Site icon Ostatnia Tawerna

CD Projekt komentuje zamieszanie wokół znaku towarowego „cyberpunk”

Kilka dni temu informowaliśmy, iż CD Projekt, pracujący aktualnie nad grą Cyberpunk 2077, zarejestrował znak towarowy „cyberpunk” na terenie Unii Europejskiej. Wiadomość ta poruszyła środowisko fanów, niepewnych, jak interpretować podobne posunięcie. A jak sytuację komentuje polska firma?

Oświadczenie pojawiło się wczoraj na Twitterze w wersji angielskiej. Poniżej przedstawiamy nasze tłumaczenie na język polski:

[TL;DR] O CO TO CAŁE ZAMIESZANIE WOKÓŁ ZNAKU TOWAROWEGO?
Krótka odpowiedź brzmiałaby mniej więcej: chcemy bronić naszej ciężkiej pracy i nie zamierzamy używać prawa do znaku w sposób agresywny – to tylko krok mający na celu ochronę.

Jeśli interesują was szczegóły, czytajcie dalej. Jednak ponieważ temat jest dość skomplikowany, uprzejmie prosimy o poświęcenie swojego czasu na pełną lekturę od początku do końca.

DLACZEGO CD PROJEKT ZAREJESTROWAŁ ZNAK TOWAROWY „CYBERPUNK”?
Gwoli nakreślenia szerszego kontekstu: kiedy pozyskaliśmy prawa do wyprodukowania gier osadzonych w uniwersum stworzonym przez Mike’a Pondsmitha, autora Cyberpunka 2013 i Cyberpunka 2020, tradycyjnych gier RPG, R. Talsorian Games (firma Mike’a) zarejestrowała już lub czekała na rejestrację niektórych użyć słowa „cyberpunk”. Na przełomie 2011 i 2012 CD Projekt przejął te prawa od R. Talsorian Games.

Cyberpunk 2077, gra, nad którą pracujemy w oparciu o wspomniane systemy RPG, jest ogromnym projektem i poświęciliśmy jej mnóstwo ciężkiej pracy oraz zasobów, tak, aby była najlepszą grą, jaką możemy stworzyć. Dlatego musimy mieć pewność, że będziemy jedynym podmiotem uprawnionym do użycia jej dokładnej nazwy oraz schematu nazewnictwa.

Zdarzają się przypadki firm rejestrujących marki podobne do tych dobrze znanych, a później próbujących je odsprzedać za duże pieniądze. Gdybyśmy kiedykolwiek zdecydowali się zrobić sequel, istnieje możliwość, że ktoś by nam powiedział, iż nie możemy go nazwać na przykład Cyberpunk 2078 albo Cyberpunk 2. Co więcej, gdyby ktoś w przyszłości zarejestrował ten znak, prawdopodobnie uniemożliwiłby CD Projektowi tworzenie dodatków do gry czy inny tytułów pod nazwą Cyberpunk. Powodem rejestracji jest więc chęć ochrony przed nielegalnymi działaniami oraz nieuczciwą konkurencją.

CO TO ZNACZY, ŻE CD PROJEKT JEST WŁAŚCICIELEM PRAW DO ZNAKU „CYBERPUNK”?
Znak towarowy nie jest prawem autorskim ani patentem – to zupełnie różne rodzaje praw  i nie należy ich mylić. Zarejestrowany znak towarowy nie zabrania używania słowa „cyberpunk”, o ile nie jest to użycie powiązane z biznesem (np. branding, reklama itd.) i nie odnosi się do produktów objętych rejestracją znaku towarowego (więcej na ten temat poniżej). Nie nadaje też praw wyłączności do osadzania gier w konkretnych realiach czy gatunku (np. SF, fantasy, horror, cyberpunk itd.).

TWORZĘ GRY W CYBERPUNKOWYM SETTINGU – CO TERAZ?
Jak niektórzy z was zapewne już wyszukali, mamy zastrzeżony znak towarowy „cyberpunk” w Stanach Zjednoczonych od 2011 roku. Nie było za tym i nadal nie ma żadnego złowieszczego planu. Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, skontaktujcie się z nami.

CZY REJESTRACJA ZNAKU „CYBERPUNK” UNIEMOŻLIWIA INNYM UŻYCIE SŁOWA „CYBERPUNK” W TYTULE ICH WŁASNYCH GIER?
Użycie zastrzeżonego słowa w tytule może być zabronione wyłącznie, jeśli mogłoby to zmylić klientów. Znak towarowy nie zabrania użycia słowa jako terminu opisowego, czyli np. nazywania gatunków gier, filmów itd. Rolą znaku towarowego jest ochrona słów i znaków użytych jako tytuły gier, nazwy produktów itd. Jeśli ktoś nazwie swoją grę John Smith: Przygody w cyberpunkowym, dystopijnym społeczeństwie albo 20 krótkich gier wideo w cyberpunkowych światach, żadna z tych nazw nie zostanie potraktowana jako naruszenie naszych praw. Wynika to stąd, że nie ma tu zagrożenia, aby potencjalny klient powiązał te gry w CD Projektem.

Poniżej zamieszczamy wersję angielską oświadczenia:

Źródło: twitter.com/CDPROJEKTRED

Exit mobile version