Krwawe wyścigi samochodowe i atmosfera rodem z teledysków Rammsteina i KMFDM nie spodobała się tak bardzo, jak zakładali twórcy. Kolejna produkcja stacji Syfy (obok Aftermath) zakończy się na jednym sezonie.
O tej decyzji poinformował fanów twórca serialu James Roland na blogu Midnight Grindhouse:
Dowiedziałem się niedawno, i myślałem, w jaki sposób Wam to przekazać, bo czułem, że właśnie ode mnie powinniście się dowiedzieć. W końcu zdecydowałem się poczekać do finałowego odcinka, by nie psuć wam seansu.
Mimo niskich wyników oglądalności, serial robił szum w mediach społecznościowych (dzięki Wam!) i został nieźle przyjęty przez krytyków. I wiem jeszcze jedno: mimo, że nas skasowali, Syfy było jedyną stacją odważną na tyle, by zrobić taki serial… i jestem za to dozgonnie wdzięczny.
Roland zapewnił też, że nie będzie drugiego sezonu, ale że pozostaje optymistycznie nastawiony, bo może jeszcze zdarzy się okazja, by opowiedzieć resztę historii.
Oglądaliście ten krwawy serial? Żałujecie decyzji stacji?
Serial spoko (już piszę reckę :D), ale pod koniec złapał zadyszkę, nie chciałoby mi się oglądać drugiego sezonu. Pierwszy to była totalna strata czasu, chociaż całkiem przyjemna 🙂