Cyberpunk 2077 otrzyma aktualizację graficzną z 'path tracingiem’ – kolejnym etapem ewolucji ray tracingu. Będzie to jednak wymagało potężnych podzespołów w komputerze, co podkreśla nowy zwiastun Nvidii.
Cyberpunk 2077 autorstwa CD Projekt RED otrzyma kolejne, znaczące usprawnienie, co przedstawił najnowszy zwiastun. Nie chodzi o DLC Phantom Liberty, nad którym studio obecnie pracuje (nowe informacje pojawią się prawdopodobnie tego lata). Mimo to nowinka powinna zainteresować wszystkich posiadaczy pecetowego Cyberpunka oraz kart graficznych z serii GeForce RTX. Jeśli macie obie pozycje w posiadaniu, przygotujcie się na robiącą wrażenie opcję, która zostanie wkrótce dodana.
Nvidia niedawno zaprezentowała oparty o rewolucyjną w branży gamingu technikę tryb Ray Tracing: Overdrive, do uruchomienia w grze Cyberpunk 2077, a różnice w oprawie graficznej przedstawił nowy trailer. Aktualizacja, której premiera zaplanowana jest na 11 kwietnia, wprowadza do gry ray-tracing, ulepszając i tak już przyjemne dla oka Night City. Gra wykorzysta najnowsze osiągnięcie w tej dziedzinie, czyli path tracing, będąc zarazem jedną z pierwszych produkcji, które otrzymają taką możliwość.
Haczyk w tym wszystkim polega na tym, że zademonstrowane imponujące efekty wizualne będą wymagały wyjątkowo wydajnego komputera. Widoczny wyżej materiał z Cyberpunk 2077 został nagrany na sprzęcie z kartą GeForce RTX 4090 na pokładzie. Jej cena detaliczna zaczyna się od około 8 tysięcy złotych. Niestety, większość użytkowników pecetów nie posiada sprzętu, który mógłby zbliżyć się do tego poziomu wydajności, przez co te efekty wizualne nie będą dla nich osiągalne. Niemniej jednak zapowiedź ta daje spojrzenie na przyszłość gier wideo, kiedy ta technologia prędzej czy później stanie się standardem, zarówno na PC, jak i na konsolach.