Site icon Ostatnia Tawerna

„Chodź, opowiem ci bajeczkę, bajka będzie długa…” – recenzja audiobooka „Gwiezdny pył”

Jedna z pięciu zasad karate mówi, że należy pamiętać o tym, by gorącością serca nie przesłaniać męstwa. Chodzi tu przede wszystkim o kierowanie się rozsądkiem, bowiem, jak zapewne wiemy, ludzie impulsywni niejednokrotnie pakują się w niezłe tarapaty…

Jak niewinne pragnienie serca może doprowadzić do nieoczekiwanych skutków

Przy miasteczku Mur co dziewięć lat odbywa się jarmark, na którym wystawiają się sprzedawcy z Krainy Czarów. Ich pełne dziwów kramy cyklicznie przyciągają kupców z całej Anglii. Choć na Wyspach Brytyjskich trwa rewolucja gospodarcza, a królowa Wiktoria właśnie przejęła władzę nad królestwem Wielkiej Brytanii, ciekawość wobec czarodziejskich niesamowitości zwycięża nad rozumem. Nawet mieszkańcy Muru, choć powinni być już do tego przyzwyczajeni, z niecierpliwością oczekują dnia targowego. W końcu to jedyna możliwość, by mieć styczność z magią.

Główny bohater Gwiezdnego pyłu jest nastoletnim chłopcem, który by zdobyć serce ukochanej, postanawia przynieść jej gwiazdę, obserwowaną przez nich pewnego wieczoru. To jak by się mogło wydawać proste zadanie, przeradza się w niesamowitą przygodę, ponieważ ciało niebieskie uderzyło w ziemię po drugiej stronie muru. Wspomniane ogrodzenie oddziela świat, który my znamy, od magicznej krainy. Przejście do Krainy Czarów możliwe jest jedynie raz na dziewięć lat, w dniu targowym, przypadającym akurat wtedy, gdy Tristran, niewiele się zastanawiając, postanawia przekroczyć granicę, choć nie ma bladego pojęcia, co czeka go po drugiej stronie.

Baśń dla dorosłych

Neil Gaiman w swojej książce przywołuje dziecięce lęki (na przykład przed złymi czarownicami czy zgubieniem się w lesie) oraz w barwny sposób opisuje pragnienia młodego serca. Czyż nie każdy z nas w dzieciństwie marzył o wspaniałych przygodach, najlepiej okraszonych magią i kończących się słowami: i żyli długo i szczęśliwie? Niektórzy wciąż odczuwają potrzebę zobaczenia nieznanego i to właśnie dla nich powstała ta baśń. Choć występują tu fantastyczne stworzenia i postaci, Gwiezdny pył nie jest w mojej ocenie skierowany do młodszych czytelników głównie ze względu na brutalne treści. Wielu pewnie teraz powie, że przecież u braci Grimm czy Charlesa Perraulta pojawiały się przemoc, krew i śmierć, a to przecież bajki dla dzieci. Jednakże nie wszystkie baśnie są odpowiednie dla naszych milusińskich. Choć muszę przyznać, że sam autor uważa, że jest to historia dla dzieci.

Wersja audio

Jeśli chodzi o audiobooki brytyjskiego pisarza, zdecydowanie najbardziej lubię te, które czyta sam autor. Jednakże książki do słuchania stworzone przez Bibliotekę Akustyczną są rewelacyjnie nagrane. W przypadku Gwiezdnego pyłu na lektora wybrano Wojciecha Żołądkowicza, którego głos kojarzy mi się ze starymi kasetami z bajkami, katowanymi przeze mnie na walkmanie (ktoś tu jeszcze pamięta to mistyczne urządzenie?). W związku z tym jest to osoba idealna do tej roli, w końcu jego zadaniem było przeczytanie baśni. Jego wersja podoba mi się znacznie bardziej niż Artura Barcisia.

Punkty za wydanie odejmuję jedynie przez pudełko. Ze względu na plastik trzymający płytę, by nie wypadła, trzeba bardzo uważać, aby jej nie połamać w trakcie wyciągania. A jeśli jest się dumną posiadaczką długich paznokci, bieg do partnera z prośbą o pomoc jest nieunikniony. Jeżeli znacie jakieś patenty, dajcie znać. Brakuje mi też listy ścieżek dźwiękowych z informacją, ile minut trwa każda z nich.

Podsumowanie

Jeśli w dzieciństwie lubiliście słuchać bajek, koniecznie sięgnijcie po tego audiobooka! Czeka na was wspaniała przygoda, pełna magii i uniwersalnych życiowych mądrości. W sam raz na jesienną pluchę!

Nasza ocena: 9,2/10

Wspaniała baśń dla dorosłych, w której za każdym rogiem czeka wspaniała przygoda.



Styl: 10/10
Bohaterowie: 9/10
Oprawa dźwiękowa : 10/10
Wydanie: 8/10
Exit mobile version