Do sieci trafiły nowe doniesienia odnośnie trzeciej części Borderlands. Polscy gracze mają powód do niezadowolenia, ale są i bardziej pozytywne akcenty.
Już we wrześniu gracze powrócą do szalonego świata Pandory, za sprawą długo wyczekiwanego Borderlands 3. Niestety na temat samej gry wiemy na razie dość niewiele poza ogólnymi założeniami i musimy cierpliwie poczekać do najbliższej prezentacji, która ma mieć miejsce w maju. Co jakiś czas jednak napływają do nas drobne informacje. Niestety, polski wydawcy tytułu – firma Cenega nie ma dobrych dla rodzimych gracze. Podobnie jak dotychczasowe części cyklu, Borderlands 3 nie otrzyma polskiej wersji językowej. Powody podjęcia takiej decyzji nie są oficjalnie znane.
Na szczęście światło dzienne ujrzały także i dużo przyjemniejsze informacje dotyczące samej gry. Przede wszystkim, przebudowany zostanie system łupów w trybie kooperacji. Ma to zapobiec przypadkom, gdy w mniej zgranych drużynach nowe bronie zdobywane są na zasadzie „kto pierwszy ten lepszy”. Nie wiadomo jeszcze dokładnie jak ma to działać w praktyce, jednak najpewniej każdy gracz będzie miał osobno generowany loot. Oczywiście możliwe będzie korzystanie ze starej mechaniki, jeśli tylko włączymy taką opcję w ustawieniach.
Bardzo prawdopodobne również, że w grze znajdzie się tryb rozgrywki między platformowej. Taka informacja była przez chwilę dostępna na karcie produktu w sklepie Microsoftu. Wpis co prawda szybko usunięto, ale możemy przypuszczać, że nie znalazł się tam całkowicie przypadkowo. W każdym razie i tak musimy poczekać na oficjalne potwierdzenie, aby poznać obsługiwane platformy. Możemy przypuszczać, że wspólna rozgrywka nie będzie dostępna dla gry korzystających z PS4. Sony podchodzi do takiej współpracy zbyt optymistycznie.
Borderlands 3 ukaże się 13 września na PC, PS4 i Xbox One.
Źródło grafiki: IGN