Site icon Ostatnia Tawerna

10 miejsc, które warto odwiedzić w „World of Warcraft”

Już od 18 lat gracze przemierzają Azeroth (i nie tylko) wszerz i wzdłuż. I choć niektórzy znają ten świat na wylot, to dla wielu osób wciąż jest on nie do końca odkryty. W pogoni za poziomami, questami, itemami i achivmentami, nie mają czasu spokojnie przyjrzeć się tworowi Blizzarda. A kilka miejsc wartych jest odwiedzenia. Jeśli więc chcielibyście odkryć ciekawe lokacje, to chętnie w tym pomożemy. Oto nasze top 10!

Swanky Steam Pools resort – Feralas

Na wstępie chciałbym uprzedzić, że zestawienie nie jest rankingiem, a subiektywnym wyborem dziesięciu miejsc w grze, które z różnych powodów warto odwiedzić. Za pomoc w jego stworzeniu dziękuję Gamingowemu Kocurowi.

Zacznę od pełnego chillu i relaksu dla naszych zmęczonych ciągłymi walkami i podróżami postaci. Pewnie większość z Was zna doskonale znajdujący się na północ od Orgrimmaru Gallywix’s Pleasure Palace, gdzie można skorzystać z basenu, pograć w golfa i napić się drinków z palemką, ale i tak nie umywa się on do Swanky Steam Pools resort! Miejsce to znajduje się w Feralas i przyjmuje gości zarówno z Hordy, jak i Przymierza. Do Waszej dyspozycji są tu gorące źródła, leżaki na plaży i całe miasteczko wypoczynkowe, w którym liczni NPC nie tylko chętnie Was obsłużą, ale umyją nawet Wasze wierzchowce! Oczywiście napojów wyskokowych i przekąsek także nie zabraknie. Później tylko uważajcie – kurort położony jest wysoko w górach, można się do niego dostać wyłącznie na latającym mouncie, a jak wiadomo nie wolno prowadzić pod wpływem alkoholu!

Ruins of Lordaeron/Undercity

Początkowo w zestawieniu miało nie być stolic i lokacji najbardziej znanych graczom, ale jeden wyjątek zrobić muszę. Otóż, jeśli wybierzecie się do miasta Undeadów, a dokładniej przemierzać będziecie miejsce nad nim, czyli pozostałości po wspaniałym Lordaeron, wyłączcie muzykę i pozostawcie sobie tylko odgłosy gry. Usłyszycie najpierw odgłos dzwonu, a później wiwaty tłumu, którego oczywiście nie zobaczycie. Są to echa minionych dni i triumfalnego powrotu Arthasa do swego ludu. Przejdźcie do Sali tronowej, by wysłuchać dialogu bohatera z jego ojcem, by wreszcie, uwaga spoiler, usłyszeć scenę ojcobójstwa. Na posadzce wciąż zresztą odnajdziecie ślady krwi króla Terenasa.

Faerie Ring – Whispering Forest

To teraz przenosimy się do Whispering Forest, lasu znajdującego się w zachodnich górach Trisfal Glades. W okolicach jego centrum znajdziecie dziwny krąg stworzony ze świecących na biało grzybów. Przez większość czasu unosi się nad nim mgła i choć wygląda on tajemniczo, to nic wielkiego się tu nie dzieje. Jednak raz na jakiś czas (mniej więcej co 20 minut) przylatują do niego stworzenia znane jako Faerie Dragons. Zaczynają one latać nad kręgiem, by wreszcie ustawić się na pozycjach i zacząć śpiewać. Wówczas z grzybów wyłaniają się promienie, które łączą się ze sobą w środku grzybowego kręgu. Dźwięki i światła przyciągają w to miejsce inne, leśne zwierzęta, które przyglądają się całemu rytuałowi. Trwa on około trzech minut. Nie wiadomo w sumie do czego prowadzi, gdyż po jego zakończeniu nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Ale widowisko z pewnością warte jest naszej uwagi.

Underbelly – Dalaran Sewers

Kolejnym miejscem, które warte jest odwiedzenia w grze są Kanały Dalaranu. Oczywiście osoby, które od lat grają w World of Warcraft, spędziły tam zapewne wiele godzin na wykonywaniu najróżniejszych zadań czy podczas walk PvP. Dla tych, którzy jednak niedawno przybyli do Azeroth jest to zapewne obcy teren, a przecież kryje się w nim kilka sekretów! Możecie tu znaleźć licznych kupców, oferujących unikatowe przedmioty, a także trafić na czarny rynek, na którym będziecie posługiwać się specjalną walutą. Co więcej może was tu zaatakować krokodyl, a nawet rekin. Losowo pojawiają się tu również mikstury o niezwykłych, często zabawnych właściwościach. Jeśli macie trochę czasu, możecie pobawić się w wędkarstwo. Może dopisze Wam szczęście i wyłowicie wierzchowca, jakim jest Olbrzymi Szczur. W Wasze ręce trafić może także różdżka pozwalająca na przemianę innego gracza w owcę. Jest także ciekawy easter egg. Otóż, przyglądając się uważnie, zauważycie szczura, który właśnie daje lekcję znajdującym się przed nim czterem żółwiom. Chyba nie muszę mówić do czego jest to nawiązanie?

Robin the Entertainer – Nagrand

Naszym kolejnym przystankiem będzie Nagrand, a dokładniej wysepka na South Sea (dokładna lokalizacja 74,9 – 96,8). To tam znajdziecie magiczną lampę, a w niej uwięzionego niebieskiego dżina imieniem Robin, który wyskoczy, gdy tylko jej dotkniecie. Jest to hołd złożony na prośbę graczy przez Blizzard dla tragicznie zmarłego aktora Robina Williamsa. Artysta był czynnym graczem WoW-a, co podkreślał w wielu wywiadach, więc nic dziwnego, że fani chcieli go upamiętnić. Powstała petycja, którą twórcy bardzo chętnie zrealizowali. Oczywiście forma dżina nawiązuje do filmu Aladyn, w którym to Williams użyczył głosu jednemu z bohaterów. Dodajmy jeszcze, że wypowiadane przez NPC słowa to cytaty ze wspomnianej animacji. Będąc na miejscu, warto jeszcze dokładnie się rozejrzeć. Na ziemi znajdziecie bowiem rozbite jajko, a w nim pozaziemską technologię. Jest to nawiązanie do serialu Mork i Mindy, w którym aktor również grał jedną z tytułowych ról.

Vordrassil – Grizzly Hills

W Azeroth gracze mieli okazję zobaczyć kilka Drzew Świata, które dzięki magii urosły do niesamowitych rozmiarów. Oczywiście tym najbardziej znanym było Teldrassil, nazywane również „Koroną Świata”. Jednak za sprawą Sylvany przestało ono istnieć, więc przy okazji najnowszych dodatków raczej go nie obejrzycie. Przynajmniej jeśli nie odrośnie. Jeśli więc interesujecie się florą Warcrafta, to powinniście udać się do Northerend, a dokładniej do Grizzly Hills, aby móc zobaczyć Vordrassil. Zarówno to nowe, jak i poprzednie. Powstało ono na skutek nieudanej próby odtworzenia starego Drzewa Świata przez druidów. Znane jest teraz jako „Złamana Korona”. Jego korzenie sięgnęły aż do podziemnego więzienia Yogg-Sarona, a Stary Bóg nasycił je swoją złą energią. To właśnie ona sprawiła, że znajdujące się w pobliżu stworzenia popadły w obłęd. Jeśli więc tam zawędrujecie, to uważajcie na szalone furbolgi.

UP-house – Pandaria

Blizzard uwielbia umieszczać w World of Warcraft najróżniejsze easter eggi i nawiązania do świata popkultury. W grze spotkać możecie przecież Harrisona Jonesa, Haris Pilton czy wykonać quest One Ring. A to tylko kilka z wielu przykładów. Miłośnikom animacji Odlot oraz ogólnie tym, którzy lubią wytwórnię Pixar, polecam wybranie się na kontynent Pandaria, a konkretniej do Jade Forest. To właśnie tam, na górzystej małej wysepce, znajdziecie domek z balonami na dachu, nawiązujący właśnie do wspomnianego tytułu. W środku spotkacie starszego pandarena imieniem Kar (odpowiednik Carla). Przed wejściem biega natomiast młodzieniec z plecakiem – Rusty Nail, co niewątpliwie ma związek z Russelem. Wreszcie jest tu także pies Dig, który zapewne wziął swoje imię od Duga.

Challe’s Home For Little Tykes – Nagrand

To teraz jedno z najdziwniejszych i najmroczniejszych miejsc, jakie możecie odwiedzić – owiane grozą i tajemnicą Challe’s Home For Little Tykes. Miejsce to można nazwać sierocińcem, przedszkolem lub żłobkiem. Znajdują się tam liczne zabawki, piaskownica, karuzela, a wokół biegają dzieciaki różnych ras, należących zarówno do Hordy, jak i Przymierza. W wielkim namiocie znajdziecie z kolei jeszcze więcej miśków, ale także kołyski z niemowlakami. Nad wszystkim czuwa jedyna dorosła osoba – trollica Challe. Pewnie zapytacie, gdzie tu przerażające rzeczy? Zaglądając za namiot, zauważycie ukryte klatki, a w nich szkielety dzieciaków. Mało Wam? To popatrzcie, co „opiekunka” gotuje w kotle znajdującym się zaraz obok niej. Pewnie już się domyślacie, że nasz NPC uważa, że dzieci są słodkie, ale mogą być też w innych smakach. Zależy od przypraw.

Vrykul Ship – Howling Fjord

Podróżując po Outland, warto przenieść się do Howling Fjord, a konkretniej w okolice portu Menethil. Ten punkt naszego programu gracze Przymierza zapewne znają doskonale, ponieważ musieli przepłynąć w jego okolicach zaczynając swoją przygodę z dodatkiem Wrath of the Lich King, ale członkowie Hordy być może nigdy go nie widzieli. Mowa tu o zniszczonym statku Vrykuli przykutym łańcuchami do klifów. Co ciekawe wiecznie stoi on w ogniu, choć nigdy się nie spala. Zawieszony nad wąskim kanałem robi ciekawe wrażenie i zapada w pamięć. Dlatego warto zobaczyć go na własne oczy.

Karazhan – Deadwind Pass

To na koniec jeszcze miejsce, na które będziecie musieli poświęcić nieco więcej czasu. Nie da się bowiem do niego tylko dolecieć i obejrzeć, ale trzeba wejść do środka i przemierzyć je z grupą. Mowa o instancji Karazhan. Miejsce to było niegdyś siedzibą maga Medivha, dziś jest ono nawiedzone i pełne czającego się po kątach zła. Jednak czekają tu na Was nie tylko przeciwnicy. Będziecie mogli wziąć udział w jednym z kilku przedstawień na scenie, w tym w Romeo i Julii, Czerwonym Kapturku czy Czarnoksiężniku z Oz, stać się jedną z figur szachowych i rozegrać partię niczym w Harrym Potterze! Do tego czeka Was walka smoków i zwiedzanie biblioteki. A to nadal nie wszystko. Trzeba przyznać, że Blizzard naprawdę się postarał, a twórcy mieli świetny pomysł, który zresztą gracze doceniali i bardzo chętnie odwiedzali Wieżę, nie tylko w celu zdobycia przedmiotów i achivmentów!

Bonus: Dark Portal – Blasted Lands

I na koniec jeszcze jedno, dodatkowe miejsce! Dark Portal to oczywiście miejsce bardzo dobrze znane i niejednokrotnie odwiedzane przez wiele osób. Jeśli jednak nie mieliście jeszcze okazji go odwiedzić, to jest to wręcz Wasz obowiązek! Wszak to od niego wszystko się zaczęło. Gdyby nie powstał, orki nie pojawiłyby się na Azeroth, nie rozpoczęłaby się wojna i wiele kolejnych zdarzeń nigdy nie miałoby miejsca. Jasne, świat, a w nim ludzie, krasnoludy, elfy i inne rasy żyłyby spokojnie, choć z drugiej strony, czy sami daliby sobie radę z Płonącym Legionem, Królem Liszem i innymi zagrożeniami? Z kolei my nie dostalibyśmy świetnego RPG, a następnie najsłynniejszego MMORPG. Udajcie się więc w wolnej chwili do Blasted Lands i zobaczcie sami, gdzie rozpoczęła się historia Warcrafta!

Exit mobile version