Filmomaniak to, jak informują nas twórcy, gra dla prawdziwych filmożerców. Na pierwszy rzut oka kojarzy się z popularnymi kalamburami. Co jest w niej ciekawego i czy warto poświęcić jej swój czas?
Światła, kamera, akcja!
Czy zdarzają się wam imprezy, na których wieje nudą i nie wiecie co robić? A może jesteście fanami kina i pragniecie sprawdzić swą wiedzę oraz pochwalić się nią przed innymi? Lub kochacie planszówki i karcianki, ale potrzebujecie czasem zrobić sobie przerwę między wielogodzinnymi rozgrywkami? Jeżeli przynajmniej przy jednym z pytań odpowiedzieliście „TAK!” to koniecznie sięgnijcie po Filmomaniaka firmy Sharp Games! Ta gra zapewni wam mnóstwo emocji, rozrywki, śmiechu i odprężenia! Cztery tryby gry sprawią, że szybko wam się nie znudzi! Ponad setka kart z filmami zagranicznymi i polskimi sprawdzi waszą wiedzę filmową! Proste zasady sprawią, że przyjaciele szybko wciągną się do gry i nie będą się nudzić! Kochacie kalambury i świetną zabawę w grupie? Ta gra jest właśnie dla was! Do każdego zestawu dodajemy klepsydrę do odmierzania czasu całkowicie za darmo! Zamówienia można składać pod numerem telefonu…
I cięcie!
Tak pewnie wyglądałaby reklama Filmomaniaka w znanym wszystkim TV Shopie. I właściwie nikt nie próbował nas oszukać. Faktycznie, małe i poręczne pudełko zawiera instrukcję, solidnie wykonane karty i klepsydrę. Nadaje się bardziej na imprezy w gronie znajomych niż na spotkania „planszówkowiczów”. I można ją krótko opisać mianem filmowych kalamburów. Każda karta zawiera tytuł filmu, reżysera, rok produkcji, głównych aktorów oraz ciekawostkę. Naszym zadaniem jest odgadywanie o jaki film chodzi. Warianty gry, opisane przez wydawcę, niewiele różnią się od siebie. Możemy przykładowo podawać graczom informacje o aktorach grających w danym dziele, a oni mają podać tytuł i rok produkcji. Albo podać najważniejszych aktorów, a wskazać należy reżysera. Tak czy inaczej – jedna osoba odczytuje coś z karty, a reszta ma zgadywać o co chodzi. Możemy to robić na zasadzie, że każdy gra sam lub łączymy się w drużyny. Pozostaje też opcja standardowych kalamburów z rysowaniem czy pokazywaniem. Zasady są więc jasne i zrozumiałe.
Cisza na planie!
Filomaniak wydaje się grą prostą i przyjemną na spędzenie czasu w gronie przyjaciół. Muszę jednak przyczepić się do jednej rzeczy. Twórcy nie dopracowali według mnie elementu ciekawostek o filmie. Część z nich jest faktycznie interesująca i trudna do odgadnięcia. Niestety wiele jest albo zbyt prosta albo niemożliwa do odgadnięcia. Przykładowo o Szatanie z siódmej klasy dowiadujemy się, że był on polskim kandydatem do Oscara, co z pewnością nie każdy będzie wiedział i jest czymś naprawdę ciekawym. O filmie Forrest Gump dostajemy informację, że głównego aktora, Toma Hanksa, w scenach biegania zastępował jego brat Jim – ok., jest to ciekawe, ale i łatwe do skojarzenia. Ale jak mamy odgadnąć, że w Chłopcach z ferajny padło 246 przekleństw? Tylko jakiś fan tego konkretnego tytułu będzie w stanie to odgadnąć. Jest więc zbyt duży rozstrzał pomiędzy poziomami trudności poszczególnych kart. Przy czym nie są one w żaden sposób oznaczone.
To będzie Oscar?
Czy gra zasługuje na wyróżnienie? W kategorii gier imprezowych nie jest to wykluczone. Pomysł na grę nie jest zbyt oryginalny, niektóre pytania są zbyt łatwe lub zbyt trudne, a przede wszystkim tytuł trafi głównie do konkretnego grona odbiorców. Osoby nie zainteresowane jakoś szczególnie kinem, mogą nie być do niego przekonane. Przecież kalambury można sobie wymyślić na bieżąco, z głowy, bez konieczności zakupu gry. Fani typowych planszówek też raczej się nie skuszą. Są inne, krótkie gry, nadające się na przerywnik między dłuższymi rozgrywkami. Do tego w Filmomaniaka lepiej grać nam będzie się wśród znajomych, niż wśród obcych. Jednak znawcy kina mogą się skusić na tytuł. Mamy tu wiele bardzo fajnych informacji i będzie można wykazać się wiedzą. Na imprezie tytuł powinien się sprawdzić i dać sporo śmiechu i emocji. Gdy poznamy już wszystkie karty, możemy zawsze stworzyć własne, dzięki czemu gra się szybko nie znudzi. Kusi też ładne wykonanie, które dobrze będzie wyglądać w kolekcji. Małe pudełko sprawia, że możemy je zabrać ze sobą na wakacje czy grilla. Trudno jednoznacznie powiedzieć czy warto zaopatrzyć się w grę. Każdy musi ocenić sam, czy kocha filmy i czy będzie miał z kim grać.
PS. Bardzo dziękuję MCK Bełchatów i PGE Giganty Mocy za udostępnienie Sali kinowej do zrobienia zdjęć.
Nasza ocena: 6/10
Filmomaniak to filmowe kalambury, idealne dla osób kochających kino. Nada się na imprezy i do zabawy w gronie znajomych. Fani planszówek i karcianek sami muszą ocenić czy nie wolą innego tytułu na przerwę między innymi rozgrywkami.Grywalnosć: 7/10
Jakość wykonania: 9/10
Regrywalność: 5/10