Site icon Ostatnia Tawerna

8. sezon „Gry o tron” z największą bitwą w historii telewizji!

Redakcja Entertainment Weekly uchyliła rąbka tajemnicy co do finałowej serii. Hype train zaczyna się rozpędzać.

James Hibberd z redakcji Entertainment Weekly miał okazję odwiedzić plan ósmego sezonu Gry o tron. Efektem jest okazała relacja reportera, która zwiastowała prezentowana wczoraj okładka z pierwszym oficjalnym zdjęciem produkcji HBO.  Spora część tekstu poświęcona została wielkiej, nocnej bitwie, o której mogliśmy usłyszeć po raz pierwszy kwietniu. Osoby szczególnie uczulone na  jakikolwiek rodzaj spoilerów powinny się jednak powstrzymać od lektury. Nie zdradzono wprawdzie żadnych szczegółów fabuły, ale podano parę informacji na temat bitwy. 

Ta ma być wielka nie tylko pod względem rozmachu, ale i długości. Peter Dinklage określił ją jako prawdziwą rzeź, przy której Bitwa Bękartów to lunapark  Starcie ma toczyć się na wielu płaszczyznach i skupiać się na różnych bohaterach tworząc niejako osobne wątki. Aby osiągnąć takę skalę znacząco rozbudowana znaną widzom scenografię w tym Winterfell. Twierdza Starków podobno wygląda teraz jak potężna forteca wojenna, a nie średniej wielkości zamek, jak dotychczas.  Co do Winterfell, okazuje się, że ujawnione w kwietniu 55 nocy potrzebne nakręcenie bitwy jest w istocie czasem trwania konfrontacji na północy. Później reżyser Miguel Sapochnik przeniósł się z pracą do studia, gdzie zdjęcia miały być kontynuowane przez następne tygodnie. Długość ta będzie mieć także przełożenie na czas trwania wydarzeń na ekranie. David Benioff skomentował pracę słowami:

Samo posiadanie największej bitwy nie brzmi zbyt ekscytująco, a właściwie nawet nudno. Prawdziwym wyzwaniem dla nas i Miguela jest sprawić, by widz nie mógł się od niej oderwać. Od początku dążyliśmy do ukazania bitwy żywych i umarłych, a to coś czego nie da się pokazać w 12 minut.

Obsada również nie szczędzi pochwał co do nadciągającego finału. Kit Harrington powierdza, że to naprawdę koniec:

Każdego roku, gdy docieraliśmy do ostatniej strony finałego scenariusza danego sezonu, czytaliśmy notkę w stylu „Koniec 2. sezonu”. Tym razem było to „Koniec Gry o tron”.

Z kolei Emilia Clarke podkreśla niespotykany dotąd poziom realizacji serialu:

Sceny, które dawniej nakręcilibyśmy w dzień, teraz zajmują ich kilka. Ujęcia trwają dłużej, kostiumy i charakteryzacje są jeszcze bardziej dopracowane. W każdym aspekcie naszej pracy czuć, że zbliża się koniec.

Nie wiemy jeszcze do końca kiedy pojawi się ósmy sezon Gry o tron. Ma się to jednak stać w pierwszej połowie przyszłego roku.

Exit mobile version