Bawimy się barwami – recenzja gry „Gra w kolory”

Recenzowana propozycja wydawnictwa Nasza Księgarnia – Gra w kolory – to kolejna mała-wielka karcianka autorstwa Pierre’a Belleta i Aurélien Jeanney (ilustracje). Wcześniej bawiliśmy się Grą na emocjach, Grą słów, Grą pozorów i Grą pozorów. Wszystkie propozycje z serii zasługują na uwagę, a najnowsza… sprawdźcie sami!

O grze i jej zasadach

Przygotowanie do gry jest bardzo proste – wszystkie karty kolorów tasujemy i rozdajemy każdemu graczowi – 7 kart przypada jednej osobie. Trzymamy je tak, aby nie ujawniać rysunków na kartach rywalom (karty pozostają w jednej ręce, drugą pojedynczo wykładamy je na stół). Z pozostałych tworzymy stos i kładziemy go z boku. Ponadto 15 kart punktów odkładamy, a cztery kostki kładziemy na środku stołu. Celem gry jest rzucanie kostkami, a następnie jak najszybsze wykładanie odpowiednich kart kolorów. Uczestnik rozgrywki, który wyłoży swoją ostatnią kartę, zdobędzie 1 punkt. Wygrywa natomiast ten, który uzyska jedynie 3 punkty. Średni czas rozgrywki to 15 minut, a możliwa liczba graczy – od 2 do 7.

Rozgrywka dla najmłodszych i najstarszych

W trakcie gry musimy być niezwykle ostrożni. Należy uważnie pilnować, co wykładamy na stół… Jeśli popełnimy błąd, musimy ponieść karę. Błędnie wyłożone karty wracają do gracza, który w tej kolejce nie może już wyłożyć innych. Ponadto w Grze w kolory pojawiają się jokery – 2 karty specjalne. Łatwo je zlokalizować, ponieważ przedstawiają rajskiego ptaka kwezala. Są to karty niewątpliwie wyjątkowe – można ich użyć niezależnie od kolorów na kostkach.

Twórcy gry zaplanowali również wariant dla najmłodszych – podczas rozgrywki z dziećmi zaleca się używać w rundzie tylko jednej kostki. Gra w kolory to wspaniała zabawa, która łączy pokolenia. Mogą w nią grać zarówno najmłodsi z rodzicami i dziadkami, jak i rodzeństwo, kuzynostwo, znajomi, przyjaciele…

Jakość, nie ilość

Gra skompletowana została w małym, kwadratowym pudełku, podobnym do innych z serii. Wykonanie elementów jest na najwyższym poziomie i na pewno spodoba się wszystkim graczom. Pomimo że są to tylko karty i kostki, zasługują na uwagę. Twórcy zapewniają, że jest to „szalona gra imprezowa”. Mam wątpliwości, czy jest tak szalona, jak obiecują, ale warto spróbować!

Dodatkowym plusem jest to, że wydawnictwo Nasza Księgarnia udostępnia do gry wideoinstrukcję (nie musicie więc w sumie czytać instrukcji!). Ponadto w pudełku znajdziecie karteczkę-naklejkę, na której możecie napisać swoje imię, nazwisko lub pseudonim i w ten sposób oznaczyć, że jesteście właścicielami Gry w kolory (dzięki temu prostemu zabiegowi kostka na pewno Wam nie zaginie!).