Chris Hemsworth zakończył swoją pracę na planie Avengers 4, tym samym wywiązał się ze swojego kontraktu z Marvelem. Co ma na ten temat do powiedzenia? I co sądzi o połączeniu drużyny Avengersów z X-Menami?
Chris Hemsworth po raz pierwszy wcielił się w Thora w 2011 roku, w pierwszym solowym filmie poświęconym temu bohaterowi. Czas płynie jednak nieubłaganie, a wraz z zamknięciem zdjęć do Avengers 4, zakończył się również kontrakt aktora z Marvelem. Okazuje się jednak, że Chris z chęcią dalej wcielałby się w naszego ulubionego Asgardczyka.
W jednym z wywiadów aktor mówi:
Właśnie, dosłownie dwa dni temu, skończyłem Avengers 4 – mój wcześniejszy kontrakt jest więc wykonany, i to trochę takie „Wow, to to”. Dwa albo trzy filmy temu to było bardziej „Okey, mam jeszcze kilka kolejnych”. Cieszyłem się z tego, ale jednocześnie czułem się trochę ograniczone. Po doświadczeniach z Taiką i teraz, po ostatnich dwóch Avengersach, czuję się jakbyśmy na nowo zdefiniowali tę postać kilka razy – nawet w tych kolejnych dwóch filmach, on ewoluuje ponownie, a nie masz takiej możliwości zbyt często we franczyzach. Więc zdecydowanie czuję nowe podekscytowanie i entuzjazm, bardziej niż kiedykolwiek.
Wytwórnia jeszcze nie rozmawiała z Hemsworthem na temat jego dalszego kontraktu i kolejnych możliwości wcielenia się w Thora, aktor jest jednak otwarty na kontynuowanie swojej przygody jako Asgardczyk:
Gdybym miał możliwość zrobić to ponownie, to myślę, że z chęcią. Wydaje mi się też, że jest na to apetyt lub istnieje o wiele większy zakres możliwości, gdzie może teraz iść, co zrobić, tylko dlatego, że trochę zburzyliśmy formę.
Informacja o tym, że Disney przejął FOXa, a co za tym idzie, odzyskał prawa do kilku swoich superbohaterów, w tym do Fantastycznej Czwórki oraz X-Menów, wywołała niemałe poruszenie i sporo emocji u aktorów wcielających się w bohaterów zarówno w filmach Marvela, jak i FOXa. Również Hemsworth wypowiedział się na ten temat:
To niesamowite. Mam nadzieję, że to zrobią, ponieważ zgodnie z umową wielu z nas wykonało już swoje zobowiązania. Ale do interakcji… powiedziałem już jakiś czas temu: „Wyobraź sobie interakcje z Wolverine’m albo tymi wszystkimi innymi postaciami z X-Menów”… byłoby naprawdę super. Najbardziej ekscytującą rzeczą w Avengersach był właśnie występ Thora ze Strażnikami Galaktyki, byłem jednocześnie fanem, który chce zobaczyć jak to wszystko się zaczęło.
Zobacz również: Tawerniany Przegląd Tygodnia [02.01-06.01]
Wydawać by się mogło, że gotowość aktora do dalszego wcielania się w rolę Thora może sugerować, że syn Odyna będzie jednym z tych bohaterów, którzy przeżyją starcie z Thanosem.
Już 14 lutego czeka nas premiera pierwszego solowego filmu o Czarnej Panterze, a 26 kwietnia na ekranach kin zagości Avengers: Infinity War.
Oczywiście, że by chciał, przecież ta postać daje mu tyle kasy, że my takich pieniędzy przez całe życie nie zobaczymy, nawet sumując wypłaty z ostatnich 40 lat 😀