Hasbro uzyskało prawa do kilku marek od Saban, z których najważniejszą są Power Rangers. Mają być lepiej rozwijani lub odblokować swój pełny potencjał, jak zostało to przedstawione w oświadczeniu.
Power Rangers kończą w tym roku dwadzieścia pięć lat. Nowy film pojawił się w tamtym roku dzięki Lionsgate. Produkcja miała unowocześnić postacie, aby pasowali do współczesnych czasów, niestety sprzedaż była kiepska, a tytuł spotkał się z krytyką. Fani nadal mają nadzieję na kontynuację. Od kiedy Hasbro ma prawa, wydaje się to coraz mniej prawdopodobne. Mówi się o ponownym uruchomieniu całej serii.
Ostatecznie, niewielka, oddana grupa fanów nie była wystarczająca, aby film był sukcesem finansowym. Power Rangers zarobili zaledwie 142,3 miliona dolarów, a budżet wynosił 100 milionów dolarów. Oznacza to, że po uwzględnieniu kosztów marketingu i rozeznaniu w kinach, Power Rangers stracili miliony dolarów. Krytycy też nie byli porażeni. Niestety w dzisiejszych czasach jest to bardzo zły wynik.
Zobacz również: Zielony Ranger doradza…
W międzyczasie wszyscy aktorzy wyrazili zainteresowanie powtórzeniem swoich ról, a to z pewnością chcieliby zobaczyć fani filmu. Ostatni Power Rangers mieli również scenę po napisach, która idealnie prowadziłaby do sequela. Dano w niej do zrozumienia, że przybędzie ulubieniec fanów, Green Ranger. Wywołało to masę domysłów, że Zielony Ranger będzie kobietą. Co wyniknie z wykupienia praw, dowiemy się zapewne wkrótce.