Choć to superbohaterowie są na językach, uwielbiamy ich i wychwalamy, nie mielibyśmy kogo podziwiać gdyby nie superzłoczyńcy. Powiedzmy sobie szczerze: czy znajdziemy herosa, który nie musi walczyć z potężnym wrogiem, któremu nie dadzą rady zwykli śmiertelnicy, który ogranicza się do ratowania potrzebujących z pożarów, wypadków komunikacyjnych i innych nieprzyjemnych zdarzeń? Nie potrzeba supermocy by nieść pomoc, ale do pokonania „tego złego” już jak najbardziej. Jednak czy arcywrogowie zajmują się tylko uprzykrzaniem życia innym? Również nie, gdyż jednym z ważnych elementów ich działalności jest dyskredytacja superbohaterów w oczach społeczeństwa, a najlepszą drogą do osiągnięcia celu okazuje się pokazanie, że ich wyjątkowość wcale nie jest taka fajna.
Całkiem niedawno w Ostatniej Tawernie pojawiło się zestawienie supermocy, o których marzą członkowie tegoż zacnego serwisu. Jako szanujący się superzłoczyńca nie mogłem przejść obok tematu obojętnie, dlatego przedstawiam wam całą prawdę o tym, co było tak wychwalane.
Moc spowalniania molekularnego, znana także jako zatrzymanie czasu lub potocznie „zamrażanie”
Zatrzymanie czasu dla własnych celów jako coś świetnego? Tylko pozornie. Tak, może będziemy mogli poświęcić się książce czy serialowi bez poczucia utraty czasu, ale czy nie powinno się pomyśleć przy tym o innych? Co mają powiedzieć ludzie, którzy akurat mają swoją zmianę w pracy? Zamiast ośmiu godzin męczarnie zarobkowe będą się im ciągnęły i ciągnęły i ciągnęły, tak jakby podstawowy czas się nie dłużył (czyżby ktoś już z tej mocy korzystał?). A natura? Cykl wegetacyjny? Zegar biologiczny? Jak widać, problemy z taką mocą zdecydowanie przewyższają płynące z niej korzyści. – Agnieszka
Manipulowanie przedmiotami za pomocą siły umysłu
Myślisz, że stworzenie kodeksu posługiwania się taką zdolnością coś da? Jakże się mylisz, mój drogi imienniku. Przede wszystkim, aby dobrze operować przedmiotami, musielibyśmy skupić się na wszystkich niewygodnych zmiennych: prędkości, kierunku i zwrocie poruszania, układowi pokoi czy terenu, możliwych zagrożeniach czyhających na lecący do nas rożek lodów, jak chociażby żarłoczna mewa… Powiesz, że robiąc to samemu, nie musisz się przecież koncentrować na takich błahostkach, jednak zwróć uwagę, że nasza biologiczna struktura nerwowo-mięśniowa czyni to wszystko za nas, a w przypadku mocy musisz to ogarnąć świadomością. A co jeśli będziesz przyciągał filiżankę gorącej kawy, a na jej drodze nagle pojawi się twa druga połówka? Chcesz poparzyć bliską ci osobę przez zwykłe lenistwo? – Artur
Telepatia, odczytywanie myśli
A więc pragniesz znać myśli ludzi dookoła ciebie? Chcesz wiedzieć, kto jest prawdziwym, a kto fałszywym przyjacielem? Czyje komplementy są szczere, kto myśli o tobie źle, co siedzi w głowie twojemu obiektowi westchnień? Czyż to nie jest małostkowe? Przyjaźń to uczucie, zaufanie, oddanie i przywiązanie, a jak można zaufać komuś, kto co chwila lustruje nasze wnętrze? Czy można mówić jeszcze o uczuciu, gdy sprowadza się je do odrzucania części ludzi ze względu na ich myśli? To już raczej interes, coś za coś, przyjaźń za przyjaźń, pogarda za krytykę… Czy to jest uczciwe? – Adrianna
Teleportacja
Szybkie przemieszczanie się, wygoda i brak marnowania czasu… Wszystko takie różowe? A co jeśli w miejscu, do którego zamierzasz się przenieść, znajduje się już jakiś obiekt? Chcesz stać się integralną częścią zaparkowanego samochodu, lampy ulicznej lub przypadkowego przechodnia? Powiesz, że będziesz się przenosić w miejsca, których jesteś pewna. A jeżeli będzie tam przelatywać mucha? Chcesz, aby niewinny owad połączył się z twoją gałką oczną na poziomie molekularnym? A jeśli źle wymierzysz pozycję i spadniesz z dużej wysokości albo utkwisz stopami w asfalcie? Chcesz tak ryzykować? – Ewa
Zatrzymywanie czasu i przestrzeni
Masz tę moc, masz tę moc, ale co z tego? Zatrzymanie przestrzeni niesie poważne konsekwencje, wszak nie żyjemy w próżni! Wraz z przedmiotami, ludźmi, fauną i florą, unieruchomieniu ulega też wszystko inne. Światło przestaje się poruszać, a więc i odbijać, przez co twoje oczy stają się kompletnie bezużyteczne i ogarnia cię ciemność. Ruch powietrza również zamiera, więc oddechu też nie złapiesz. W ten oto sposób umrzesz w mroku i nawet nie będzie miał cię kto pochować, bo wszyscy znieruchomieli na wieczność. To naprawdę takie fajne? – Marcin
Moc wysypiania się, niezależnie od sytuacji
No tak, po co marnować czas na sen, skoro w ciągu tych sześciu czy ośmiu godzin można zrobić tyle rzeczy! Organizm ludzki jest jednak bezlitosny i po pewnym czasie senność znów cię dopadnie. Ale przecież wysypiasz się w mgnieniu oka, więc możesz to zrobić w dowolnym momencie. Zamykasz oczy na tę krótką chwilę, a pech chciał, że akurat ucięłaś sobie komara w chwili, gdy przystojniak, z którym od jakiegoś czasu flirtowałaś w klubie, podawał ci swój numer, po czym zniknął w tłumie. W tym momencie dociera do ciebie, że przespałaś jeden z numerów! Będziesz podejmować dziesięć prób dodzwonienia się do niego? Jeśli cię to nie przekonuje, to wiedz, że przy takim trybie życia twój zegar biologiczny pójdzie turlać dropsa i raczej prędko nie wróci. – Agata
Moc ogarniania deadline’ów
Ach tak, kto by nie chciał szybko pozbyć się obowiązku i spędzić resztę czasu pracy na beztroskim byczeniu się? Marzenia marzeniami, lecz rzeczywistość jest znacznie prostsza i brutalniejsza. „Udało ci się szybko uwinąć z zadaniem? Świetnie, czyli na kolejne nie będziesz potrzebował aż tyle czasu, więc na pewno poradzisz sobie z dwoma”. „Och też zrobiłeś tak szybko? To słuchaj, jest tu jeszcze pięć rzeczy…”. Nie łudźmy się, szef zawsze znajdzie nam jakąś robotę, więc o beztroskim byczeniu się można zapomnieć. Premia za większą wydajność? To już satysfakcja z pracy dla idei to za mało, roszczeniowcu? – Michał
Moc rozumienia płci przeciwnej
Rozumienie płci przeciwnej? Toż właśnie nasza odmienność jest czymś, co nas do siebie zbliża! To dzięki nieustannemu odkrywaniu siebie nawzajem nie wchodzimy w monotonię milczącego wykonywania wszystkiego mechanicznie, a drobne nieporozumienia potrafią wzmocnić związek niczym cement cegły. Chcesz pozbawić się tego pierwiastka odkrywania, tej ciekawości popychającej do rozmyślań? Poza tym, zarwanie nocki na grach jest przyjemne, a zmywanie niekoniecznie. Ba! Przy byciu wysokim długie stanie nad kranem powoduje bóle pleców!
Kontrolowanie snów i urzeczywistnianie koszmarów
Któż by nie chciał mieć samych pięknych snów, w których wszystko ma pod kontrolą. Pomijając fakt, że wywoływanie u kogoś koszmarów jest czymś nieetycznym i może nawet doprowadzić do problemów na tle psychicznym, pełne panowanie nad marami sennymi bywa bardzo niebezpieczne. Wszak podczas snu ludzie nie mają świadomości, że śnią i wszystko przyjmują jako coś normalnego, a dopiero przebudzenie otrzeźwia nasz osąd, tak już jesteśmy zbudowani. Biorąc pod uwagę jeszcze to, że zdarza się śnić o obudzeniu ze snu… Cóż, wystarczy sobie przypomnieć, co stało się z żoną głównego bohatera Incepcji. – Weronika
Multilokacja
Multilokacja, bycie jednocześnie w kilku miejscach przy pozostaniu jedną osobą. Brzmi nieźle, ale tylko pozornie. W czym problem? Co się stanie, jeśli w jednej lokacji skaleczysz się? Wszystkie twoje byty będą skaleczone i dla każdego będziesz potrzebowała bandaża? A jeśli jedno z twoich wcieleń zginie w nieszczęśliwym wypadku, zginiesz wszędzie, czy w pozostałych miejscach będziesz nadal żyć z tym traumatycznym przeżyciem? A wiesz, ile problemów spowoduje prawne przywrócenie do życia w przypadku, gdy jednej tobie wypiszą akt zgonu? I najważniejsze: czy jeśli jedna ty śpi, a pozostałe są aktywne, to będziesz wypoczęta, czy zmęczona? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi… –Martyna
Umiejętność rozmowy ze zwierzętami
Któż nie chciałby porozmawiać ze swym pupilem jak z drugim człowiekiem. Pytanie jednak, czy naprawdę chcielibyśmy rozumieć w ten sposób mowę naszych mniejszych braci? Czy dywagacje na temat zapachu psich tyłków albo pasjonująca rozmowa z żukiem na temat toczenia kulki łajna to rzeczy, o których chcielibyśmy chociaż słyszeć? Czy zamiana pięknych ptasich treli na masowe nawoływanie do spędzenia upojnych chwil to coś, co chcielibyśmy urzeczywistnić? – Wiktoria
Moc rozmawiania z teściami
Teściowa, istota o niespożytych pokładach jadu i nienawiści, przynajmniej w stosunku do tego oślizgłego typa, który śmiał omotać jej wspaniałą córkę i teraz ją unieszczęśliwia swą osobą. Czy jest to tylko stereotyp, czy najświętsza prawda, wizyty „mamusi” nie są czymś, za czym szanujący się mężowie przepadają. Sądzisz, że umiejętność dogadania się z nią coś zmieni? Owszem, ukochana rodzicielka lepszej połówki z chęcią będzie pojawiać się u zięcia, z którym się dogaduje, a wizyty staną się coraz częstsze i częstsze… – Michał
Moc jedzenia bez umiaru i nieprzybierania na wadze
Bezdenny żołądek i brak wałeczków to kusząca droga prowadząca do niezbyt chcianych konsekwencji, jak chociażby większych rachunków w restauracjach czy nienawiści wśród dietetyków. W twoim przypadku Kasiu dochodzi do tego jeszcze jeden problem: jedzenie nie pójdzie w biust!- Kasia
Zawsze czyste mieszkanie
A więc znów się spotykamy… Sprzątanie mieszkania, czy tego chcemy czy nie, to ciężka praca i pokusa łatwiejszego dojścia do pożądanych rezultatów jest dość duża. Ale czy gra jest warta świeczki? Ile razy zdarzyło się, że ktoś posprzątał ci pokój, przez co nie mogłaś znaleźć tych kilku arcyważnych i niezwykle potrzebnych w danej chwili rzeczy? Przykład jednego pokoju już jest przytłaczający, a co dopiero poddanie całego mieszkania działaniu jakiejś mocy! Czy taka zdolność w ogóle wie, co gdzie poukładać? No i jeszcze przez to ominie cię znalezienie schowanego w kącie zakurzonego pudła ze starymi zabawkami będącymi kopalnią wspomnień! – Kasia
Panowanie nad żywiołami
Niemożliwe do okiełznania podstawowe pierwiastki natury, serce krwioobiegu świata, coś, co od zawsze towarzyszy istnieniu. Lądy, morza, oceany, chmury i klimat, to tylko niektóre z podstaw istnienia warunków zdatnych do życia. Ukształtowanie terenu, które znamy obecnie, powstawało przez miliardy lat, wszystko dostosowywało się, by udźwignąć ciężar fauny i flory. Sama przyroda ożywiona ma długą historię, w czasie której ewoluowała, by przybrać obecne kształty. Po tym jakże długim okresie przekształceń pojawiasz się ty i zamierzasz otoczyć się w jednej chwili bąblem ocieplającym, bo ci chłodek przeszkadza, oraz „dorobić” kilka gór, bo widoki nie spełniają oczekiwań? Wspaniała droga do drastycznego zachwiania misternie kreowanym ekosystemem, kompletny brak szacunku do przyrody, nienawiść ekologów gwarantowana. – Patrycja
Spełnianie marzeń
Każdy ma marzenia, nie da się ukryć, i w sumie nie wiem, po co to w ogóle ukrywać. Miło, że pojawiły się szlachetne ograniczenia tej mocy, ale czy aby na pewno wszystko jest takie kolorowe? Wystarczy spojrzeć na takie postaci jak Rumpelstiltskin z animacji Shrek Forever, czy podstępne dżiny z wiedźmińskiego uniwersum, by wiedzieć, że magiczne spełnianie życzeń wcale nie jest niczym dobrym. Do tego dochodzi pytanie, co lepsze: satysfakcja z osiągnięcia upragnionego celu, czy pstryknięcie palcami? Trudno docenić coś, co przychodzi bez starań. – Kasia
„Chciałbym mieć dziewczynę”
A więc chcesz mieć u swego boku niewiastę, która zapełni twoją łazienkę tysiącami butelek o nieznanej zawartości, długimi włosami zapcha wszelkie odpływy, będzie odciągała cię od gier sprawami typu sprzątanie czy podnoszenie deski, zakatuje zdrową żywnością i ruchem, wyssie ostatnie grosze na niepotrzebne ozdóbki, rozsadzi wszystkie szafy swym „nie mam się w co ubrać”, podczas meczów będzie pytała „którzy to nasi”, zmusi do oglądania durnego romansidła, którego prześpi połowę tylko po to, by pytać o najoczywistsze elementy fabuły, zasypie przedpokój grubą warstwą butów i raz na miesiąc będzie chciała cię zabić za zbyt głośne oddychanie? Co ty, masochista jakiś? – Michał
Zamiana w zwierzę
Filmy i historia pokazują, że taka umiejętność jest niemile widziana w społeczeństwie i zdecydowanie tępiona. Pomijając jednak aspekt stania się wieczną zwierzyną, czy jesteś pewna, że potrafiłabyś się przeciwstawić instynktom? Nie stanowiłoby dla ciebie niedogodności odczuwania zapachów tych wszystkich odchodów, potu i tym podobnych rzeczy swym psim węchem albo słyszenie dźwięków tak słabych jak podziemny ruch dżdżownicy, wraz z całym lepiej słyszalnym tłem, na co pozwala lisi słuch? A co, gdyby samiec gatunku, którego postać akurat przybrałaś, zaczął swe niezbyt subtelne umizgi w wiadomym celu? – Jagoda
Rentgenowski wzrok
Kolejna moc, która dobrze wygląda tylko w wyobraźni. Jeśli należysz do tych, którzy lubią podglądać, możesz się zawieść, gdy wkradając się wzrokiem do damskiej szatni, zupełnie przypadkiem „rozbierzesz” znajdującą się tam akurat sprzątaczkę, która dorabia sobie do emerytury. Poza tym taki rentgen działa na określoną ilość warstw. Nawet jeśli możesz sobie ustalić ich ilość, to wiedz, że przy próbie zajrzenia pod czyjąś bieliznę ujrzysz gołe mięśnie lub nawet pracujące w pocie czoła organy wewnętrzne, a to chyba niezbyt przyjemny widok. Pamiętaj, jeśli dziewczyna mówi, że powinieneś poznać jej wnętrze, nie rób tego dosłownie. – Mateusz
Pirokineza
Cóż, muszę przyznać, że taka supermoc prezentuje się zdecydowanie najlepiej, zwłaszcza na tle poprzednich. Brawo! Z chęcią podam rękę, by ci pogratulować. Pamiętaj tylko, że wybuch, jaki możesz spowodować, zawiera w sobie ogień, ale nim nie jest, więc nie masz nad nim kontroli. No i ogniskiem jeszcze nikt nie zablokował pocisku podkalibrowego.
Jak widać wszystkie „świetne” supermoce tak naprawdę czynią więcej złego niż dobrego. Nawet najlepiej wyglądająca zdolność ma ogrom niepożądanych skutków. W takim razie powiedz nam zły ArcziNie – możecie zapytać – co w takim razie może sprawić, że będziemy wyjątkowi bez efektów ubocznych? Odpowiem wam jak każdy superzłoczyńca: oczywiście PIENIĄDZE I WŁADZA! Dzięki nim możemy osiągnąć wszystko to, co chcemy, a superbohaterowie niech siedzą sobie w kącie i rozmyślają nad swoimi mocami, nie przeszkadzając nam w zdobyciu wspomnianych atrybutów szczęścia. MŁA HA HA HA HA*! – Andrzej
*tak, to miał być demoniczny śmiech 😉