Site icon Ostatnia Tawerna

Bestseller fantastycznych pisarzy z Półwyspu Iberyjskiego – fantastyka hiszpańskojęzyczna część IV

Znów za oknem mamy zimę. Dlatego też chciałbym zabrać was myślami do gorącej Hiszpanii. Tym razem jednak będzie to krótka podróż również w czasie, ponieważ przedstawię wam kilka najbardziej poczytnych tytułów fantastycznych spod ręki pisarzy hiszpańskojęzycznych. Warto dodać, że są to najbardziej poczytne tytuły z roku 2017 – czyli właśnie z tego samego okresu, w którym to rozpoczęliśmy wspólną przygodę z la ficción especulativa.

Farishta

To powieść znanego katalońskiego pisarza Marca Pastora mieszająca thriller mieszający z odrobiną elementów horroru. Tytułowa bohaterka Farishta to afgańska sierota, która w wyniku inwazji sowietów na Afganistan w latach 80, dostała się do innego, bardziej „cywilizowanego” świata, gdzie jej przewodnikiem i zastępczym ojcem stał się pewien rosyjski żołnierz. Cóż, życie nie oszczędziło Farshity, bowiem historia zatoczyła koło, w wyniku czeka adopcyjna rodzina Afganki ginie w katastrofie lotniczej. Zmuszą ją to do poszukiwania nowych celów w życiu, przez co, pod długiej wędrówce, trafia do Polinezji Francuskiej, otrzymując tam pracę w pewnym kurorcie. Na miejscu nawiązuje intymną relację z młodym Manse Melville – tamtejszym przewodnikiem. Wraz z miłosnymi uniesieniami, Farishicie towarzyszy też poczucie pewnej niepewności, bowiem coś ciągle ją śledzi. Czyżby była to przyczyna zniknięcia jej poprzedniczek, pracujących w luksusowym kurorcie? nie wie, komu zaufać, a jeszcze mniej, gdy zauważa obecność w pobliżu swojej kabiny.

El abrevadero de los dinosaurios

Daína Chaviano tworzy konkurencję dla Parku Jurajskiego. W swojej powieści odpowiada nam na pytanie: Co by się stało, gdyby udowodniono, że dinozaury wcale nie wyginęły, ale przekształciły się w cywilizację o bardzo szczególnej kulturze? Stawia przy tym drugie pytanie: W jaki sposób spotkanie ludzi z innym inteligentnym gatunkiem wpłynie na ich cywilizację? Odważne pytanie, jak i odważnie poruszane kwestie społeczno-obyczajowo-kulturowe sprawiają, że porównanie obydwóch cywilizacji może być naprawdę ciekawe. Opublikowana po raz pierwszy w 1990 roku na Kubie książka o lekko satyrycznym charakterze stała się dziełem uwielbianym przez całe pokolenia, które obecnie stara się wypracować sobie nową definicję wolności, a przy tym chce dotrzeć w głąb ludzkiej psychiki.

Las tres muertes de Fermín Salvochea

Kolejna fantastyczna powieść z odniesieniem do historii. W tym przypadku jest to jednak bardzo mocne odniesienie, które sprawia, że równie dobrze moglibyśmy tutaj mówić fantastyce historycznej.

W marcu 1873 r., kiedy zainaugurowano pierwszą republikę, Fermín Salvochea objął funkcję burmistrza Kadyksu. Idąc za duchem anarchistycznej polityki, przyjął serię kontrowersyjnych środków, które przyniosły mu sympatię ubogich, a także wrogość bogatych klas i duchownych. Jedną z jego decyzji była eksmisja klasztoru La Candelaria. Cóż, to jest prawdziwa historia, która prowadzi nas do sedna fabuły powieści Jesúsa Cañadasa.

Rok 1907. Juan Jiménez Juaíco jest byłym najlepszym fryzjerem z Sanlucar do Ronda, a obecnie jednym z najbardziej znanych miejskich pijaczyn. Jego syn Sebastian stara się nie iść w ślady ojca, niemniej jednak obok pracowitości, odznacza się też sporą wyobraźnią W nocy 27 września Salvochea umiera. Juaíco w konsekwencji zaistniałych wydarzeń, decyduje się opowiedzieć swojemu pierworodnemu synowi o straszliwych faktach, których był świadkiem w okresie młodości, przypadające na okres rządów Salvochea. I tak, wśród wyziewów alkoholu, które sprawiają, że trudno odróżnić rzeczywistość od fantazji, młody Sebastian dowiaduje się o straszliwej przeszłości swojego ojca. Podczas gdy ojciec daje cenną lekcję historii swojemu synowi, w mieście zaczynają się dziać niepokojące rzeczy, które nie znajdują żadnego racjonalnego wyjaśnienia. I tak ciało zmarłego Fermín Salvochea znika po ceremonii pogrzebowej, w całym mieście dochodzi do ataków tajemniczych, piekielnych istot, a jakby tego było mało wybucha też śmiertelna zaraza, a na peryferiach miejskich osiada złowieszczy francuski teatr. Coś mrocznego i złego chce powrócić po prawie trzydziestu latach, aby wykorzystać Kadyks do swoich niecnych celów.

Tres enanos y pico

Na koniec co dla fanów krasnoludów. Główny bohater powieści pióra Ángela Sanchidrián – Wifo Medroso to młody student, dość wiotkiej budowy, pełen obaw i strachu związanego z niepokojami społecznymi w  świecie, w którym przyszło mu egzystować. Jest jednak jedna rzecz, którą kocha ponad wszystko – krasnoludy, co objawia się w wybranym przez niego kierunku studiów. Podczas praktyki w mieście Villa Trifulcas dostrzega jednak, że „życie to nie bajka”. Cudowny świat miasteczka złożony z rasistowskich i ksenofobicznych elfów, gangu przestępców rządzonych przez ośmioletniego chłopca, skorumpowanych trollów polityków, wędrownych łowców orków, oraz ukochanych morderczych krasnoludów, może okazać się czymś z czym nie poradzi sobie młody student.

Exit mobile version