W ten dzień możesz się stać każdym!
Choć Boże Narodzenie wciąż pozostaje najpopularniejszym świętem na świecie, Wielkanoc została zdeklasowana (plasuje się na trzecim miejscu) przez Halloween. Na to, jak mogłoby się wydawać, amerykańskie święto z niecierpliwością czekają miliony ludzi! Skąd wzięła się ta tradycja i o co w tym wszystkim chodzi?
Zagadka historyczna
To, od jakiego święta wywodzi się Halloween, jest obecnie niejasne. Część badaczy doszukuje się pierwowzoru w obrzędach Rzymian (chodzi o czczenie bogini Pomony, odpowiedzialnej za sady i owoce1), większość jednak wskazuje tradycję witania zimy kultywowaną przez mieszkańców Europy Północnej. W Irlandii obchodzono Samhain, Walijczycy mieli Nos Galan Gaeaf, Anglosasi kultywowali Blodmonath, a Normanowie Zimowe Noce. Jednakże powszechnie za pierwowzór dzisiejszego Halloween uważa się Samhain.
Celtyckie święto
Do obchodów ośmiu najważniejszych świąt Celtów zainspirował cykl roczny w przyrodzie. Oczywiście wiąże się to z tym, że ich kultura była nierozerwalna z fauną i florą. Rytuały celebrowane w czasie poszczególnych świąt miały wspomagać proces przemiany przyrody.
Samhain rozpoczynał się trzydziestego pierwszego października po zachodzie słońca, gdy na szczytach wzgórz druidzi rozpalali ogniska. Chodziło o to, by płomień wzmocnił słońce w walce z ciemnością i chłodem zimy. Jednakże nie była to jedyna funkcja ognia, pełnił on na przykład rolę drogowskazu dla zbłąkanych dusz, jednocześnie ochraniając żywych przed złymi duchami. To bardzo istotne, ponieważ wierzono, iż bariera pomiędzy światami znikała, a zmarli mogli wówczas swobodnie poruszać się między żyjącymi. Według wierzeń Samhain to noc wyjęta z ram czasowych.
Co ciekawe, podczas święta końca lata wykładano ofiary z jedzenia i picia. Jednakże zwracano uwagę, by wszelkie beczki i większe naczynia zawierające wodę pozostały osłonięte, ponieważ obawiano się, że dusza może się w nich utopić. W późniejszym okresie Samhain świętowano tak hucznie, że potrafił on trwać przez tydzień. Organizowano wówczas tańce wokół świątecznych ognisk, wyścigi konne oraz jarmarki.
Wraz z tym świętem nadchodziła zima i nieurodzaj, za czym idzie głód. Była to zatem ostatnia okazja w roku, by móc świętować do woli. Muszę podkreślić, że zimna pora roku trwała wówczas aż do kwietnia. Pod pewnym względem Samhain był trochę jak nasz Nowy Rok, ponieważ Celtowie uważali, że do pierwszego listopada należy spłacić wszystkie długi2.
Czasy wielkiego głodu
Pewnie zapytacie się, skąd Halloween wzięło się w Stanach Zjednoczonych, skoro Amerykanie nie mają nic wspólnego z Europą Północną czy Rzymianami? Otóż tradycja przywędrowała tam wraz z irlandzkimi migrantami, którzy w XIX wieku masowo uciekali ze swojego państwa przed plagą głodu (która zresztą zdziesiątkowała wówczas ludność zielonej wyspy). Czerpiąc z obrzędów irlandzkich, Amerykanie zaczęli przebierać się w stroje i przechadzać od domu do domu, prosząc o jedzenie lub pieniądze. Praktyka ta w końcu zmieniła się w dzisiejszą zabawę „cukierek albo psikus”3.
Dynia z zębami, duch, zombie czy czarownica?
Najsłynniejszym symbolem Halloween jest niewątpliwie wydrążona dynia, czyli Jack-o’-lantern. Do odpowiednio przygotowanej dyni wsadza się świeczkę, by następnie postawić ją na przykład w oknie. W nocy ostatniego dnia października najważniejszymi kolorami są czarny (śmierć i ciemność) i pomarańczowy (siła i wytrzymałość). Jeśli chodzi o postacie, znane z popkultury z Halloween związane są wiedźmy, czarownicy, wilkołaki, zombie i tak dalej…
Cukierek albo psikus, a to dopiero początek!
Jeśli obchodzicie Halloween, koniecznie musicie pamiętać o trzech aktywnościach: rozpowszechnionym przez popkulturę trick or treat (cukierek albo psikus), apple bobbing (wyławianie jabłek z beczki bez pomocy rąk) oraz wizycie na scary farm (specjalnie przygotowanej lokacji, która przedstawia na przykład wystrój z filmów grozy). Tradycja wyławiania jabłek wiąże się ze wspomnianą powyżej boginią Pomoną, której owoc ten jest symbolem.
Komercyjny magnat
Halloween jest drugim co do popularności świętem na świecie, z czym wiąże się olbrzymi biznes. Sami Amerykanie wydają rocznie kilka miliardów dolarów na stroje, dekoracje, jedzenie i inne atrakcje związane z obchodami święta. A jak ta kwestia wygląda u nas?
Spotkałam się z poglądem, że Halloween to obrządek pogański i w żadnym razie nie powinno się go kultywować w państwie katolickim. Jednakże dla dzieciaków jest to świetna zabawa, często związana z samorozwojem, ponieważ same ulepszają swoje stroje czy wykonują stroiki. Ja uważam, że choć zagraniczny, to nie taki ten diabeł straszny. W końcu zawsze to jakaś forma okiełznania zjawisk, jakim są śmierć i przemijanie, a to akurat czeka każdego z nas.
1 V. Zamarovský. Słownik mitologii greckiej i rzymskiej, Katowice 2006, s. 580.
2 L. Matela, Kod druidów i sekrety Celtów, Białystok 2006, s. 107-109.
3 Skąd się wzięło święto Halloween?, http://pomijane.pl/skad-sie-wzielo-swieto-halloween.