Site icon Ostatnia Tawerna

„Berserk” – sugestywna opowieść o ludzkiej naturze

KentarouMiura wykreował przed laty dojrzałą mangę epatującą brutalnością i erotyką. Niemniej taka otoczka skutecznie wzmacnia wydźwięk przekazu, który niesie za sobą Berserk. To historia o dualizmie ludzkiej natury, egzystencji i przemijaniu, a także – może przede wszystkim – o niespełnionych marzeniach.

 

UWAGA! TEKST ZAWIERA SPOILERY! 

 

Zadawaliście sobie kiedyś pytanie, czy ścieżki losu są kontrolowane przez wyższe siły? Pal licho, jakby to były miłosierne i sprawiedliwe bóstwa. Co, jeśli jednak ludzkość zdana jest na pastwę potężnych demonów? W świecie stworzonym przez Miurę jesteśmy – niczym w greckiej mitologii – zaledwie pionkami dla tak zwanej Ręki Boga, potworów rodem z najgorszych koszmarów.

Nasz gatunek to dla nich wręcz kukiełki, którymi bawią się w upiornym teatrze ziemskiego padołu. Czasem ludzie służą im jako pokarm lub erotyczna zabawka, choć zwykle traktowani są podobnie do plugawego robactwa, które można beznamiętnie rozgnieść. Tylko nieliczni mają nikłą szansę na zmianę przesądzonego losu, jednak niewielu jest gotowych zapłacić ogromną cenę, jaką nierzadko będzie utrata człowieczeństwa.

Vanitas

W takich właśnie realiach przyszło żyć Gutsowi – głównemu bohaterowi omawianej mangi. W świecie uwypuklającym motyw vanitas (łac. marność), czyli w skrócie – motyw przemijania oraz kruchości ludzkiego życia. W Berserku przeplatają się historie maluczkich, zaledwie nędznych trybików w potężnej machinie losu. Niemniej jednak to właśnie ich historie są w wielu przypadkach najbardziej urzekające.

Opowiadają one o nieznającym granic ludzkim okrucieństwie oraz rozpaczliwych próbach zmiany nieuniknionego. Większość opowieści kończy się tragicznie, na podobieństwo antycznego dramatu. To podkreśla marność ludzkiego żywota i dobitnie ukazuje losy zwykłych śmiertelników goniących za nieuchwytnymi marzeniami.

Wspomniany chwilę wcześniej Guts od urodzenia wykazywał się niesamowitą wolą przeżycia, dzięki czemu oszukał śmierć już podczas narodzin. Jego dorastanie również obfitowało w wiele traumatycznych zdarzeń. Blizny na duszy i ciele zmieniły go w przepełnionego gniewem młodzieńca, który w ferworze walki zapomina o strachu, siejąc śmierć i spustoszenie w zastępach wroga.

Jego niespotykana wola przetrwania będzie miała kluczowe znaczenie, kiedy przyjdzie mu raz za razem wyrywać się z sideł przeznaczenia. Życie nieustraszonego wojownika zmienia się na zawsze, gdy poznaje Griffitha – przywódcę armii najemników, znanej jako Drużyna Jastrzębia. Ich przyjaźń przeradza się ostatecznie w nierozerwalną klątwę. Wszystko dlatego, że marzenia jednego z nich zostały niespodziewanie pogrzebane. Odbija się to nie tylko na ich relacjach, ale i na losie całego świata.

W pogoni za marzeniami

Każdy ma jakieś marzenia – mniejsze, większe lub zupełnie nieosiągalne. Jedni tylko bujają w obłokach, nie podejmując żadnych konkretnych działań, by je ziścić. Inni próbują, ale z czasem odpuszczają, zmęczeni niepowodzeniami. Istnieją też ludzie, mogący zrobić dosłownie wszystko, aby dopiąć swego. Taki właśnie był Griffith, który jako dziecko obrał wręcz abstrakcyjny cel – chciał zdobyć własne królestwo.

Goniąc za marzeniem, przyciągał przeróżnych ludzi. Podążali za nim ślepo, a jego niezachwiana pewność siebie działała niczym narkotyk. Byli w stanie skoczyć za przywódcą w ogień, pomagając spełnić marzenie, które zaczęli z nim dzielić. Jednocześnie Griffith sądził skrycie, że każdy powinien mieć własne marzenia, niezależnie od pragnień przyjaciół i realizować je konsekwentnie. Albowiem niespełnione ambicje mogą być bardzo groźne,  szczególnie dla najbliższych.

Przemiana wewnętrzna Griffitha była stopniowa. Dochodząc po trupach do celu, zatracał się w szponach mroku. Dokonywał niegodziwych czynów – choć nigdy otwarcie – aby zachować nieskalany wizerunek. Dlatego coraz częściej spod maski doskonałości wyzierała zgnilizna. Jego światłem w tunelu był Guts, który niespodziewanie postanowił podążyć własną ścieżką. Wtedy coś w nim pękło.

Choć mogłoby się wydawać, że zależało mu na towarzyszach broni, nie pozostawił ostatecznie złudzeń. To idealny przykład człowieka gotowego poświęcić wszystko dla marzenia. Znosił zniewagi, kalał swe ciało i godność, wytrzymał nawet niewyobrażalne tortury. Dopiero gdy jego nadzieje legły w gruzach, zdecydował się skorzystać z ostatniej szansy, poświęcając bliskich oraz resztę człowieczeństwa.

Dualizm i równowaga

“Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.” – Friedrich Nietzsche

Powyższy cytat idealnie oddaje konwencję Berserka na wielu płaszczyznach. Obcowanie ze złem zmienia w jakimś stopniu ludzi, nawet gdy z nim walczą. W większości przypadków zło wywodzi się właśnie z ludzkich emocji lub pragnień, które są potężnymi narzędziami. Zresztą wizerunki niektórych kreatur to wręcz personifikacje człowieczych pokus lub słabości.

Jednak nawet w tak fatalistycznym świecie znajdzie się odrobina dobra w czystej postaci. Wszakże każdy  skrywa głęboko pod skórą dwa oblicza, a to, które będzie częściej na piedestale, zależy od wielu czynników. Fabuła mangi wielokrotnie dotyka osobliwego zagadnienia, jakim jest dualizm natury ludzkiej, co odnosi się także do odwiecznej walki dobra ze złem – światła z ciemnością. Rzeczona walka prowadzona jest zarówno w skali globalnej, jak i we wnętrzach serc bohaterów.

W postaciach Griffitha i Gutsa można dostrzec naturalne przeciwności. Pierwszy z nich to chodzący ideał, wręcz archetyp szlachetnego rycerza na białym koniu. Drugi natomiast przypomina bezlitosnego psychopatę, którego nie chcielibyście spotkać w ciemnej uliczce. Niemniej poznając ich historię, przekonujemy się, jak bardzo mogą mylić pozory oraz jak skomplikowana i nieprzewidywalna bywa ludzka psychika.

Złożoność postaci to zdecydowanie jeden z najmocniejszych punktów przedstawianej historii. Z ogromną przyjemnością analizuje się portrety psychologiczne bohaterów, ich motywy działań, przeszłość oraz to, jak balansują między dobrem a złem. Tu nigdy nie wiadomo, kto jest wilkiem w owczej skórze, a kto potworem o miękkim sercu.

Fenomen Berserka

W opisywanej mandze znajdziemy więcej ciekawych analogii oraz inspiracji zaczerpniętych z literatury czy historii. To dark fantasy w najlepszym wydaniu, z dojrzałą, niebawiącą się w półśrodki opowieścią oraz złożonymi, świetnie nakreślonymi bohaterami. Są tu rozważania m.in. na temat ludzkiej natury, religii oraz sfery egzystencjalnej. Wiele z wątków skłania do głębszych refleksji.

Konwencja mediewistyczna, bazująca na średniowiecznej Europie, oraz mnogość odniesień do różnych mitologii to również strzał w dziesiątkę. Dzięki temu świat przedstawiony wydaje się wiarygodny i ciekawy. Nie bez znaczenia jest też wyobraźnia i kunszt Kentarou Miury. Mroczna i unikalna stylistyka jego rysunków przywodzi na myśl prace Boscha, Gigera czy Beksińskiego. Na pochwałę zasługują także dynamiczne sceny walk i dbałość o szczegóły.

Dlatego też siłą rzeczy Berserk stał się z czasem dla wielu inspiracją. Nadmienię chociażby gry studia FromSoftware, w szczególności serię Dark Souls. Niektóre projekty oręża, zbroi oraz przeciwników są żywcem wyjęte z kart mangi. Oczywiste nawiązania znajdziemy również w Dragon’s Dogma. Przykładów jest rzecz jasna więcej, w różnych tworach popkultury. Manga doczekała się także swoich filmów animowanych oraz gier wideo.

Od początku lat dziewięćdziesiątych wydanych zostało 40 tomów Berserka. Nie jest to imponująca liczba jak na tak długi okres, trzeba jednak dodać, że autor robi dłuższe przerwy w pracy. Chciałoby się życzyć, żeby ta wspaniała historia trwała wiecznie, ale moim zdaniem zasługuje na treściwy i satysfakcjonujący finał. Tym bardziej że jej twórca nie młodnieje.

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z przygodami Gutsa, to sprawę może ułatwić polskie wydanie, które od kilku lat pojawia się na naszym rynku. Jest co czytać, ponieważ ukazało się już ponad 20 tomów. Jeśli więc lubicie dojrzałe historie, ciekawych bohaterów (kto nie lubi?) oraz mroczny klimat, to nie zastanawiajcie się dwa razy.

Exit mobile version