Biblioteka Akustyczna robi kawał dobrej roboty – recenzja audiobooka „Bezkres magii” Brandona Sandersona

Brandon Sanderson bywa uważany przez wielu wielbicieli fantastyki za  najlepszego żyjącego pisarza. Mam wrażenie, że autor jest niesamowicie inteligentnym i kreatywnym człowiekiem, ponieważ spod jego ręki wyszło wiele smakowitych czytelniczych kąsków (a raczej wielodaniowych obiadów).

Zbiór opowiadań w sam raz na długie, jesienne wieczory

Bezkres magii w wersji do słuchania trwa ponad dobę (a dokładnie dwadzieścia pięć godzin i trzydzieści pięć minut), zatem nie da się go skończyć przy jednym posiedzeniu. Aczkolwiek jest to dwupłytowy zbiór opowiadań, w związku z czym można przesłuchać jedno dziennie, co moim zdaniem jest znakomitym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że jesień nas w tym roku nie rozpieszcza (a przynajmniej w moich stronach), zatem wieczory są przenikliwie chłodne. Człowiek ma wtedy ochotę zakopać się pod kocykiem i poczytać dobrą książkę. No ale przecież marzną nam wtedy ręce, wystające spod przykrycia. Mam dla was na to doskonałą receptę, posłuchajcie audiobooka!

Brak map i komentarze autora

Bezkres magii jest zbiorem opowiadań, ale nie byle jakich. Został stworzony po to, by przybliżyć czytelnikowi Cosmere (wszechświat wykreowany przez Sandersona). Ponadto każdy tekst kończy posłowie, w którym to autor wyjaśnia okoliczności jego powstania czy swoje inspiracje.

Biblioteka Akustyczna podczas produkcji zdecydowała się na rewelacyjne w moim odczuciu rozwiązanie. Otóż opowiadania czytane są naprzemiennie przez Janusza Zadurę, Annę Szawiel i Andrzeja Hausnera. Dzięki temu zachowano ład i porządek, a w razie niezapisania numeru ścieżki dźwiękowej, na której się skończyło, łatwiej  się odnaleźć. Ponadto w przypadku tak długiej pozycji, jaką jest Bezkres magii, głos jednego lektora mógłby okazać się nużący, a czasem wręcz odstręczający.

Niestety w wersji audio nie da się przedstawić wydrukowanej w papierowej wersji mapy. Szkoda, że wydawca nie zdecydował się na dołączenie do pudełka z płytami wkładki przedstawiającej Cosmere.

Muszę też zwrócić uwagę na występujące w książce, a zatem i w audiobooku, spoilery. Bezkres magii nie jest odpowiednią pozycją do rozpoczęcia czytelniczej przygody z twórczością Brandona Sandersona. Jednakże jeżeli znacie Elantris, trylogię Z mgły zrodzony czy cykl Archiwum Burzowego Światła możecie słuchać do woli.

Podsumowanie

Jeśli jesteś fanem pisarstwa Sandersona, sięgaj po Bezkres magii bez zastanowienia! Zawarte w nim teksty to doskonałe remedium na jesienną pluchę. Opowiadania czyta na przemian trzech lektorów, w związku z czym z pewnością nie ma tu miejsca na monotonię! Zresztą nie oszukujmy się, przy Sandersonie nie sposób się nudzić!