Ponad wszelką wątpliwość każdy z nas może nauczyć się czegoś od Batmana. Nieważne ile liczysz sobie lat i skąd pochodzisz, na pewno wyniesiesz choćby jedną wartość z komiksów, filmów czy seriali o Zamaskowanym Krzyżowcu. Myślisz, że nie mam racji? No to powiem ci, co przekazał mi Bruce Wayne.
Dobre przygotowanie to podstawa!
Zauważ, że Batman zawsze wychodzi na akcję przygotowany zarówno psychicznie i fizycznie, jak i pod względem wyposażenia. Nieważne czy na dworze pada deszcz, czy świeci słońce. Bohater za każdym razem ma ze sobą gadżety na wszelkie okazje. Ponadto podkreślam, że zanim Bruce Wayne stał się mścicielem z Gotham, przez wiele lat podróżował po świecie, poznając sztuki i systemy walki (tak, jest różnica) oraz religie i kultury. Dzięki temu nie tylko jego ciało uległo wzmocnieniu, ale też umysł. Każdy trening niesie ze sobą rozwój fizyczny i mentalny. Pokonując własne słabości, stajesz się silniejszy. Ponadto idzie za tym pewność siebie, a nawet tak błaha kwestia, jak dobra organizacja czasu. Przecież gdzieś trzeba wcisnąć w krótką dobę chwilę na posiłek i odpoczynek. W końcu nie samym treningiem człowiek żyje.
Widocznym jest zatem fakt, iż Batman kładzie ogromny nacisk na ogólne przygotowanie. O ile to możliwe, planuje każdą akcję z wyprzedzeniem. To trochę tak, jakby tworzył długofalowe strategie i schematy bezpieczeństwa. Choć przyznam szczerze, że umysł bohatera z pewnością zawiera setki, jak nie tysiące, różnego rodzaju scenariuszy.
W jaki sposób możemy przenieść tę lekcję do naszego życia? Choćby poprzez przygotowanie się do rozmowy o pracę. Pamiętajcie, że zawsze lepiej jest przećwiczyć nasze wypowiedzi przed członkami rodziny. Dzięki temu możemy zadbać o treść merytoryczną, ale też cezurę czasową. Przecież nie chcemy kogoś zanudzić na śmierć, albo podać mu niepotrzebne szczegóły…
Najpierw myśl, potem działaj!
Ten akapit odnosi się bezpośrednio do poprzedniego. Proces przygotowania do wykonania jakiejś czynności wymaga jej uprzedniego przemyślenia. Dzięki temu unikamy błędów i pomyłek. Ponadto może okazać się, że przyjdzie nam do głowy rozwiązanie, którego byśmy w normalnych warunkach nie rozważyli. Pamiętajmy, że działanie ad hoc nie zawsze gwarantuje oczekiwane efekty. Oczywiście zła decyzja jest lepsza od jej braku, jednak ja zdecydowanie opowiadam się za podchodzeniem do problemów „na zimno” (co wcale nie oznacza, że zawsze tak robię).
Bruce’a Wayne’a wyróżnia analityczny umysł, dzięki któremu najpierw rozważa wszelkie warianty rozwiązania, a potem wprowadza w życie ten subiektywnie najlepszy. Oczywiścieczasem popełnia błędy, albo nie udaje mu się osiągnąć oczekiwanego efektu. No ale…
Każdy z nas popełnia błędy
Mam wrażenie, że taka maksyma powinna wisieć na lodówce albo drzwiach wyjściowych każdego domu. O ileż nasze życie byłoby prostsze, gdybyśmy nie bali się popełniać błędów! Przecież to w końcu z porażek – niestety własnych – wyciągamy wnioski.
Wiedza i umiejętności zawsze wykuwają się w bólach. W końcu repetitio est mater studiorum. Zauważ, że ciężki trening i powtarzalność ćwiczeń procentują nie tylko tężyzną fizyczną, ale też zdrowszym organizmem i równowagą psychiczną. Jednakże podczas nauki nowych rzeczy – czy to języków obcych, tańca, a nawet matematyki – popełniamy błędy, których nie da się uniknąć. Trzeba się pomylić pięć czy dziesięć razy, by przy kolejnym powtórzeniu w końcu zrobić coś bezbłędnie. Zatem nie należy bać się omyłek, należy wyciągać z nich wnioski na przyszłość.
Nawet największy samotnik potrzebuje zaufanych przyjaciół
Batman jest największym samotnikiem w komiksowym uniwersum. Jeśli ma wybór, zawsze woli działać w pojedynkę. Zazwyczaj spowodowane jest to faktem, iż nie chce nikogo narażać na niebezpieczeństwo. W końcu niejednokrotnie zdarzyło się tak, że ktoś z batrodzinki ucierpiał, bądź zginął podczas akcji.
Zauważ jednak, że Batman w końcu – bo jednak przyszło mu to z trudem – dochodzi do wniosku, że nie da sobie rady w pojedynkę. Nie tylko ze względu na wszędobylstwo zbrodni. Obrońca Gotham najzwyczajniej w świecie nie potrafi wielu rzeczy, nie jest przecież alfą i omegą. Na dodatek przyjaciele są potrzebni, żeby najzwyczajniej w świecie mieć się do kogo odezwać. No i nie oszukujmy się, trzeba też czasem spuścić z palnika i opowiedzieć o okropnym dniu, jaki się właśnie miało.
Tylko wariaci nie odczuwają strachu
Batman jest postacią intrygującą i inspirującą, jednak ma też szereg wad i cech, które możemy zaliczyć zarówno do pozytywnych, jak i negatywnych (na przykład nieustępliwość i niezłomność). Jednakże Mroczny Rycerz przede wszystkim stanowi symbol walki z własnym strachem. W końcu mały Bruce bał się nietoperzy!
Każdy z nas odczuwa strach i trzeba to sobie uświadomić. Heroizm nie polega na braku odczuwania przerażenia, a umiejętności radzenia sobie z nim. Zatem jeśli wpadasz w panikę przed każdym wystąpieniem publicznym, pamiętaj, nie taki diabeł straszny, jak go malują. W końcu w życiu przeszedłeś z pewnością przez wiele stresujących sytuacji. Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
Wartości i kręgosłup moralny
W obronie tego, w co wierzy, Batman jest w stanie zrobić niemalże wszystko. Twórcy komiksów o tym superbohaterze niejednokrotnie starali się określić granicę, której Mroczny Rycerz nie powinien przekroczyć. Zaznaczam jednak, że Batman nigdy się nie poddaje, więc jak łatwo się domyślić, zdarza mu się balansować na krawędzi dobra i zła. Jednakże to właśnie czyny definiują to, jaką jest postacią. Nie mam wątpliwości, że działalności Batmana opiera się na idei sprawiedliwości.