Klara i Słońce to pierwsza książka Kazuo Ishiguro opublikowana po otrzymaniu przez autora literackiej Nagrody Nobla. Poznajcie futurystyczną opowieść, w której poznajemy świat z nietypowej perspektywy, widziany oczami syntetycznej istoty.
Niezbyt odległa przyszłość
Tytułowa Klara, narratorka powieści, to Sztuczna Przyjaciółka. Nie jest może najnowszym modelem, ale za to odznacza się niesamowitymi zdolnościami poznawczymi oraz empatią. Celem jej egzystencji jest jak najlepsze dbanie o dziecko, dla którego zostanie kupiona. Żeby jednak wywiązać się z obietnicy złożonej Josie i jej Matce, nieodzowna będzie pomoc Słońca, dającego niezbędne do życia środki odżywcze.
Futurystyczny świat poznajemy z perspektywy Klary, przez pryzmat jej spostrzegawczości, a z drugiej strony nieco naiwnego, dziecięcego podejścia. Rzeczywistość nie wydaje się zbyt odległa i różna od naszej, pomijając syntetycznych przyjaciół dla dzieci i kilka innych drobnych wskazówek dotyczących większego zaawansowania technologii (nie mogę wyjawić więcej – spoilery).
Klara i Słońce jest historią bardzo kameralną i powolną. Chociaż nie brakuje w niej intryg i tajemnic, właściwie nie ma tu wartkiej akcji. Ważniejsi są bohaterowie i ich przeżycia. Klara opowiada o tym, co zaobserwowała i co ją spotkało w bardzo dokładny oraz błyskotliwy sposób, nawet jeśli jej postrzeganie różni się od ludzkiego. Jest dodatkowo coś magnetycznego w sposobie opisywania rzeczywistości przez Kazuo Ishiguro, co nie pozwala oderwać się od lektury.
Autor przedstawia szczegóły świata w nieco nietypowy, a jednocześnie bardzo przemyślany sposób. Wszystko, czego się dowiadujemy, jest bardzo spójne z wiedzą narratorki. Klara, snując swoją opowieść, nie wyjaśnia nam czegoś, co jest dla niej oczywiste. Detale budujące tło poznajemy niejako mimochodem, kiedy pojawiają się w przytaczanych dialogach lub są istotne dla historii opowiadanej przez Sztuczną Przyjaciółkę.
Jeśli jesteście graczami, być może łatwiej będzie Wam sobie wyobrazić postać Klary, kiedy napiszę, że kojarzy mi się mocno z Karą z Detroit: Become Human.
Co czyni nas ludźmi?
Pomimo kameralnego charakteru, powieść wyróżnia się całkiem różnorodną galerią bohaterów. Podobnie jak cały przedstawiony świat, ich również poznajemy oczami androidki. Każda postać ma swoje cele, zmartwienia i dawne traumy, które ją ukształtowały. A jednocześnie nigdy nie poznajemy ich czystych intencji, bo wiemy tylko tyle, ile wychwyciła dzięki swojej spostrzegawczości Klara. Poznawanie w ten sposób otaczających ją osób jest bardzo ciekawe, również biorąc pod uwagę, jak zwykli ludzie odnoszą się do syntetycznego życia.
W powieści nie brakuje przemyśleń autora na wiele tematów, chociażby takich, które zainteresują futurologów, np. rola sztucznej inteligencji w społeczeństwie czy to jak będziemy się do niej odnosić. Są też motywy bliższe przeciętnemu człowiekowi zastanawiającemu się nad swoim życiem, np. czy istnieje ludzka dusza i czym jest albo czym właściwie jest miłość. Jeśli lubicie, kiedy książki prowokują Was do takich poważniejszych rozważań, Klara i Słońce na pewno Was nie zawiedzie.
Czymś, co przez moment zbiło mnie z tropu i znacznie utrudniło ocenę całej powieści, było zakończenie jednego z wątków. Początkowo wydawało mi się kompletnie nie na miejscu – z jednej strony odzierające historię z intrygi, z drugiej pozostawiające czytelnika z całą masą wątpliwości. Kiedy jednak poznałam pełną opowieść i nieco „uleżała” mi się ona w głowie, cały wątek nabrał znacznie więcej sensu.
Z powyższych powodów wydaje mi się, że zakończenie nie zadowoli wszystkich odbiorców. Z jednej strony jest spójne z opowiadaną historią, a z drugiej może pozostawiać pewien niedosyt. Przekonacie się sami, jak będzie w Waszym przypadku, jeśli sięgniecie po najnowszą powieść Kazuo Ishiguro.
Poprawny minimalizm
Klara i Słońce została wydana przez wydawnictwo Albatros, w tłumaczeniu Andrzeja Szulca. Pod względem technicznym nie mam tej książce właściwie nic do zarzucenia. W całej powieści trafiłam na jedną literówkę, poza tym drobiazgiem redakcja i korekta wydają się w pełni poprawne. Również e-wydanie nie ma właściwie żadnych wad. Trudno mi ocenić okładkę, którą widziałam jedynie w wersji cyfrowej, aczkolwiek ilustracja jest minimalistyczna i idealnie pasuje do treści.
Jeśli nie znaliście wcześniej twórczości Kazuo Ishiguro, to może być niezły wybór na pierwszy kontakt z pisarzem. Musicie jednak mieć świadomość, jak powolna jest to powieść. Jej autor wyraźnie delektuje się każdym słowem. Na pewno trafi do fanów soft science fiction szukających zmuszającej do myślenia lektury.
Nasza ocena: 8,7/10
Klara i Słońce to powolne i subtelne soft science fiction z mocnymi akcentami filozoficznymi. Autor świetnie operuje słowem i czaruje czytelnika nawet prostymi opisami rzeczywistości. Bardzo dobra pozycja, chociaż nie dla osób szukających wartkiej akcji.Fabuła: 8/10
Bohaterowie: 9/10
Styl: 10/10
Wydanie i korekta: 8/10