Za mało słowiańskości w Wiedźminie? Zanurz się w historii i śledź losy Mieszka I, syna Siemomysła, począwszy od czasów walki z bratem Zdzieborem o władzę po śmierci ojca. Intrygi, magia, Bogowie i zapomniana historia.
Mieszko Nieznany
Niewiele się w szkołach uczy o czasach przed chrztem czy o Mieszku poza kontekstem przyjęcia chrześcijaństwa i założenia “państwa polskiego”. Kim był? Jaki był? Co nim motywowało? Nie ma wielu źródeł, które by o tym mówiły. Ale twórca serii komiksowej o Mieszku, Przemek „Graphos” Świszcz, przedstawia swoją wizję księcia Polan, popartą badaniami nad średniowieczną historią.
Od bitwy z Wieletami po walkę o władzę
Pierwszy tom serii – Mieszko. Dziedzictwo to wstęp do całej historii. Od walk ojca, księcia Siemomysła, z Wieletami, po powrót ciężko rannego księcia i wojska do Gniezna oraz wyznaczenie na łożu śmierci następcy… co spotka się z niezadowoleniem części poddanych. To historia już dorosłych książąt – Mieszka i Zdziebora, którzy mają swoich popleczników i na równej stopie rozpoczynają walkę o władzę.
Fabuła jest wciągająca od początku – zarówno jeśli chodzi o ciekawe postacie pierwszo- i drugoplanowe, jak i o ciekawie poprowadzone, ale znane wątki fantastyczne, m.in. przepowiedni czy bratobójczej walki. Na ledwie 60 stronach autorowi udało się wciągnąć czytelnika w średniowieczny świat polityki i wojen oraz przywiązać do bohaterów.
Historia Mieszka jest przedstawiona dosyć realnie, choć z elementami fantastycznymi, np. czarami i klątwami. Powinno to zainteresować zarówno osoby lubiące komiks fantastyczny, jak i historyczny.
Radość dla oczu
To, co najbardziej rzuca się w oczy, to oprawa graficzna. Przepiękne malarskie kadry, które w odpowiednich momentach spowalniają akcję (pozwalając poczuć klimat historii) lub ją przyspieszają. Piękne pejzaże, które aż chciałoby się powiesić na ścianie oraz kadry nasycone detalami – zarówno w detalach ubioru i uzbrojenia, jak i mimiki postaci. Wydanie w twardej oprawie dodatkowo potęguje wrażenie obcowania z historycznym albumem malarskim.
Sięgnąć czy nie?
Nie mam nawet wątpliwości, że warto sięgnąć po ten komiks – mimo że rozwój akcji i jego zakończenie jest oczywiste. Tak pięknie stworzona historia księcia Mieszka i dobrze skonstruowana fabuła zasługują na poznanie. Jestem pod wrażeniem debiutu Przemka Świszcza, odpowiedzialnego i za grafikę, i scenariusz komiksu. Po tak dobrym rozpoczęciu, nie mogę doczekać się drugiej części (już w tym roku).
Nasza ocena: 8,3/10
Debiutancki komiks na wysokim poziomie. Klimatyczna oprawa graficzna i przerobione znane wątki fabularne podane w słowiańskiej wersji.Fabuła: 7,5/10
Oprawa graficzna: 9,5/10
Wydanie: 9/10
Bohaterowie: 7,5/10