sny!