Site icon Ostatnia Tawerna

Czego nauczył mnie Flash?

W rolach nauczycieli z pewnością widzielibyśmy sławetną Trójcę DC, czyli Batmana, Supermana i Wonder Woman. Niemniej jednak prawie każdy członek Ligi Sprawiedliwości nadawałby się na przewodnika, a zwłaszcza ten, który ma swoich sidekicków. Flash  sam w sobie jest człowiekiem o wielu zainteresowaniach, więc warto mieć takiego mistrza na swojej drodze życiowego doświadczenia.

Kto konkretnie jest moim mentorem?

Nie od dziś wiadomo, że Flash to nie sensu stricto konkretny bohater, co symbol. Szkarłatnym speedsterem było już wiele postaci – począwszy od Jay Garricka, który wbiegał na strony komiksów DC w 1940 – po bardziej znanego Barry’ego Allena czy Wally’ego Westa. Jednak ten drugi jest bardziej znany szerszej publiczności i to on najlepiej nadaje się na nauczyciela. Nie tylko sam opanował speed force, ale także wypuścił spod swoich skrzydeł innych speedsterów.

Samokształcenie to podstawa

U progu swojej kariery superbohaterskiej Allen był w pełni świadomy, że nie przeczyta żadnej książki o zjawiskach, które mu towarzyszyły podczas wykorzystywania dobrodziejstw speed force. Gdy brakuje nam źródeł poznawczych, jesteśmy zdani na własne doświadczenia. Barry Allen jako naukowiec dobrze wiedział, że tylko metoda empiryczna pomoże mu coś osiągnąć, a następnie wykorzystać nowe moce w walce ze złem. Zdobyta moc pozwala mu poruszać się niemal z prędkością światła, jak również sprawnie i szybko reagować, co jestniespotykane u zwykłego śmiertelnika. Ponadto może też kontrolować własne cząsteczki, wprowadzając je w wibracje, dzięki czemu przechodzi przez ciała stałe. Jedynie metoda prób i błędów pozwoliła opanować mu te i wiele innych umiejętności. 

Zarówno w filmie Liga Sprawiedliwości, jak i w komisach, a nawet po części w serialu, gdzie główną rolę odgrywa Grant Gustin, widzimy, że Barry Allen jako doświadczony naukowiec „testuje” zjawisko mocy pędu na własnej skórze. Zarówno filmowy Flash, jak i komiksowy, samodzielnie konstruują swój kostium tak, aby był dostosowany do bardzo szybkiego poruszania się. W historiach obrazkowych widzimy też, że Barry poszedł nieco dalej i opracował pierścień, w którym przechowywane jest jego skurczone przebranie. W ten sposób mógł on zawsze się przebrać na wypadek, gdyby był potrzebny jako superbohater. Jednym słowem drugi Flash to przykład mentora, który zdobywał wiedzę przez lata i jego wiedza jest pewna, bowiem oparta na najważniejszym czynniku – chęci poznawczej i samokształceniu.

Kształć młode pokolenie w duchu sprawiedliwości

Bartholomew Henry Allen może poszczycić się prawie taką samą liczbą protegowanych, co Bruce Wayne. Był świadom, że kiedy młodzi chłopcy z jego otoczenia zostali dotknięci mocą pędu, jego obowiązkiem będzie pokierować ich przez drogę, którą sam poznał. Wszystko po to, aby nie narażać młodych adeptów na niebezpieczeństwo, a z czasem zapewnić im możliwość bycia następcami jego misji. Wśród nich możemy wyróżnić Wally’ego Westa, Wally’ego Westa II czy Barta Allena.Warto też dodać, że w chwilach, kiedyCentral City otrzymało zbliżone moce, Flash podjął się zadaniu pomocy innym.

Stając się mistrzem dla swoich bliskich uczniów, Barry pokazuje, że równie ważne jest wychowanie moralne i ukazanie, że nie wszystko może być tak oczywiste, jak z pozoru wygląda. Co potwierdza choćby wyrok, jakim został obarczony jego ojciec, za zabicie swojej żony i matki Flasha.

Dąż do celu… i ucz się języków

Wytrwałość, wytrwałość i jeszcze raz wytrwałość! Gdyby nie takie podejście i słynne: „biegnij Barry, biegnij!” – to Flash do niczego by nie doszedł. Niekiedy i on musi się na tyle zmobilizować, by przekroczyć swoje granice i tym samym uratować innych. Ciągłe testowanie swojej wytrzymałości nie tylko wzmacnia charakter, ale i sprawia, że osiąga coś co z pozoru i dla niego wydawałoby się niemożliwe. Upór przekłada się też na inne dziedziny życia. Co prawda nie wiemy, iloma językami włada Allen, niemniej w zeszycie The Flash vol. 4 numer 10stwierdza, że znajomość nie tylko angielskiego, ale i hiszpańskiego jest przydatna podczas komunikacji i ewakuowania cywili.

Unikaj błędów oraz „nie zawracaj kijem rzeki”!

Dzięki swoim zdolnościom szkarłatny sprinter może podróżować w czasie oraz do innych wymiarów. Niestety, nie jest to do końca dobre rozwiązanie, gdyż stwarza to alternatywę czasoprzestrzenną, która potrafi być tragiczna w skutkach. W ten sposób uzyskujesymulacje swoich błędów. Ale cóż, nawet superbohater nie uniknie odpowiedzialności i zawsze musi sam stawić czoła błędom, o czym niejednokrotnie nauczył nas Flash na kartach komiksów.

 

Exit mobile version