W 2016 roku Legendary Entertainment wraz z kilkoma innymi studiami wypuściło film na podstawie popularnej gry, licząc na spore zyski i popularność wśród fanów gry. Teraz jednak – mimo zysku – o kontynuacji nie mówi się nic.
Duncan Jones, udzielał niedawno wywiadu promującego swoją najnowszą produkcję dla Netflixa – cyberpunkowy serial Mute. Dziennikarz portalu JoBlo zapytał go przy okazji o szanse na powstanie kontynuacji Warcraft: Początek. Reżyser takich filmów, jak Księżyc i Kod nieśmiertelności, skomentował sytuację następująco:
Bardzo chciałbym zrobić jeszcze jeden Warcaft. Przy każdym filmie istnieje spora różnica między ocenami fanów, a opiniami krytyków. Tu istnieje ta dziwna różnica, no i wyniki finansowe nie były takie, jak zakładano. Więc to dosyć niecodzienna sytuacja. Nikt nie wie na ten moment, czy sequel powstanie. I myślę, że na razie nikt nie chce podjąć decyzji. Jedną rzecz, jaką można zaobserwować ze studiami filmowymi, jest to, jak łatwo można powiedzieć „nie” dla jakiegoś projektu. Trudno też powiedzieć „tak” i w ten sposób zostajesz bez pracy. Nikt nie zwolni cię za odmawianie. Ale w przypadku Warcraftu nikt nie chce podjąć decyzji.
Więc zobaczymy, co się stanie. Może w pewnym momencie, ktoś powie „Wiecie co? Film zarobił tyle pieniędzy w Chinach… zróbmy następny!” i założyć, że wynik międzynarodowy będzie gwarantem sukcesu, ale nadal czekam na decyzję. Mam nadzieję, że tak zrobią.
Podzielacie jego nadzieje?
Zobacz również: Z czara go! – gry, w których możemy spopielić wrogów magią
Najnowszy film Jonesa, Mute, pojawi się na Netflixie już 23 lutego.
Jeżeli ktoś w Hollywood zdecyduje się powiedzieć „tak” kontynuacji Warcrafta, damy znać.