Króciutki trailer dostępny już do obejrzenia daje dobry pogląd na to, czego się spodziewać od komedii oraz jej podejścia do materiału źródłowego.
A Minecraft Movie pokaże nam na ekranie postacie odgrywane przez żywych aktorów, które znalazły się w świecie łudząco podobnym do tego z kultowego Minecrafta. Fani gry z pewnością wyłapią kilka „inside-joke’ów” i innych odniesień, podczas gdy główni bohaterowie starają się przyzwyczaić do nowego otoczenia.
Na początku widzimy Jasona Momoę w towarzystwie Emmy Myers, Danielle Brooks i Sebastiana Eugene’a Hansena. Czwórka ludzi przenosi się do świata Minecrafta i stara się zrozumieć, jak funkcjonuje ta dziwna i unikalna rzeczywistość. Podczas podróży spotykają Jacka Blacka, który wciela się w … legendarnego Steve’a. Chociaż aktor ma podobną do pierwowzoru turkusową koszulkę, to poza tym zupełnie nie wygląda jak Steve, a jak Jack Black właśnie! Steve wyjaśnia grupie ludzi, że w tym świecie można stworzyć dosłownie wszystko. Efektów nie doczekaliśmy się jeszcze w zwiastunie, ale zdecydowanie możemy ich oczekiwać podczas seansu. Wszak niemal od początku ideą Minecrafta było wyzwolenie kreatywności u gracza, więc wypadałoby przenieść ją do ekranizacji.
A Minecraft Movie ukaże się w kinach 4 kwietnia 2025 roku. W kolejnych miesiącach możemy oczywiście spodziewać się kolejnych nowinek. Jak dotąd, opinie na temat zwiastuna są raczej mieszane. Spora część fanów podchodzi sceptycznie do pomysłu z wykorzystaniem aktorów „na żywo”. Miejmy nadzieję, że finalne dzieło przypadnie do gustu zarówno fanom Minecrafta, jak i widowni mniej, bądź nawet w ogóle niezaznajomionej z franczyzą. Z pewnością pomoże temu koncepcja głównych bohaterów, którzy sami nie znają minecraftowej rzeczywistości i są zmuszeni odkrywać ją stopniowo od podstaw.