Site icon Ostatnia Tawerna

Ciencia ficción – fantastyka hiszpańskojęzyczna część III

Rodzimi użytkownicy języka Cervantesa słyną nie tylko z tego, że potrafią napisać dobrą prozę z gatunku fantasy, ale również science fiction. W swoich poprzednich tekstach zamieściłem już pewne nawiązania do futurystycznej wizji świata mieszkańców Półwyspu Iberyjskiego. Niemniej jednak przyszedł czas na bliższe ukazanie południowych braci Stanisława Lema.

Tęczówka

Tęczówka w języku kastylijskim to Iris. Tak brzmi również tytuł powieści, którą napisał Edmundo Paz Soldán. Niestety, nie zdobyła ona zbyt wielkiego uznania w światowym fandomie science fiction. Historia przedstawiona w książce jest dość prosta: w niezbyt odległej przyszłości istnieje gdzieś na Ziemi bardzo skażony region zwany Iris, który próbuje wyzwolić się spod jarzma kolonizatorów należących do tak zwanego Obwodu. Wojna o niepodległość nabiera z każdym dniem większego znaczenia, rozprzestrzeniając się na okoliczne terytoria. Dociera nawet do legendarnego centrum górnictwa, domu podstępnych sił,  które jest jednocześnie jedynym nieskażonym miejscem – piękną kwiecistą doliną, gdzie rosną specjalne rośliny wprowadzające w stan delirium. Jak na ironię, to one mogą okazać się kluczem do  zdobycia niezależności przez mieszkańców zanieczyszczonego Iris.

Niezwykła antyutopia, jaką kreuje Soldán, jest świetnym przykładem tego, że dzieła fantastyki naukowej mogą uzmysławiać nam skutki wyniszczającej polityki gospodarczej prowadzonej przez państwa Ameryki Północnej oraz Europy Zachodniej i przestrzegać przed grożącym nam zniszczeniem. Powieść, niejako przy okazji, porusza też problem dużego rozwarstwienia społecznego krajów wysoko uprzemysłowionych, ponieważ to jedna z najpoważniejszych kwestii współczesnej cywilizacji ludzkiej.

Czy czas może mieć swoją własną mapę?

El mapa del tiempo to powieść autorstwa Félixa J. Palmy, która odniosła duży sukces zarówno wśród czytelników, jak i krytyków, osiągając wyżyny popularności literackiej,  co tylko  nielicznym dziełom napisanym po hiszpańsku się udało. Powieść została przetłumaczona na wiele języków i opublikowana w ponad trzydziestu krajach, w tym w Polsce, pod tytułem Mapa czasu. Fabuła dzieła Palmy to hołd dla klasycznej XIX-wiecznej fantastyki naukowej. Już na pierwszych stronach utworu trafiamy do Londynu 1896 roku, kiedy to ludzie pokładając nadzieję w  możliwościach nauki i techniki, próbują osiągnąć rzeczy niemożliwe. Marzenia stają się rzeczywistością i tak przed Anglikami przełomu wieków zostaje zaprezentowana możliwość podróży w czasie. Jednakże każda aberracja czasowa niesie ze sobą pewne konsekwencję, o czym przekona się jeden z głównych bohaterów powieści – H. G. Wells, słynny autor Wojny światów.

Narracja hiszpańskiego autora jest niezwykła. Od początku do końca trzyma w napięciu, igrając z oczekiwaniami odbiorcy, a jednocześnie składając hołdniemal każdemu utworowi o podróżach w czasie.

Łzy światła

W latach osiemdziesiątych XX wieku Rafael Marín napisał powieść Lágrimas de luz (po polsku tytuł mógłby brzmieć Łzy światła). Jest to historia o poszukiwaniu wolności w społeczeństwie, które wymaga poddania się jednostki.

Narracja przedstawiona przez pisarza z Kadyksu umiejscawia nas w tak zwanym trzecim średniowieczu, kiedy ludzkość nie mogąc wytrzymać na Ziemi, dokonuje aneksji innych systemów gwiezdnych. Podczas gdy statki ziemskiej Korporacji podbijają wciąż nowe części wszechświata, na zdobytych już planetach dokonuje się eksterminacji tubylców i grabieży na masową skalę.. Główny bohater Marína – Hamlet Evans –marzy o ucieczce od społeczności barbarzyńskich Ziemian, lubujących się w niewolnictwie, i postanawia udać się na samotną tułaczkę w odmęty kosmosu. Podczas swoich podróży będzie na nowo poszukiwać własnego „ja”, podejmując różne formy kontemplacji. Po drodze wyląduje też na asteroidzie Klasztor, gdzie zostanie jednym z duchownych zamieszkujących wspomniane ciało niebieskie.

Łzy światła to rozległa i ambitna powieść, łącząca tradycję powieści łotrzykowskiej z antywojenną krytyką, pozwalającą zrozumieć, jak globalne konflikty „obdzierają nas z naszego człowieczeństwa”

Exit mobile version