„Castle Rock” nie okazał się „rock solid „, niestety. Serial stworzony na tradycjach Stephena Kinga wypada z ramówki platformy Hulu.
Miejscowość Solid Rock fani Kinga znają bardzo dobrze. Toczy się tam akcja niektórych jego powieści, często też do niego nawiązuje w swoich utworach. Jak pisał dystrybutor,
łączy legendarny rozmach z dyskretnym portretowaniem postaci i rozwijaniem wątków, charakterystycznym dla najbardziej cenionych dzieł Kinga. To monumentalna saga o walce mroku ze światłem rozgrywająca się w fikcyjnym miasteczku Castle Rock w stanie Maine. W wyjątkowy sposób scala ona tematy i miejsca z najbardziej znanych, lubianych i przerażających opowieści tego pisarza.
Niestety, dowiedzieliśmy się, że ten psychologiczny serial w konwencji horroru właśnie spadł z ramówki. Podobno decyzja ta była podjęta już jakiś czas wcześniej, i producenci nie mieli planów na kontynuację.
Pierwszy sezon debiutującego w 2018 serialu był oparty na filmie Billa Skarsgårda Kid, drugi opowiadał historię pochodzenia znanej z Misery Annie Wilkes. W tej roli zabłysnęła Lizzy Caplan.
Oglądaliście? Chcielibyście więcej? Dajcie znać.