Site icon Ostatnia Tawerna

Amerykańskie lata 80. się nie nudzą – recenzja RPG „Dzieciaki na rowerach”

Fala popularności serialu Stranger Things nie słabnie. Powracamy dzięki niej do klasycznego motywu dzieciaków z małego amerykańskiego miasteczka, których spotykają niesamowite przygody. Filmy, seriale, książki – teraz przyszedł czas na nową grę RPG!

Moda na klasyki

Ależ ja uwielbiam klasyki amerykańskiego kina przygodowego z lat 80. The Goonies, Powrót do przyszłości, Młody Indiana Jones… naprawdę, mogę wymieniać długo. Tutaj jednak, po raz kolejny, należy przytoczyć przykład serialu Stranger Things, który idealnie obrazuje zamiłowanie dzisiejszych twórców do tych magicznych dla kultury popularnej lat. Dzisiaj zaś przedstawiamy wam system RPG, który w takie właśnie klimaty nas zabiera. Grupka dzieciaków, nawiedzony dom, szczypta magii, pościgi na rowerach uliczkami małego amerykańskiego miasteczka – tutaj macie to wszystko. Otwieramy więc nieduży podręcznik do gry w Dzieciaki na rowerach i zaczynamy naszą przygodę.

Podręcznik głównie do zasad

Jeśli mamy tutaj miłośników rozbudowanych opisów świata gry, w tym przypadku niestety się zawiedziecie. Twórcy bowiem postanowili streścić to w jednym akapicie, skupić się za to bardziej na przedstawieniu wszelkich mechanik gry. Na pocieszenie jednak – podręcznik obfituje w opisy przykładowych scenariuszy oraz sytuacji wyjętych żywcem z innych rozgrywek, dlatego osoby lubiące gotowe fabuły znajdą coś dla siebie.

Kreatywne myślenie w cenie

Bardzo dużą rolę w tym systemie odgrywa zdolność graczy do kreatywnego myślenia. Mistrz gry zajmuje się odgrywaniem bohaterów niezależnych i delikatną moderacją poczynań grających. Oczywiście, podręcznik pełen jest wskazówek zarówno dla prowadzącego grę, jak i dla uczestników zabawy, które pomogą w pełni wczuć się w ich role, ale też odpowiednio poprowadzić całość rozgrywki. Co więcej, opisana jest tu mechanika plotek. To oryginalne rozwiązanie pozwala graczom samodzielnie tworzyć wątki. Od prowadzącego zaś zależy, czy później je wykorzysta. Tak bezpośrednie umożliwienie grającym wpływania na przebieg gry, robi jednak wrażenie.

Szybkie tworzenie postaci

Zaczynamy od stworzenia swoich postaci. Otrzymujemy sześć atrybutów, każdemu z nich należy przyporządkować jedną z kości. Wiek naszego bohatera także ma tutaj znaczenie. Dodatkowo należy skupić się na wadach, zaletach i lękach postaci, a także jej relacjach z pozostałymi bohaterami graczy. Pojawia się tu też mechanika postaci obdarzonych mocą. Podczas danej rozgrywki występuje bowiem jeden, wyjątkowy bohater sterowany równocześnie przez wszystkich graczy. Znowu trudno nie nawiązać tu do Stranger Things i Jedenastki. Najłatwiej bowiem porównać tę mechanikę właśnie do tej sytuacji. Niestety, nie jest ona zbyt prosta w obsłudze podczas gry i wymaga sporych umiejętności od Mistrza Gry, który takiego bohatera musi wpleść w przebieg sesji.

Niewielka książeczka

Pomijając już zawiłości systemu, warto docenić tu podręcznik. Ten bowiem, mimo niewielkich gabarytów, pełny jest wskazówek narracyjnych, inspiracji oraz porad zarówno dla mistrzów gry, jak i dla graczy. Otrzymujemy też wszelkie dane wymagane do gry, przedstawione w formie wygodnych tabel. Dzięki temu bezproblemowo w trakcie sesji sprawdzimy działanie danego rzutu, znaczenie wyniku kości czy wpływ poziomu trudności. Dodajmy jeszcze, że wszystko to bardzo ładnie prezentuje się od strony graficznej. Ze względu jednak na malutkie wymiary podręcznika, na czas sesji polecam załatwienie kilku klimatycznych gadżetów. Może sprawdziłby się tu pomysł przebrania się graczy?

Podział obowiązków

Jeśli chodzi o systemową część gry, otrzymujemy wyraźne oddanie „władzy” w ręce graczy. Nie wszystkim mistrzom się to spodoba, jednak naprawdę polecam spróbowanie tego zabiegu na własnej skórze. Pozwoli to na zupełnie inny przebieg narracji. Dużo tu też zależy od wyobraźni grających. Czy uda się wam stworzyć klimat, który znamy chociażby ze Stranger Things? Bardzo wam tego życzę, bowiem Dzieciaki na rowerach pozwalają przeżyć niesamowite przygody. Wymagają jednak nieco więcej zaangażowania ze strony uczestników zabawy.

Exit mobile version