Site icon Ostatnia Tawerna

Adam Wingard zapewnia, że druga część „Bez twarzy” będzie kontynuacją serii

Kadr z filmu "Bez twarzy" z 1997 roku w reżyserii Johna Woo.

Kiedy filmowcy wracają do produkcji po kilkunastu latach od premiery, zwykle nie wiemy czego możemy się spodziewać. Wciąż powstają liczne rebooty czy spin-offy. W przypadku drugiej części Bez twarzy jej reżyser zapewnia, że czeka nas „absolutna kontynuacja” produkcji z 1997 roku.

Podczas wywiadu udzielonego Empire, Adam Wingard, reżyser odpowiedzialny za Bez twarzy 2, potwierdził, że nowy film będzie kontynuować historię, którą poznaliśmy 25 lat. Twórca zamierza także przywrócić do obsady zarówno Nicolasa Cage’a jak i Johna Travoltę. Aktorzy wstępnie wyrazili chęć udziału w projekcie, ale na chwilę obecną nic nie zostało jeszcze potwierdzone. Warto także dodać, że oryginał pojawił się w czasie, gdy Cage był u szczytu popularności, a Wingard wspomniał, iż druga część wydaje się zbiegać z kolejnym odrodzeniem kariery aktora.

On po prostu ma świetny moment. Jeszcze przed premierą Pig, widzieliśmy, że przyszedł czas odrodzenia Nicolasa Cage’a. Kilka lat temu studio prawdopodobnie chciałoby młodego, dobrze zapowiadającego się aktora. Teraz Cage jest ponownie jednym z najgorętszych aktorów w Hollywood. – stwierdził filmowiec.

W oryginalnym filmie Sean Archer (John Travolta) uczestniczył w przełomowej procedurze medycznej, która pozwoliła mu dosłownie nosić twarz terrorysty Castora Troy (Cage), aby uzyskać szczegółowe informacje na temat nadchodzącego ataku. Troy następnie zmusił lekarza, aby poddał go tej samej procedurze, pozwalając mu przybrać wygląd Archera. Obaj bohaterowie angażują się w grę w kotka i myszkę, w której tylko oni znają swoją prawdziwą tożsamość. Reżyserem filmu był John Woo.

Naprawdę pracujemy nad tym wraz z Simonem Barrettem. Nie udostępnimy jednak niczego, dopóki wszyscy nie powiedzą: „To jest ten scenariusz!”. To prawdopodobnie najtrudniejszy scenariusz, nad jakim kiedykolwiek pracowaliśmy, z wielu powodów. Jest tak duża presja, aby upewnić się, że spełnia on dziedzictwo tego projektu. Ale w każdym szkicu mamy te rzeczy, o których mówimy „To jest naprawdę to o co chodzi w „Face/Off”” – powiedział Wingard.

Exit mobile version