Superman, którego wszyscy znamy, został wymyślony przez pisarza Jerry’ego Siegela oraz rysownika Joe Shustera. Po raz pierwszy wkroczył na „komiksową scenę” w 1938 roku, kiedy to ukazał się Action Comics #1. Praktycznie każdy zna jego genezę: przyszły zbawca Ziemi zostaje wysłany na błękitną planetę jako niemowlę, kiedy Krypton ulega rozpadowi. Z czasem „przybysz z gwiazd” asymiluje się z mieszkańcami swojego nowego domu, pracując jako reporter lokalnej gazety z Metropolis – Clark Kent, a w chwilach kryzysowych ratuje ludzkość przed różnymi zagrożeniami. To zaledwie tylko najistotniejsze informacje. W poniższym artykule poznacie trochę więcej historii Człowieka ze Stali oraz jego twórców.
Superbohater z diaspory
Jerry Siegel i Joe Shuster, dwaj zwykli młodzi Żydzi, którzy stworzyli niezwykłego bohatera, mieszkali w Cleveland w odległości dosłownie dwunastu bloków od siebie. Przyjaciele współpracowali przy tworzeniu opowiadań dla swojej licealnej gazetki, a także wspólnie dzielili zamiłowanie do science fiction i komiksów. W latach trzydziestych dwudziestego wieku Siegel i Shuster zapragnęli wejść do raczkującego obrazkowego przemysłu. Niestety, najbardziej antysemicka dekada w dziejach Stanów Zjednoczonych nie sprzyjała karierze tej dwójki, bowiem wydawcy niechętnie zatrudniali kogokolwiek o żydowskim pochodzeniu. Sytuację pogarszał też trwający wielki kryzys, jednak to nie zniechęcało twórców Supermana. Obaj chłopcy oszczędzali każdy „wolny” cent, żeby tylko móc z czasem zainwestować w swoje marzenia o stworzeniu własnego komiksu. Warto dodać, że w owym czasie Shuster zbierał szary papier, służący do pakowania paczek, na którym to następnie ćwiczył swój warsztat rysownika.
Ciężkie i skromne początki sprawiły, że przyjaciele postanowili przekuć część swoich frustracji do swojego dzieła, nad którym pracowali już od 1934 roku. Superman stał się imigrantem pośród społeczeństwa, które składało się z licznych narodowości. Był jednak w stanie poradzić sobie z każdym zagrożeniem. Warto zauważyć, że jednym ze skutków wielkiego kryzysu była szerząca się przestępczość i dobrze zorganizowana kontrabanda. Stąd pojawiło się zapotrzebowanie społeczne na kogoś, kto pomógłby w tych trudnych czasach, co słusznie podchwycili Siegel i Shuster. Ponadto wprowadzili też pewne odniesienia do swojej religii, wzorując jego początki na dziejach Mojżesza, który tak samo jako on został uratowany przez rodziców tyle, że zamiast rzeki i wiklinowego koszyka, czytelnicy otrzymali kapsułę kosmiczną pokonującą kosmiczny bezkres.
Kiedy nadszedł 1938, otwarły się wrota dla młodych twórców, bowiem Detective Comics, Inc. poszukiwało postaci, która zainauguruje swój nowy magazyn Action Comics. Widząc dzieła Siegela i Shustera, postanowili zapłacić im 130 dolarów za pierwsze trzynaście stron komiksu. W ten oto sposób rozpoczęła się legenda największego superbohatera.
Walka twórców
Podczas gdy niezwyciężony Superman mógł wytrzymać próbę czasu, życie jego twórców nie było tak triumfalne. Od samego początku Siegel i Shuster byli tak zajęci, że musieli zatrudniać asystentów, zaś DC Comics zarabiało miliony i nie współdzieliło się nadwyżką dochodów z twórcami Ostatniego Syna Kryptona. Niestety, ale przyczyną tego faktu była niekorzystnie skonstruowana umowa dla twórców pierwszego Action Comics. Według niej mieli oni jedynie otrzymywać stałą pensję za tworzenie komiksów, zaś cały pomysł należał od 1938 do wydawnictwa, które było jednocześnie dystrybutorem historii obrazkowych z udziałem Supermana.
Sytuacja ta nie podobała się Siegelowi i Shusterowi. Postanowili pozwać DC Comics, a ich walka toczyła się latami. Kiedy we wczesnych latach 70. zaczęły krążyć pogłoski, że za prawa do adaptacji przygód Supermana wytwórnia Warner Bros. zapłaciła DC Comics 3 miliony dolarów, stało się to kolejnym szokiem dla Żydów z Cleveland. Postanowili jeszcze raz zawalczyć o własne dobro. Obeszli swoich adwokatów i poszli prosto do mediów. Gazety z całego świata podchwyciły historię Siegela i Shustera, biednych chłopców, którzy stworzyli amerykańską ikonę popkultury. Taki bieg spraw sprawił, że zrobiono złą reklamę wydawnictwu, które postanowiło osiągnąć kompromis finansowy oraz prawny. Od tego momentu, przed każdą historią z Człowiekiem ze Stali widnieją nazwiska ojców tego największego ze wszystkich trykociarzy.
Batman vs Superman – czyli walka na śmierć i życie
W 1939 roku narodził się Batman. Mimo że Superman i Nietoperz z Gotham ostatnio pojawiają się w filmach DC Extended Universe jako dwie przeciwne siły, to te największe gwiazdy w komiksach przez lata przedstawiane były raczej jako jednomyślni sojusznicy. W serii World’s Best Comics początkowo umieszczano historie Supermana obok osobnych opowieści o Batmanie. Jednak już w 1954 r. World’s Finest stało się wizytówką historii o Nietoperzu i Człowieku ze Stali, którzy zjednoczyli się jako dobrzy kumple w walce ze złem, a ich spójna współpraca trwała do czasu Kryzysu na nieskończonych ziemiach.
W latach osiemdziesiątych ich relacje oziębły. Dokładnie w 1986 roku ukazała się seria Franka Millera The Dark Knight Returns. Historia ta prezentuje zbuntowanego przeciw bezmyślności amerykańskich władz Batmana w średnim wieku, który w specjalnej zbroi staje do walki z ślepo-posłusznym prezydentowi Supermanem. Jak się okazuje, Ostatni Syn Kryptona może poważnie ucierpieć, bowiem Bruce Wayne uważnie przyglądał się swojemu przyjacielowi przez lata i wiedział, że arsenał złożony z broni dźwiękowej oraz syntetycznego kryptonitu pozwoli zatrzymać ultrapatriotycznego kosmitę.
Pomimo wielu starć z obrońcą Gotham Superman przetrwał i godził się ze swoim sojusznikiem z Ligi Sprawiedliwości. Niestety, w styczniu 1993 r. najmocarniejszy bohater Ziemi zginął, próbując powstrzymać Doomsdaya – demoniczną hybrydę z Kryptona. Świat komiksowy był wdzięczny trykociarzowi z symbolem S na piersi, że zgładził rzeczone monstrum, niemniej jednak pozostawał w szoku po stracie takiej wielkiej ikony popkultury. W amerykańskich historiach obrazkowych nic na szczęście nie trwa wiecznie, a Ostatni Syn Kryptona powrócił zza grobu, by dalej strzec ziemian.
Man for Tomorrow
Alex Ross wraz Markiem Waidem w 1996 stworzyli nową miniserię Kingdom Come, przedstawiającą superbohaterów DC z mieszanką realizmu i nostalgii. Superman został bodaj najlepiej rozwiniętą postacią, której zależy na przyszłości gatunku ludzkiego. W tej historii Ostatni Syn Kryptona próbuje stworzyć nowe pokolenie superherosów zgodnie z etyką i ideałami swojego pokolenia. Obecnie Clark Kent, znany też jako kryptończyk Kal-El, kończy osiemdziesiąt lat, my mamy jednak nadzieję, że jego misja zbawiania świata będzie trwała wiecznie i cieszyła rzesze kolejnych odbiorców popkultury.